Domowe receptury na naturalne kosmetyki

Okładka książki Domowe receptury na naturalne kosmetyki
Stephanie Tourles Wydawnictwo: A-ti Information Services zdrowie, medycyna
380 str. 6 godz. 20 min.
Kategoria:
zdrowie, medycyna
Tytuł oryginału:
ORGANIC BODY CARE RECIPES
Wydawnictwo:
A-ti Information Services
Data wydania:
2016-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2016-01-01
Liczba stron:
380
Czas czytania
6 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788362957125
Tłumacz:
Anna Boniszewska
Średnia ocen

                4,7 4,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
4,7 / 10
3 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
772
177

Na półkach: , , ,

Domowej produkcji naturalne kosmetyki lub też bardziej ogólnie 'ekologiczny' styl życia to tematyka coraz bardziej popularna, nie dziwi więc fakt, że część aktywistów przenosi swoje poglądy na papier. Autorka jest Amerykanką i przeciwniczką 'chemicznych' kosmetyków i właśnie te dwie cechy wydają mi się najbardziej definiować treść książki. Wspominam o narodowości, bo wyraźnie widać, że zawarte w poradniku przepisy wywodzą się z nieco innej niż polska tradycji wykonywania środków pielęgnacyjnych z ziół i składników ogólnodostępnych (czyt. nasze babcie i mamy kombinowały inaczej) i w znaczący sposób odbiegają też od większości receptur dostępnych na polskich blogach o tzw. 'samoróbkach'. Książka jest napisana w sposób przystępny i ma bardzo przejrzystą budowę, co dodatkowo uwypukla oszczędna, ale wysoce estetyczna szata graficzna. Wizualnie jest to naprawdę wzorowa robota i życzyłabym sobie więcej pozycji wydanych w formie tak bardzo współgrającej z treścią. Oprócz samych przepisów znajdziemy tu jeszcze podrozdziały traktujące o budowie i właściwościach skóry, włosów i paznokci (zwięzłe i w większości też rzeczowe), mini leksykon składników, a także opis akcesoriów do produkcji, przechowywania i stosowania produktów. Niestety, poza wyświechtanymi sloganami o 'powrocie do natury', 'kosmetyce holistycznej', 'współistnieniu z planetą Ziemią' oraz 'złej i uczulającej chemii' (btw, autorka zdaje się nie widzieć różnicy między alergią a podrażnieniem) doczekamy się tu bardzo niewielu rzetelnych argumentów za odrzuceniem składników, które autorka omija szerokim łukiem. Znajdziemy tu za to przepisy z zakazanym w formulacjach kosmetycznych w Europie boraksem, końskimi dawkami olejków eterycznych (alergicy i wrażliwcy, miejcie się na baczności), zamiast talku za to mamy absolutny hit porad z internetu - uszkadzającą płaszcz hydrolipidowy sodę oczyszczoną, którą możemy też przy okazji wybielić sobie klozet (liczoną na szklanki i zalecaną przez autorkę także w preparatach dla niemowląt). Wiele razy przewracałam podczas lektury oczami ze zdziwienia, iż osoba z rzekomo wieloletnim doświadczeniem w stosowaniu (nie tylko zresztą na sobie) kosmetyków określanych jako naturalne może mieć takie poglądy i tak ograniczoną wiedzę teoretyczną. Najwidoczniej Stephanie Tourles, która na skrzydełkach książki przedstawiana jest jako 'licencjonowana specjalistka kosmetyki holistycznej i certyfikowana aromaterapeutka' na tyle brzydzi się chemią, że nie przyjmuje do wiadomości obecności związków chemicznych i zasad, jakimi się chemia rządzi w każdej, nawet najbardziej 'naturalnej' substancji. Dla kogo zatem jest to pozycja? Moim zdaniem nie jest to najbardziej fortunny start dla osób, które nie posiadają żadnej teoretycznej podbudowy, a chciałyby rozpocząć swoją przygodę z samodzielnym wytwarzaniem kosmetyków. Nie dla alergików i nie dla wrażliwców szukających remedium na swoje skórne i włosowe problemy (chyba że dokładnie wiedzą, co jest im w stanie zaszkodzić). Najbardziej poleciłabym książkę miłośnikom zielarstwa i preparatów ziołowych, którzy niejeden już kosmetyk wykonali, są krytyczni i szukają jedynie nowych inspiracji. Bo innym osobom jednak trochę strach.

Domowej produkcji naturalne kosmetyki lub też bardziej ogólnie 'ekologiczny' styl życia to tematyka coraz bardziej popularna, nie dziwi więc fakt, że część aktywistów przenosi swoje poglądy na papier. Autorka jest Amerykanką i przeciwniczką 'chemicznych' kosmetyków i właśnie te dwie cechy wydają mi się najbardziej definiować treść książki. Wspominam o narodowości, bo...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    7
  • Przeczytane
    3
  • Z biblioteki
    1
  • 2017
    1
  • Sprawdzic
    1
  • Kosmetologia
    1
  • Mam
    1
  • 2016
    1
  • Uroda/Kuchnia/Zdrowie
    1
  • Poradniki
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Domowe receptury na naturalne kosmetyki


Podobne książki

Przeczytaj także