Nobliwy proceder
- Kategoria:
- powieść historyczna
- Tytuł oryginału:
- A Respectable Trade
- Wydawnictwo:
- Książnica
- Data wydania:
- 2016-06-15
- Data 1. wyd. pol.:
- 1995-01-01
- Data 1. wydania:
- 1996-01-01
- Liczba stron:
- 392
- Czas czytania
- 6 godz. 32 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788324582204
- Tłumacz:
- Urszula Gardner
Poruszająca opowieść o chciwości i pożądaniu.
Pod koniec XIX wieku Bristol przeżywa rozkwit. Władzę w mieście dzierży stowarzyszenie najzamożniejszych kupców bogacących się na handlu niewolnikami. Jozjasz Cole, właściciel kilku statków, jest gotów na wiele, byle wejść do tego grona, potrzebuje jednak gotówki i dobrze ustosunkowanej żony. Proponuje małżeństwo Frances Scott, dla której ten mezalians jest korzystniejszym rozwiązaniem niż życie na łasce dalszej rodziny. Frances wkracza w świat bristolskich kupców i przekonuje się, że jej spokojne życie i dostatek zależą od zysków z handlu cukrem, rumem i ludźmi. W swym nowym domu zajmuje się przyuczaniem sprowadzanych przez męża niewolników do roli służących. Jest wśród nich Mehuru, były kapłan z afrykańskiego ludu Jorubów. Choć Angielka i Afrykańczyk pochodzą z przeciwległych krańców ziemi i choć wszystko wydaje się ich dzielić, nic nie może powstrzymać rodzącego się między nimi pożądania
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Ciastka i suknie we krwi
Cóż może począć dobrze urodzona dama, gdy jej pozycja drastycznie się zmienia po śmierci ojca? Gdy życie przymusza ją do znalezienia sobie zajęcia i własnego źródła utrzymania? To proste – może po prostu wyjść za mąż. Zagryźć zęby i zgarnąć pierwszą lepszą okazję, choćby urągała poczuciu godności i zapowiadała znaczne pogorszenie sytuacji towarzyskiej i całkowitą zmianę społecznej pozycji. Wszak co złego jest w byciu żoną kupca, skoro można żyć w spokoju i dostatku? Tak właśnie przekonuje samą siebie Frances, gdy sytuacja zmusza ją do wyboru – dalsze znoszenie upokorzeń na stanowisku guwernantki lub przyjęcie niespodziewanych oświadczyn od kupca Jozjasza. Wszystko w zasadzie od pierwszego momentu wskazuje na to, że małżeństwo to będzie dla niej znacznym mezaliansem i ściśnie ją gorsetem mieszczańskiego życia. I faktycznie, początkowo Frances męczy się w towarzystwie męża, nieokrzesanego handlarza dobrami zamorskimi i jego wrednej, usychającej ze staropanieństwa siostry. Siedziba rodziny Cole’ów nie poprawia sytuacji – ciasny domek na portowym nadbrzeżu jest zimny, wilgotny, pełen wodnych wyziewów i w niczym nie przypomina posiadłości jej wuja – barona Scotta, czy choćby wiejskiej plebani, na której się wychowała. Sytuację zmieniają jednak śmiałe plany rozwoju firmy, jakie realizuje pan Cole. W domu pojawiają się nowi lokatorzy – przywiezieni z Afryki Negrzy.
Frances jako była guwernantka ma za zadanie zająć się nowym nabytkiem męża. W ramach eksperymentu naucza Afrykańczyków angielskiej mowy i usługiwania w domach wielmożów. Nie jest to łatwe zadanie, grupa ledwo żywych z wycieczenia i przerażenia niewolników wciąż myśli tylko o słonecznej Afryce, z której ich wyrwano, o przerażającej morskiej podróży na pachnących śmiercią pokładach wypełnionych po brzegi innymi czarnoskórymi niewolnikami i o tym, jakich jeszcze krzywd doświadczą z ręki białego człowieka. W szkoleniu nie pomagają ani trochę obopólna nieufność – Negrzy boją się białych duchów, biali Państwo mają Negrów za zwierzęta nie potrafiące mówić i myśleć. Jedyna Frances zdaje się zauważać ogrom cierpienia w ciemnych oczach swych uczniów, zaczyna widzieć w nich równe sobie istoty. I to jest początkiem jej kłopotów. W jednym z niewolników zauważyła bowiem nie tylko człowieka, ale i przystojnego, silnego mężczyznę, który nagle zawładnął jej światem, rozgrzał w jej ciele i umyśle uczucia ukryte tak głęboko, że nie wiedziała nawet o ich istnieniu… A przecież XVIII-wieczna dama i czarny niewolnik to związek nie do pomyślenia. I choć życie Państwa Cole zdaje się powoli rozkwitać – nowa siedziba w centrum Bristolu, intratne interesy, coraz zacniejsze grono przyjaciół, finansowe wyżyny rysujące się w niedalekiej przyszłości – tajemnice ukryte pod dachem Państwa Cole muszą niechybnie doprowadzić do katastrofy. Zbliżającej się nieuchronnie jak bristolski przypływ, niosącej ze sobą zgubę i zatracenie. Okazuje się bowiem, że płotka pływająca wśród rekinów zawsze zostanie pożarta, o czym wkrótce boleśnie przekona się Jozjasz Cole…
„Nobliwy proceder” porusza trudny problem handlu niewolnikami, z którego profity czerpała swojego czasu cała Europa. Jeden kontynent rósł w siłę, wykrwawiając inny. W imię dobrobytu jednych, drugich traktowano jak towar, porywając i wywożąc z Afryki setki tysięcy jej mieszkańców, którzy masowo umierali na statkach i plantacjach w imię zwiększenia produkcji tak potrzebnych na rynku cukru, rumu i bawełny. Każde ciastko na stole europejskiej damy i każda jej suknia okupiona była krwią afrykańskiej ludności. I tylko niewielka część społeczeństwa zdawała się widzieć tę krew, inni przymykali oczy i odwracali głowy, myśląc o sobie jak o wyższej cywilizacji chrześcijan, zawsze lepszych od afrykańskich dzikusów.
Gorąco polecam zwłaszcza fanom pióra Philippy Gregory, ale nie tylko – czeka na Was bowiem jak zawsze dobrze napisana historia, trzymająca się idealnie realiów epoki, z barwnymi postaciami w tle. A jeśli Jane Austin i Margaret Mitchell to Wasze klimaty – również się nie zawiedziecie – obraz angielskiego społeczeństwa i wątki prosto z plantacji bawełny – to wszystko czeka na Was w „Nobliwym procederze”.
Joanna Jurzyk
Oceny
Książka na półkach
- 578
- 241
- 85
- 5
- 5
- 5
- 5
- 5
- 3
- 3
Opinia
"Nobliwy proceder" był moim drugim spotkaniem z twórczością Philippy Gregory. Swoją przygodę z tą autorką rozpoczęłam jakiś czas temu od powieści "Czarownica", która bardzo przypadła mi do gustu. Dlatego chętnie zrobiłam kolejny krok i sięgnęłam po jej najnowszą powieść, która ukazała się na polskim rynku wydawniczym. Choć teoretycznie rzadko sięgam po powieści tego typu, osadzone w takich realiach i w takim okresie czasu, to czasami po prostu coś mnie do nich ciągnie. A pokusie chyba najlepiej jest po prostu ulec!
Akcja powieści rozgrywa się w XVIII wieku w przeżywającym rozkwit Bristolu. Władza należy praktycznie do grupy najzamożniejszych kupców, dzięki którym Bristol może się rozwijać. Jednym z nich jest Jozjasz Cole, który zajmuje się handlem cukrowym, posiada kilka statków handlowych i jest gotowy wiele poświęcić, aby zapewnić sobie odpowiednią pozycję w społeczeństwie. Jednakże okazuje się, że pieniądze nie są jedynym elementem do tego potrzebnym. Każdy szanujący się mężczyzna powinien ożenić się z ustosunkowaną kobietą, którą w jego odczuciu jest Frances Scott. Dla niej wyjście za mąż jest najlepszym rozwiązaniem, gdyż na horyzoncie nie pojawiają się lepsze perspektywy przyszłości. Wkrótce okazuje się, że jej nowy mąż handluje nie tylko cukrem, ale również ludźmi.
Podziwiam Philippę Gregory za ta wierne odwzorowanie realiów dawnych lat. To naprawdę niesamowite, w jak barwny i plastyczny sposób ta autorka tworzy miejsca, w których rozgrywają się opisywane przez nią wydarzenia. Dzięki jej twórczości można się przenieść nie tylko do innego miejsca, ale również do innego czasu, a to zdecydowanie jedna z mocniejszych stron tej powieści! Prawidłowe przedstawienie klimatu tamtych czasów, zachowania ludzi, praw w nich obowiązujących – to wszystko jest niezbędne do tego, aby odpowiednio zrozumieć zaprezentowaną historię, wczuć się w nią i dać się porwać historii Frances, bo w moim odczuciu to ona jest tutaj główną bohaterką.
Już sam tytuł częściowo wskazuje na to, czego możemy się spodziewać po fabule. Proceder definiowany jest jako działanie niosące korzyści jednej stronie, jednak odbywające się niezgodnie z zasadami moralnymi czy obowiązującym prawem. W tym przypadku sprawa dotyczy niewolnictwa i traktowania ludzi jako towar, nic więcej. Autorka naprawdę doskonale przedstawiła tę problematykę. To niesamowite, że dawniej ludzie traktowali innych ludzi jako przedmioty, rzeczy na sprzedaż, coś, czego można się pozbyć ot tak. Jozjasz Cole i jego siostra, która razem z nim prowadzi firmę handlową, nie widzą w przybyszach z Afryki ludzi. Widzą tylko zysk, ale pech chce, że trzeba ich odpowiednio wyszkolić na niewolników. Oczywiście jak najmniejszym kosztem. Są trzymani w nieludzkich warunkach i traktowani w okrutny sposób. Dopiero Frances dostrzega drugą stronę medalu i pragnie to zmienić.
Dopełnieniem tej historii o niewolnictwie jest zakazany romans, jaki wywiązuje się pomiędzy Angielką i Afrykańczykiem. Frances dostrzega w jednym z niewolników, w Mehuru, dobrego człowieka. Widzi, że to nie są towary, tylko ludzie tacy jak ona. Wierzy, że każdy z nich zasługuje na lepszy los. Wierzy, że można to zmienić, choć trzeba przyznać, że otaczający ją świat temu zaprzecza. W pewnym sensie sama stała się więźniem, gdy tylko wyszła za mąż. Sama kreacja bohaterów jest moim zdaniem wystarczająca, aby wyrobić sobie opinię o każdym z nich. Mehuru jest wierny swojemu pochodzeniu, to oddany i honorowy człowiek oraz przyjaciel. Frances to nieco zagubiona kobieta, o dobrym sercu i duszy, której nieco brak odwagi, aby sięgnąć po to, czego pragnie. Jej mąż, Jozjasz, dąży tylko do tego, aby odpowiednio ustawić się w społeczeństwie. Mimo że w moim odczuciu jest po prostu tchórzem, który boi się tego, co mogą powiedzieć o nim ludzie. Dlatego płynie z prądem, czasami nawet nie zastanawiając się nad tym, co robi i dlaczego. Jego siostra, Sara, jest kimś w rodzaju „wrednej francy” tamtych czasów.
"Nobliwy proceder" jest dobrze skonstruowaną książką, która potrafi poruszyć czytelnika. Skupia się na naprawdę istotnym w tamtym okresie problemie i prezentuje go w bardzo dosadny, wręcz dobitny sposób. Autorka w znakomity sposób zaprezentowała realia osiemnastowiecznego Bristolu, dzięki czemu czytelnik może z łatwością zobaczyć oczyma wyobraźni wszystkie rozgrywające się w tej powieści wydarzenia. Philippa Gregory jest już bardzo zaawansowaną pisarką, a jej styl jest niezwykle barwny i plastyczny. Książkę tę czyta się bardzo lekko, potrafi wciągnąć i zmusić do refleksji. Być może fabuła sama w sobie do skomplikowanych nie należy, ale została przedstawiona w sposób idealny. To istna gratka dla fanów tego typu literatury!
www.bookeaterreality.blogspot.com
"Nobliwy proceder" był moim drugim spotkaniem z twórczością Philippy Gregory. Swoją przygodę z tą autorką rozpoczęłam jakiś czas temu od powieści "Czarownica", która bardzo przypadła mi do gustu. Dlatego chętnie zrobiłam kolejny krok i sięgnęłam po jej najnowszą powieść, która ukazała się na polskim rynku wydawniczym. Choć teoretycznie rzadko sięgam po powieści tego typu,...
więcej Pokaż mimo to