Bitwa na Wrzosowiskach
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Zwiadowcy: Wczesne lata (tom 2)
- Tytuł oryginału:
- Battle on the moors
- Wydawnictwo:
- Jaguar
- Data wydania:
- 2016-11-23
- Data 1. wyd. pol.:
- 2016-11-23
- Liczba stron:
- 397
- Czas czytania
- 6 godz. 37 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788376865164
- Tłumacz:
- Małgorzata Kaczarowska
- Tagi:
- fantastyka Bitwa Zwiadowcy Przygoda Zamek Królestwo Rycerz Łuk Fantasy Prequel literatura młodzieżowa Król Baron
Drugi tom cyklu Zwiadowcy: Wczesne lata.
Pozbawiony tytułu barona Morgarath uciekł z Zamku Gorlan, by uniknąć kary za zdradę stanu. W Araluenie zapanował względny pokój. Jednakże ukrywający się Czarny Lord planuje już swój kolejny ruch i gromadzi armię złożoną z tajemniczych bestii, zwanych wargalami. Duncan, który niedawno zasiadł na królewskim tronie, musi się szykować na wojnę, lecz nie zna dokładnie siły przeciwnika. Halt podejmuje się trudnej misji. Zamierza wspiąć się na groźne, nieujarzmione dotychczas urwiska Gór Deszczu i Nocy, by zapuścić się na terytorium wroga i poznać jego plany. W tej wojnie każdy fałszywy ruch może zadecydować o zwycięstwie lub porażce. Stawką w bitwie na wrzosowiskach Hackham są losy całego królestwa.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 1 411
- 573
- 329
- 86
- 24
- 24
- 23
- 20
- 19
- 18
Opinia
Prawdę mówiąc, pojęcia nie mam, jak powinnam zacząć tę recenzję... Jako wierna fanka zarówno "Zwiadowców" jak i "Drużyny", a także w ogóle fanka pana Johna Flanagana, kłócę się z moją wewnętrzną ja, bo nie chcę nabluzgać na ulubioną serię, ale też wyrazić jasno i dosadnie, co o tym myślę...
Na wstępie powiem, że "Turniej w Gorlanie", będący pierwszym tomem prequela do serii o zwiadowcach bardzo mi się podobał.
Drugi już nie. No, a przynajmniej nie do końca.
Będę szczera i przyznam się bez bicia - na początku podczas czytania czułam OGROMNY zawód. Humor między Haltem i Crowlay'em, który tak zachwalałam w pierwszej części, w drugiej stał się nagle tak przymuszony, że aż mi się płakać chciało. Z każdą kolejną stroną coraz bardziej rzedła mi mina. Burzenie zamku Gorlan jeszcze przełknęłam, ale potem było już tylko gorzej... "Przygoda" Halta z opisem jego wspinaczki w Wąwozie Trzech Kroków ciągnęła się chyba na cały rozdział. Na miejscu Halt poznał starca Normana i byłam przekonana, że to będzie ważna postać, która przyczyni się do czegoś, a tymczasem okazało się, że Norman w ogóle niczego do fabuły nie wniósł - niczego, czego by się Halt sam nie potrafił domyśleć. No i ten cały obowiązek odwiezienia ciężarnej królowej do opactwa, który spadł na Crowlay'a, który przecież miał już głowę usianą innymi obowiązkami... Nie wspominając już o tym, że królową wszyscy otaczali przewielkim uwielbieniem, wszędzie tylko podkreślanie, jakie ona piękne uśmiechy posyłała, jaka to ona piękna nie była i jakie dobre serce miała. Moim zdaniem ten kult królowej był strasznie wymuszony i wyglądał bardziej na "zapchanie fabuły", żeby drugi tom prequela był w miarę długi. I, rany, wiem, że zabrzmi to okropnie, ale już lepiej było pozwolić królowej zostać w zamku, tam urodzić, i tam umrzeć (oznaczam to jako spoiler, bo być może ktoś nie czytał głównej serii i nie wie, że królowa nie żyje).
A przecież można by inaczej, rozsądniej - zamknąć to w "Turnieju w Gorlanie" i po prostu dodać do niego drugą połowę "Bitwy na wrzosowiskach", pierwszą zaś pominąć, wyrzucić, zgnieść i w ogóle nawet nie myśleć o jej napisaniu.
Bo, owszem, druga połowa książki, mniej więcej od momentu kiedy królowa umarła i Crowlay wrócił do zamku z Cassadrą, w końcu zaczęła wciągać i w końcu zaczęło coś się dziać - choć i tak brakowało mi bardziej zmyślnego planowania strategii, która jest tak widoczna i zachwycająca w głównej serii.
Także no, z przykrością nie daję tych dziesięciu gwiazdek, które do tej pory dawałam, bo, tak jak pisałam wyżej - gdyby "Turniej w Gorlanie" był dłuższy o drugą połowę "Bitwy na wrzosowiskach", prequel w całości dorównywałby głównej serii.
Prawdę mówiąc, pojęcia nie mam, jak powinnam zacząć tę recenzję... Jako wierna fanka zarówno "Zwiadowców" jak i "Drużyny", a także w ogóle fanka pana Johna Flanagana, kłócę się z moją wewnętrzną ja, bo nie chcę nabluzgać na ulubioną serię, ale też wyrazić jasno i dosadnie, co o tym myślę...
więcej Pokaż mimo toNa wstępie powiem, że "Turniej w Gorlanie", będący pierwszym tomem prequela do...