Nie przepadam za Darkami, a właśnie ta książka do takich się zalicza. Jednak nie mogłam się oprzeć, więc złapałam z ciekawości. Na początku czytałam z lekkim oporem, jednak z każdą przeczytaną stroną, książka pochłaniała mnie coraz bardziej. Cała treść ma w sobie tyle tajemnic i spraw, które stopniowo, im bliżej końca pojawia się coraz więcej, że nie sposób oderwać się od niej.

Gabrielle poznajemy jako matkę dwójki dzieci i żonę Paxtona, który sprawuje nad nią kontrole. Dyktuje co ma robić i kiedy, odlicza jej czas kiedy jedzie do sklepu. Wszystko chodzi jak w zegarku. Do czasu, aż Gabby spotyka swoją siostrę i razem mają wypadek. Gabriella budzi się w szpitalu z zanikiem pamięci. Nie poznaje własnych dzieci a tym bardziej męża, którego się boi... Za to Paxton przerażony jest żoną, nad którą zawsze miał kontrolę a teraz sytuacja się zmieniła. Nie wierzy jej w zanik pamięci, więc robi wszystko, aby sobie przypomniała.

Jako małżeństwo muszą na nowo wypracować swoją drogę, iść na ustępstwa. Za to u Gabby pojawiają się coraz częściej przebłyski pamięci. Powoli zaczyna wszystko wracać a sama Gabby wolałaby jednak nie pamiętać. Z każdym nowym jej przebłyskiem jest jeszcze więcej niewiadomych. Książka jest naprawdę zaskakująca i wciągająca...

Nie przepadam za Darkami, a właśnie ta książka do takich się zalicza. Jednak nie mogłam się oprzeć, więc złapałam z ciekawości. Na początku czytałam z lekkim oporem, jednak z każdą przeczytaną stroną, książka pochłaniała mnie coraz bardziej. Cała treść ma w sobie tyle tajemnic i spraw, które stopniowo, im bliżej końca pojawia się coraz więcej, że nie sposób oderwać się od...