Powieści Grange biorę w ciemno. Jest to moje odkrycie tego lata, pochłonęłam już wszystko oprócz tej ostatniej serii. Lontano to opowieść nie tylko o okrutnym mordercy, ale także o losach rodziny Morvano - ojciec okrutny gliniarz, matka godząca się na poniżenie, neurotyczna córka, ćpający syn i najstarszy syn mający łatać dziury w psychice rodziny. Zaczyna się wszystko niewinne śmiercią podczas inicjacji młodych adeptów wojskowych. Potem mamy prawie 700 stron tego czym Grange mnie zawsze zadziwia. Klimat historii - zabójca z Kongo, pokrętne działania rządów na terenie Afryki, kultura afrykańska przeniesiona do Europy. Do tego okrutne zbrodnie, makabryczne zachowania seksualne są niestety dla mocno odpornych, tutaj autor dał popis najokrutniejszym działaniom ludzkim, chyba najbardziej ze wszystkich swoich powieści. Książkę czyta się jednym tchem, jest natłok informacji o rządach, działaniach odpowiednich służb w Afryce, ale też mamy specyficzne postaci, mocno charakterystyczne, niejednoznaczne. Ogólnie jestem zauroczona autorem i już sięgam po tom drugi.

Powieści Grange biorę w ciemno. Jest to moje odkrycie tego lata, pochłonęłam już wszystko oprócz tej ostatniej serii. Lontano to opowieść nie tylko o okrutnym mordercy, ale także o losach rodziny Morvano - ojciec okrutny gliniarz, matka godząca się na poniżenie, neurotyczna córka, ćpający syn i najstarszy syn mający łatać dziury w psychice rodziny. Zaczyna się wszystko...