"-Ludzie o najczystszych duszach są zdolni do wyrządzania wielkiego zła. Nikt nie jest doskonały, bez względu na to, kim jest lub po której stronie barykady stoi."

Po "Dark Elements Ognisty pocałunek" sięgnęłam dlatego,że:
1.Jestem wielka fanką twórczości Jennifer L.Armentrout. Przeczytałam serie Lux i była nieziemska :).Przypadkiem dowiedziałam się,że ta książka również jest tej autorki,dlatego od razu ją wypożyczyłam.
2.Zafascynował mnie opis na tylnej okładce. Półdemon i półgargulec. Strażnicy i demony. Może być ciekawie -pomyślałam.
3.Wiem,że nie powinno oceniać się książki po okładce,ale Ta piękna szata graficzna,aż prosi się ,by wypożyczyć tę książkę.
4.Jestem ogromną fanką fantastyki,paranormal-romance,wampirów,aniołów itp

Książka pochłania czytelnika już w pierwszym rozdziale.Świat ludzi jest zagrożony przez demony.O czym mieszkańcy Ziemi nie wiedzą.Przeciwko demonom stają strażnicy.Każdej nocy polują na złe istoty.W takim właśnie świecie żyje też Layla. Dziewczyna,która jest półdemonem oraz półgargulcem. Wychowują ją strażnicy.Skrycie podkochuje się w Zayne,synu jej opiekuna.Każda chwila z nim spędzona jest dla niej czymś wyjątkowym.Codziennie po szkole naznacza demony,by ułatwić strażnikom ich zabijanie. Layla ma swoje dnie natury.Demona i strażnika.Potrafi wysysać dusze.Jednak stara się tego nie robić,bo wie,że przyniesie to tragiczne skutki.Całe jej życie przebiega w tym samym rytmie,aż tu nagle spotyka pewnego demona ,który to poluje na nią.W jej obronie staje nie kto inny jak Roth.Też demon.Co tu się dzieje? Demon przeciwko demonowi.Na dodatek złego ten przystojny chłopak chodzi z nią do szkoły.Życie Layli powoli traci swój bieg.Dziewczyna dowiaduje się o pewnej przepowiedni.Musi wybrać pomiędzy kłamstwem a prawdą.Przyjaźń z demonem nie może skończyć się dobrze,ale nie we wszystkich przypadkach...Jej śmierć da początek czemuś gorszemu.Czemuś co może zniszczyć ludzi i ziemie.

"-Ćpanie jest dla frajerów.
(...)
-Nie wierzę, że to powiedziałeś.
(...)
-Ale to prawda. Żadnych prochów na robocie. Nawet piekło ma wytyczne."


Ta książka to moim zdaniem,coś innego.Niby trójkąt miłosny,a niby nie.Przepowiednia tak świetnie wymyślona.Jak i ta wizja świata.Miłość silniejsza niż wszystko.Kreacja demonów i strażników świetnie oddziaływała na moją wyobraźnie.Książkę czyta się szybko.I uwaga nie ma w niej miejsca na nudę.Jak już na początku wciągnie tak,dopiero puści na końcu.Nie mam się do czego przyczepić.

Najbardziej z całej książki polubiłam Rotha.Jego styl bycia i zachowania się może nie zawsze był odpowiedni,jednak ma coś w sobie.Kocham jego poczucie humoru i uśmiech.Niby jest demonem,ale nie zawsze zachowuje się tak jak powinien.Roth w stosunku do Layli był taki szczery.Nie ukrywał przed nią ważnych informacji dotyczących jej życie.Zakochałam się w nim.Jestem team Roth.

Jeśli chodzi o główną bohaterkę to jest ona taka zmienna.Czasami potrafi być silna i samowystarczalna,a czasami nie wie czego chce.Można,by powiedzieć,że mimo ,iż ma te dwie natury ma też cechy zwykłego człowieka.Jednak silną,dbająca o innych,racjonalnie myślącą ,gdy sytuacja tego potrzebuje też jest.Nie da się jej nie lubić.Ja ją polubiłam.Jest inna niż te wszystkie bohaterki w książkach,które przeczytałam.

Jestem zadowolona,że w końcu mogłam przeczytać tę książkę.Jest tego jak najbardziej godna.Muszę was ostrzec,że łatwo o niej nie zapomnicie.Ja po przeczytaniu zakończenie jeszcze przez 3 dni o niej myślałam.Z chęcią przeczytam kolejne tomy.Mam nadziej,że będą jeszcze lepsze od tej części.Książkę oceniłam an 10/10 gwiazdek,bo jest to jak najbardziej odpowiednia ocena.Bardzo wam polecam :)

"-Ludzie o najczystszych duszach są zdolni do wyrządzania wielkiego zła. Nikt nie jest doskonały, bez względu na to, kim jest lub po której stronie barykady stoi."

Po "Dark Elements Ognisty pocałunek" sięgnęłam dlatego,że:
1.Jestem wielka fanką twórczości Jennifer L.Armentrout. Przeczytałam serie Lux i była nieziemska :).Przypadkiem dowiedziałam się,że ta książka...