Chronologicznie jest to książka rozpoczynająca cykl inkwizytorski. Pod kątem kolejności napisania/wydania z kolei jest piąta. Osobiście wybrałem kolejność numer dwa, i w tej chwili stwierdzam, że dobrze zrobiłem.
Ta pozycja jakościowo przewyższa te cztery napisane wcześniej. Po części dlatego, że faktycznie więcej się dzieję i w szybszym tempie. Ale może być to z kolei spowodowane tym, że traktuje o czasach chronologicznie poprzedzających fabułę kolejnych pozycji.
Książka przenosi czytelnika we wczesne lata życia (jeszcze nie inkwizytora) Mordimera, a miano głównego bohatera jest tu powierzone Arnoldowi Löwefellowi - tajemniczemu inkwizytorowi Wewnętrznego Kręgu.
Pojawiają się nowe wątki, które czasami są ciekawsze i bardziej intrygujące niż te związane bezpośrednio z Mordimerem. Przede wszystkim jest to historia Arnolda, tak samo tajemnicza jak on, i inna bo i główny bohater obraca się w innych kręgach.
Gorąco polecam wszystkim miłośnikom J. Piekary i fanatykom świata inkwizytorów.

Chronologicznie jest to książka rozpoczynająca cykl inkwizytorski. Pod kątem kolejności napisania/wydania z kolei jest piąta. Osobiście wybrałem kolejność numer dwa, i w tej chwili stwierdzam, że dobrze zrobiłem.
Ta pozycja jakościowo przewyższa te cztery napisane wcześniej. Po części dlatego, że faktycznie więcej się dzieję i w szybszym tempie. Ale może być to z kolei...