Dom w Ulsan, czyli nasze rozlewisko
- Kategoria:
- literatura podróżnicza
- Wydawnictwo:
- National Geographic
- Data wydania:
- 2016-06-02
- Data 1. wyd. pol.:
- 2016-06-02
- Liczba stron:
- 480
- Czas czytania
- 8 godz. 0 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788375966305
- Tagi:
- Korea Południowa przeprowadzka emigracja wspomnienia
Tworzymy tę opowieść różnie – ja bardziej literacko, Siwy nade wszystko zdjęciowo, bo podczas swoich długich lat spędzonych w Korei zrobił tysiące zdjęć. Każde z nas widzi i czuje ciut inaczej, (to normalne), i zupełnie inaczej opisuje. Ja okiem kobiecym, matczynym, emocjonalnym, dość literackim zapewne oglądałam Koreę po swojemu, bez (niestety) zagłębienia się w specyfikę kraju, bo nie pracowałam z Koreańczykami i nie nauczyłam się koreańskiego. Mój Pan Inżynier (jak o nim często mówię) po swojemu czyli bez ozdobników, słownych fintifluszków, szczerze, po męsku i „samo suche”. Różnice sami dostrzeżecie.
Tę książkę piszemy razem, jako Małgosia i Siwy.
Próbujemy może naskórkowo i trochę powierzchownie pokazać Koreę Pd tak jak ją widzieliśmy. Jak smakuje, jak się dała zapamiętać. Bez encyklopedii i wykładów z historii. I już bez podobnych romantyzmów, bo to nie jest powieść o nas, a o naszym widzeniu Korei Południowej.
Do Korei latałam kilka lat z rzędu i mieszkałam tam pół roku w roku o różnych porach – poznałam jesienie, lata, wiosny i zimy. Może nie nazbyt głęboko weszłam w temat, ale nie miałam zamiaru pisać książki o Korei! Pomysł powstał już po powrocie mojego męża do Polski na stałe.
To dość „naskórkowy” opis wrażeń, jakie dane mi było odnosić przez kilka lat bycia w Ulsan – wielkim, portowym mieście z wycieczkami w interior i do innych miast. I przyznaję – wielgachny rozdział to niemal książka kucharska, opowieść o tym jak poznałam hansik, czyli kuchnie koreańską i jej specyfikę.
Jakby kogoś nudził – to trzeba to przelecieć i czytać dalej!
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 115
- 97
- 32
- 8
- 6
- 5
- 5
- 4
- 3
- 3
Opinia
Na książkę trafiłam zupełnie przypadkowo, jednak jako że wszystko mające jakikolwiek związek z Koreą działa na mnie niczym magnes, kupiłam bez namysłu. Jakie są moje wrażenia?
Pierwsze 150 stron było... nudne. Głównie opisy tego jak poznali się autorzy, jak trafili do Korei itd oraz jak wygląda praca w stoczni. No cóż, z racji mojego wieku przede wszystkim ta część zupełnie mnie nie zaciekawiła.
Zabrnęłam jednak dalej i wbrew obawom książka na szczęście okazała się być coraz bardziej ciekawa :)
Zainteresowały mnie przede wszystkim rozdziały o obyczajach, spędzaniu wolnego czasu, zamiłowaniu do jedzenia i festiwali czy infrastrukturze i szpitalach. Trochę już się naczytałam o tym kraju, a mimo wszystko znalazłam tam wiele nowych ciekawostek i anegdot. Tak naprawdę ciekawie czytało mi się również o tych rzeczach, o których już wcześniej wiedziałam, ponieważ opisywane były one z innej perspektywy. To miłe że tą samą kulturą mogą zaciekawić się 20-letnie fanki dram i k-popu jak również ludzie po 50-tce.
Książka nie jest idealna. Ale podobała mi się również z jednego powodu- był w niej jakiś taki złoty środek- autorzy dostrzegali i te gorsze i te lepsze strony kraju. To co w Polsce bardziej im się podobało i to czego mogłaby się nauczyć od Korei.
Polecam tę książkę fanom nowych kultur, jak i coś do wdrożenia rodziny w Koreę jeśli sami się nią pasjonujemy ;)
Na książkę trafiłam zupełnie przypadkowo, jednak jako że wszystko mające jakikolwiek związek z Koreą działa na mnie niczym magnes, kupiłam bez namysłu. Jakie są moje wrażenia?
więcej Pokaż mimo toPierwsze 150 stron było... nudne. Głównie opisy tego jak poznali się autorzy, jak trafili do Korei itd oraz jak wygląda praca w stoczni. No cóż, z racji mojego wieku przede wszystkim ta część...