Czas śmierci

Okładka książki Czas śmierci Mark Billingham
Okładka książki Czas śmierci
Mark Billingham Wydawnictwo: Burda Publishing Polska Cykl: Tom Thorne (tom 13) kryminał, sensacja, thriller
250 str. 4 godz. 10 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Tom Thorne (tom 13)
Tytuł oryginału:
Time of Death
Wydawnictwo:
Burda Publishing Polska
Data wydania:
2016-03-02
Data 1. wyd. pol.:
2016-03-02
Liczba stron:
250
Czas czytania
4 godz. 10 min.
Język:
polski
ISBN:
9788380530546
Średnia ocen

6,3 6,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,3 / 10
71 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
670
231

Na półkach:

Ogólnie to jest całkiem niezła książka ,ale moim zdaniem zdecydowanie zbyt rozległa , całą fabułę można by zmieścić na 300 stronach . Zaczęłam od 13 tomu i nie czułam tego , dopiero ok .200 strony zauważyłam że to kolejny tom z serii ,ale w trakcie czytania tego nie odczułam .Ogólnie polecam .

Ogólnie to jest całkiem niezła książka ,ale moim zdaniem zdecydowanie zbyt rozległa , całą fabułę można by zmieścić na 300 stronach . Zaczęłam od 13 tomu i nie czułam tego , dopiero ok .200 strony zauważyłam że to kolejny tom z serii ,ale w trakcie czytania tego nie odczułam .Ogólnie polecam .

Pokaż mimo to

avatar
957
957

Na półkach:

Bardzo dobry tom z Thornem. Nasz bohater jest na wakacjach wraz z partnerką, ale co to będą za wakacje!
Studium brytolskiego miasteczka, w którym podejrzany i jego rodzina są linczowani, choć wyrok nie zapadł, a nawet gdyby oskarżony był winny, to atakowanie jego dzieci i partnerki, to odrażająca praktyka. Specyfika Brytoli: trzeba być chyba Brytolem, albo Amerykaninem, by być tak bardzo ograniczonym umysłowo, moralnie i być tak głupim. Te klimaty małomiasteczkowe i atmosfera linczu, to główny motyw książki.
Mamy tam policjanta w ślicznym garniturku, pewnie z wyższym wykształceniem na jednym z marksistowskich uniwersytetów, który gotów jest zapakować do pierdla dowolną osobę na podstawie choćby sfałszowanych dowodów, byle tylko pozwoliło mu to wejść głębiej w odbyt swoim przełożonym i politykom, pochwalić się przed mediami i polepszyć statystyki. Czy można takiego śmiecia nazwać policjantem? Widać, że tam można. Że nie traci taki pracy, pracę może stracić wyłącznie ktoś, kto docieka prawdy, gdy prawda jest niewygodna dla parszywców w garniturkach, a tacy szmatławcy przecież wszędzie mają władzę, bo otrzymują ją od głupiego motłochu, a demokracja, to rządy motłochu, prawda?
Mamy też media, antykulturowe rzecz jasna, kłamliwe, niemoralne: zrobić show, jeśli dochody wzrosną, a jeśli komuś spieprzą życie? A co ich to obchodzi! Obrzydliwe, odrażające kreatury.
Nie zabraknie też psychopaty, ale tym razem moje paskudne poczucie sprawiedliwości na końcu zostaje nieomal nakarmione. Nieomal, bo brakuje mi wielokrotnego kopania po jajach i tortur, żeby było bardziej sprawiedliwie. Czasem można spotkać w świecie takie egzemplarze, że odebranie życia takim, to za mało.
Szokujące są dla mnie te brytolskie zachowania gówniarzy, nie szanujących policjantów, a nawet więcej, posuwających się do różnych form przemocy i znieważania. W moim odczuciu hodowanie takich gówniarzy, to produkt antykulturowy. Jak mawiano w starym polskim przysłowiu: „czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci”, a brak zdecydowanego karania podobnych zachowań produkuje chamskich gówniarzy, a potem dorosłych antykulturowców i przestępców przekonanych o własnej bezkarności.

Bardzo dobry tom z Thornem. Nasz bohater jest na wakacjach wraz z partnerką, ale co to będą za wakacje!
Studium brytolskiego miasteczka, w którym podejrzany i jego rodzina są linczowani, choć wyrok nie zapadł, a nawet gdyby oskarżony był winny, to atakowanie jego dzieci i partnerki, to odrażająca praktyka. Specyfika Brytoli: trzeba być chyba Brytolem, albo Amerykaninem, by...

więcej Pokaż mimo to

avatar
63
59

Na półkach:

Połowę przeczytałam w pociągu, dobry obyczajowy kryminał, lekko prostacki ale wciągał. Jak najbardziej na plus.

Połowę przeczytałam w pociągu, dobry obyczajowy kryminał, lekko prostacki ale wciągał. Jak najbardziej na plus.

Pokaż mimo to

avatar
1135
169

Na półkach: ,

Nudna...

Nudna...

Pokaż mimo to

avatar
433
228

Na półkach:

Ta książka leżała na mojej półce kilka lat zanim zdecydowałam się po nią sięgnąć. Zraziła mnie inna pozycja tego autora, jednak w końcu nastąpił ten czas i powiem szczerze, że nie żałuję. Powieść wciąga, szybko się czyta, nie ma przestojów w akcji.
Polecam.

Ta książka leżała na mojej półce kilka lat zanim zdecydowałam się po nią sięgnąć. Zraziła mnie inna pozycja tego autora, jednak w końcu nastąpił ten czas i powiem szczerze, że nie żałuję. Powieść wciąga, szybko się czyta, nie ma przestojów w akcji.
Polecam.

Pokaż mimo to

avatar
1626
638

Na półkach: , ,

Przeczytałam ten 13 tom jako pierwszy, nie wiedząc w ogóle, że jest to 13 tom. Jakim cudem wciąż mi się to zdarza? XD Pomimo tego książka bardzo mi się spodobała. Zabrakło mi jedynie rozwinięcia trochę zakończenia. Całość była dość obszernie napisana a końcówka jakby już miejsca na nią nie było. Po za tym jednym mankamentem wciągnęła mnie bardzo. Chyba teraz muszę przeczytać poprzednie części bo skoro 13 była tak dobra to wcześniejsze też powinny być

Przeczytałam ten 13 tom jako pierwszy, nie wiedząc w ogóle, że jest to 13 tom. Jakim cudem wciąż mi się to zdarza? XD Pomimo tego książka bardzo mi się spodobała. Zabrakło mi jedynie rozwinięcia trochę zakończenia. Całość była dość obszernie napisana a końcówka jakby już miejsca na nią nie było. Po za tym jednym mankamentem wciągnęła mnie bardzo. Chyba teraz muszę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
130
37

Na półkach: ,

Mark Billingham nie był mi dotychczas znany. W ogóle. Przygodę z jego twórczością zacząłem przypadkowo od niniejszej książki, czyli dopiero od 13 tomu. To trochę deprymujące, choć z drugiej strony fakt ten nie ma większego znaczenia.

Muszę uczciwie przyznać, że sięgnąłem po tę książkę wbrew zasadzie: „Nie oceniaj książki po okładce”. Ponieważ sam tytuł także wydał mi się niesamowicie intrygujący, z biblioteki wyszedł z kolejnym kryminałem w plecaku. Miałem ogromne oczekiwania i... trochę się przeliczyłem.

Nie mogę napisać, że książka była zła, bo nie była. Autor posługuje się raczej prostym językiem, co sprawia, że kolejne strony pokonuje się w błyskawicznym tempie. Nie mamy do czynienia z przeraźliwie długimi, nic nieznaczącymi i nudnymi jak flaki z olejem opisami. Historia jest spójna, ma ręce i nogi, ale w moim odczuciu nadal czegoś jej brakuje. Mark Billingham bardzo szybko zdradza, że Stephen Bates, którego aresztowano pod zarzutem uprowadzenia dwóch nastolatek, jest niewinny. Detektyw Thorn stopniowo składa kolejne elementy układanki i nagle, "nie wiadomo skąd", odkrywa, kto jest winny.

Tak jak napisałem, fabuła jest sensownie poprowadzona, a mimo to odniosłem wrażenie, że mam do czynienia z odgrzewanym kotletem. Nie było tyle napięcia, ile bym chciał, co więcej, zakończenie uważam za kompletną katastrofę; w moim odczuciu autor myślami był już gdzieś indziej i pisał, bo musiał. Bez pasji i zaangażowania.

Reasumując, miałem przyjemność czytać o wiele lepsze kryminały, co nie znaczy, że od razu skreślam i autora, i „Czas śmierci”. Książkę pochłania się szybko, można znaleźć w niej parę smaczków, które podnoszą jej wartość, więc generalnie nie traci się na nią wiele czasu. Mark Billingham nie stał się jeszcze jednym z moich ulubionych pisarzy, ale... prawdopodobnie z ciekawości sięgnę po inne jego książki.

Mark Billingham nie był mi dotychczas znany. W ogóle. Przygodę z jego twórczością zacząłem przypadkowo od niniejszej książki, czyli dopiero od 13 tomu. To trochę deprymujące, choć z drugiej strony fakt ten nie ma większego znaczenia.

Muszę uczciwie przyznać, że sięgnąłem po tę książkę wbrew zasadzie: „Nie oceniaj książki po okładce”. Ponieważ sam tytuł także wydał mi się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
194
41

Na półkach:

Swoje spotkanie z twórczością Pana Billinghama rozpoczęłam od trzynastego tomu cyklu, jednakże sądzę, że nie wpłynęło to znacząco na odbiór treści. Szczerze mówiąc nie spodziewałam się, że książka będzie tak dobra. Chyba po raz pierwszy nie udało mi się rozpoznać mordercy już po kilku rozdziałach, co uznaję za duży plus. Akcja jest wartka i wciągająca, elementy kryminału łączą się z elementami obyczajowymi, co akurat mnie bardzo odpowiadało. Akcja rozgrywa się głównie w małej mieścinie, a autor idealnie potrafi wciągnąć czytelnika w atmosferę i życie małomiasteczkowej społeczności. Opisy są bardzo obrazowe, wpływające na wyobraźnię, z łatwością można wczuć się w emocje towarzyszące bohaterom. Jak najbardziej polecam, ja na pewno sięgnę po poprzednie książki z tego cyklu i to najszybciej jak się da :)

Swoje spotkanie z twórczością Pana Billinghama rozpoczęłam od trzynastego tomu cyklu, jednakże sądzę, że nie wpłynęło to znacząco na odbiór treści. Szczerze mówiąc nie spodziewałam się, że książka będzie tak dobra. Chyba po raz pierwszy nie udało mi się rozpoznać mordercy już po kilku rozdziałach, co uznaję za duży plus. Akcja jest wartka i wciągająca, elementy kryminału...

więcej Pokaż mimo to

avatar
275
103

Na półkach:

Cała intryga całkiem ciekawa, ale otoczka zupełnie mnie nie przekonuje. Opera mydlana.

Cała intryga całkiem ciekawa, ale otoczka zupełnie mnie nie przekonuje. Opera mydlana.

Pokaż mimo to

avatar
413
412

Na półkach: , , ,

Ostatnia wydana w Polsce część przygód Toma Thorne'a. Nie zawiodłam się, utrzymane napięcie, ciekawy rozwój sytuacji, odkrywanie postaci. Zbrodnia i śledztwo inne niż dotychczas.
Cóż dodać, żałuję, że na czternasty tom trzeba będzie poczekać... ale wiem, że warto. Thorne jest wyjątkowym bohaterem i cieszę się, że nasze drogi się przecięły :-)

Ostatnia wydana w Polsce część przygód Toma Thorne'a. Nie zawiodłam się, utrzymane napięcie, ciekawy rozwój sytuacji, odkrywanie postaci. Zbrodnia i śledztwo inne niż dotychczas.
Cóż dodać, żałuję, że na czternasty tom trzeba będzie poczekać... ale wiem, że warto. Thorne jest wyjątkowym bohaterem i cieszę się, że nasze drogi się przecięły :-)

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    112
  • Przeczytane
    96
  • Posiadam
    22
  • Teraz czytam
    4
  • Poszukuję
    2
  • Nie dałam rady
    1
  • 2020 rok
    1
  • Kryminał brytyjski
    1
  • Mark Billingham
    1
  • 2021
    1

Cytaty

Więcej
Mark Billingham Czas śmierci Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także