Okładka "do bani" to nie tego typu książka. Opowiadanie: Jerzego Pilcha - Pastorałka Don Juana; Olgi Tokarczuk - Profesor Andrews w Warszawie; Andrzeja Stasiuka - Opowieść wigilijna, to nie miłe powiastki z Mikołajem na dobranoc. Właściwie z Wigilią mają wspólne czas akcji, ale na pewno nie sielską atmosferę świąt. Psychiatryk, i grudniowe ulice Warszawy czy spelunkowaty bar to nie oczywiste miejsca fabuły lekkich świątecznych powiastek. Jak już to wiadomo to można zagłębić się w literacki świat Olgi Tokarczuk, J. Pilcha, czy A. Stasiuka.

Okładka "do bani" to nie tego typu książka. Opowiadanie: Jerzego Pilcha - Pastorałka Don Juana; Olgi Tokarczuk - Profesor Andrews w Warszawie; Andrzeja Stasiuka - Opowieść wigilijna, to nie miłe powiastki z Mikołajem na dobranoc. Właściwie z Wigilią mają wspólne czas akcji, ale na pewno nie sielską atmosferę świąt. Psychiatryk, i grudniowe ulice Warszawy czy spelunkowaty...

Trzy opowiadania różnych autorów osadzone w klimatach świątecznych. Nie jest to główny motyw, ale tło. Olga Tokarczuk jak zawsze śmiertelnie poważna. Jerzy Pilch swoim poczuciem humoru nie przypadł mi do gustu. Jego na siłę ironiczne imiona bohaterów działały na mnie z lekka odpychająco. Bardzo sympatyczna była „Opowieść wigilijna” Andrzeja Stasiuka. Tę lekką z dozą subtelnego humoru opowieść czytało mi się z przyjemnością

Trzy opowiadania różnych autorów osadzone w klimatach świątecznych. Nie jest to główny motyw, ale tło. Olga Tokarczuk jak zawsze śmiertelnie poważna. Jerzy Pilch swoim poczuciem humoru nie przypadł mi do gustu. Jego na siłę ironiczne imiona bohaterów działały na mnie z lekka odpychająco. Bardzo sympatyczna była „Opowieść wigilijna” Andrzeja Stasiuka. Tę lekką z dozą...

Sięgnęłam ze względu na Tokarczuk. Cóż, zbiorek równie nierówny jak wszelakie zbiorki...

Sięgnęłam ze względu na Tokarczuk. Cóż, zbiorek równie nierówny jak wszelakie zbiorki...

Nie ulega kwestii, że warto przeczytać coś pióra trzech wybitnych współczesnych polskich pisarzy. Opowiadania w klimacie świąt ujawniają nam prawdy o których nie powinniśmy zapominać w tym czasie.

Nie ulega kwestii, że warto przeczytać coś pióra trzech wybitnych współczesnych polskich pisarzy. Opowiadania w klimacie świąt ujawniają nam prawdy o których nie powinniśmy zapominać w tym czasie.

Cieniutka książeczka. Pilch słabiutki, ale nie dziwota, bo to wyimek z większej całości i jako wyimek, zanim jeszcze stworzy nastrój, już się kończy. Szkoda.
Tokarczuk dobra, choć opowiastka nijak się ma do wigilijnych opowieści.
A Stasiuk? Jak to Stasiuk - świetny nastrój, zaskakujący koniec i malowanie obrazami, które będą bardzo czytelne dla tych, którzy mieli okazję liznąć nieco schyłku PRL-u. Czy będzie zrozumiały dla młodego pokolenia? Dla wielu raczej nie... Ale dla samego Stasiuka warto po tomik sięgnąć.

Cieniutka książeczka. Pilch słabiutki, ale nie dziwota, bo to wyimek z większej całości i jako wyimek, zanim jeszcze stworzy nastrój, już się kończy. Szkoda.
Tokarczuk dobra, choć opowiastka nijak się ma do wigilijnych opowieści.
A Stasiuk? Jak to Stasiuk - świetny nastrój, zaskakujący koniec i malowanie obrazami, które będą bardzo czytelne dla tych, którzy mieli okazję...

Nie tylko dobre, bo polskie.
Dobre, bo mogę przeczytać Pilcha, Tokarską Stasiuka.
Dobre, bo przed Wigilią warto przypomnieć sobie o tradycji, rodzinie i polskości. O naszych narodowych bolączkach, o szarości dnia codziennego, o tych, którzy lepiej lub gorzej radzą sobie z życiem. Konflikty już inaczej wyglądają w tym świetle. Inaczej myślimy o tym, co by się stało gdyby z dnia na dzień zmieniło się nasze życie.
A niektórzy to przeżyli - stan wojenny.
Nie są to radosne opowiadanka. Są to opowiadania dające do myślenia. I autorom bardzo za nie dziękuję.

Nie tylko dobre, bo polskie.
Dobre, bo mogę przeczytać Pilcha, Tokarską Stasiuka.
Dobre, bo przed Wigilią warto przypomnieć sobie o tradycji, rodzinie i polskości. O naszych narodowych bolączkach, o szarości dnia codziennego, o tych, którzy lepiej lub gorzej radzą sobie z życiem. Konflikty już inaczej wyglądają w tym świetle. Inaczej myślimy o tym, co by się stało gdyby z...

"Dobre, bo polskie."

...i nie tylko dlatego...
nostalgiczne
zastanawiające
i zrozumiałe chyba tylko dla Polaków

"Dobre, bo polskie."

...i nie tylko dlatego...
nostalgiczne
zastanawiające
i zrozumiałe chyba tylko dla Polaków

Może te opowieści nie zrobią takiej kariery ja opowiadanie Dickensa ale najważniejsze aby zrozumieć, ze każdy powinien mieć mieszkanie, stół i kogoś z kim może zjeść jakieś potrawy w czasie Wigilii. A na co dzień jednak możemy spotkać tylu ludzi samotnych. Dobre opowiadania, warte poświęcenia chwili

Może te opowieści nie zrobią takiej kariery ja opowiadanie Dickensa ale najważniejsze aby zrozumieć, ze każdy powinien mieć mieszkanie, stół i kogoś z kim może zjeść jakieś potrawy w czasie Wigilii. A na co dzień jednak możemy spotkać tylu ludzi samotnych. Dobre opowiadania, warte poświęcenia chwili