Jeszcze nigdy nie czytałam żadnej książki Cobena. W głębi lasu w ogóle było pierwszą powieścią kryminalną jaką kiedykolwiek czytałam. Chyba. Przeczytałam jej recenzję na którymś z blogów z recenzjami i postanowiłam się z nią zapoznać.

Po jej przeczytaniu mam mieszane uczucia. Z jednej strony powieść mi się podobała, lecz z drugiej niezbyt. Dlaczego mi się podobała? Po pierwsze postaci były wspaniale wykreowane, po drugie bardzo niespodziewane zakończenie, po trzecie występowała pierwszoosobowa narracja, co jest na pewno sporym plusem w tego typu powieściach. Co najmniej w moich oczach. Minusem jednak, uważam, że jest niezbyt idealne przelanie pomysłu autora na papier. Ciągle miałam wrażenie, że coś jest niedociągnięte.

Z tyłu okładki jest napisane, że "Precyzyjnie skonstruowana intryga, mistrzowsko stopniowane napięcie, fałszywe tropy prowadzące donikąd, pozornie niemożliwe do wyjaśnienia zagadki pojawiające się niemal na każdej stronie, zaskakujące zakończenie, którego nie domyśli się nawet najbardziej przenikliwy czytelnik, to podstawowe cechy jego pisarskiego stylu". Chciałam tu tylko dodać, iż absolutnie się z tym zgadzam.

Podsumowując, tego typu książki wolę horrory niż kryminały. Kryminalne wolę zdecydowanie filmy, czy seriale od książek. Jednak uważam, że Coben to naprawdę dobry pisarz i prawdziwym fanom kryminałów ta powieść się spodoba. Nie żałuję, że kupiłam tę książkę. Bardzo możliwe, że sięgnę po jeszcze jakieś inne powieści tego autora, np. "Nie mów nikomu". Może po prostu W głębi lasu nie było jego najlepszą powieścią. Ostatecznie książka mi się podobała. Szczególnie jej końcowa część. Polecam. Zwłaszcza miłośnikom kryminałów.

Jeszcze nigdy nie czytałam żadnej książki Cobena. W głębi lasu w ogóle było pierwszą powieścią kryminalną jaką kiedykolwiek czytałam. Chyba. Przeczytałam jej recenzję na którymś z blogów z recenzjami i postanowiłam się z nią zapoznać.

Po jej przeczytaniu mam mieszane uczucia. Z jednej strony powieść mi się podobała, lecz z drugiej niezbyt. Dlaczego mi się podobała? Po...