Ocenianie tej książki według normalnych literackich kryteriów byłoby niesprawiedliwe - w końcu mamy do czynienia z notatkami dwunastolatka pisanymi do szuflady, które nigdy nie miały wyjść na światło dzienne. Mam mieszane uczucia wobec tego dziennika, w którym opis typowo dziecięcych zachowań miesza się z obserwacjami na temat wydarzeń historycznych. Czasem czytanie kolejnych opisów zbudowanych przez autora konstrukcji z technokidu (rodzaju klocków),czy toczonych wojen na śnieżki, bywa męczący ze względu na typowy w tym wieku niezborny typ pisania. Często też młody Gyula Csics po prostu przepisuje zasłyszane w gazetach, czy radiu przypadkowe nic nie wnoszące wiadomości, nie kierując się żadnymi kryteriami wyboru (pytanie, jakimi kryteriami może kierować się osoba w jego wieku w tamtym czasie i miejscu). Z drugiej strony, pomimo prostego stylu, niezwykle ciekawe są zapisy jego naocznych obserwacji z czasów rewolucji węgierskiej, zarówno wydarzeń z ulicy, jak i postępowań jego własnej rodziny i znajomych. Szczególnie przyciągnął moją uwagę komentarz jednej z krewnych autora, która ostrzegała go, że z pisania tego dziennika mogą wyniknąć kłopoty. Od razu przypomniał mi się "Rok 1984" Orwella. Pod tym względem jest to niezwykłe ciekawe świadectwo epoki, tym bardziej interesujące, że zachował się również dziennik jego o rok starszego przyjaciela mieszkającego w tej samej kamienicy Jánosa Kovácsa. Ten, niestety nie wyszedł po polsku, dlatego konfrontacje tych dwóch punktów widzenia dla polskiego czytelnika na razie jest niemożliwa.
Na pochwałę zasługuje świetne edytorskie wydanie - mamy zarówno kolorowe reprinty pamiętnika, jak i tłumaczenie opatrzone przypisami i komentarzami przybliżającymi realia epoki.

Ocenianie tej książki według normalnych literackich kryteriów byłoby niesprawiedliwe - w końcu mamy do czynienia z notatkami dwunastolatka pisanymi do szuflady, które nigdy nie miały wyjść na światło dzienne. Mam mieszane uczucia wobec tego dziennika, w którym opis typowo dziecięcych zachowań miesza się z obserwacjami na temat wydarzeń historycznych. Czasem czytanie...

Ciekawe spojrzenie na rewolucję 1956 roku z perspektywy dwunastoletniego dziecka. Ważne wydarzenia dziejowe spisane razem z codziennymi, przyziemnymi sprawami. Trzeba pochwalić wydanie książki, które zostało wzbogacone i kalendarium historyczne i mapę Budapesztu. Poza tym w tekście znajduje się dużo przypisów, które ułatwiają prawidłowy odbiór pamiętnika. Polecam książkę, jednak przed lekturą warto zapoznać się bliżej w historią, ponieważ część kwestii może umknąć.

Ciekawe spojrzenie na rewolucję 1956 roku z perspektywy dwunastoletniego dziecka. Ważne wydarzenia dziejowe spisane razem z codziennymi, przyziemnymi sprawami. Trzeba pochwalić wydanie książki, które zostało wzbogacone i kalendarium historyczne i mapę Budapesztu. Poza tym w tekście znajduje się dużo przypisów, które ułatwiają prawidłowy odbiór pamiętnika. Polecam książkę,...