Alix żyje z ciągłym bólem i tęsknotą po stracie mężczyzny, którego kochała nad życie. Pracuje jako ratownik medyczny, co nie ułatwia jej walki z demonami przeszłości. Może liczyć na wsparcie przyjaciółki Rose, która stara się przestawić jej życie na normalny tor. Kiedy poznaje Smitha, trudno jej nawiązać z nim relacje, ponieważ ciągle ma poczucie zdrady i złego postępowania. Jednak wieść o tym, że mężczyzna również przeżywa w głowie własną "burzę" podnosi ją na duchu i kobieta daje mu szansę.

Jest to trudna i bolesna opowieść, wzruszająca do łez. Porusza temat stresu pourazowego, traumy i lęków, po śmierci bliskiej osoby. Ukazuje jak ciężko ułożyć sobie życie i przełamać się po stracie. Gwarantuje dużo emocji.
Książkę szybko się czyta, ze względu na krótkie rozdziały. Czas akcji przeplata się, a historia opowiedziana została z perspektywy trzech bohaterów.
Jedyne do czego mogę się doczepić, to zbyt chamskie określenia w scenach intymnych. Zostały opisane w sposób prosty, taki arogancki. Zero delikatności. Nie pasowało mi to do takiej smutnej opowieści.
Ogólnie jestem zadowolona dobrą lekturą. Polecam!

Alix żyje z ciągłym bólem i tęsknotą po stracie mężczyzny, którego kochała nad życie. Pracuje jako ratownik medyczny, co nie ułatwia jej walki z demonami przeszłości. Może liczyć na wsparcie przyjaciółki Rose, która stara się przestawić jej życie na normalny tor. Kiedy poznaje Smitha, trudno jej nawiązać z nim relacje, ponieważ ciągle ma poczucie zdrady i złego...

Książka smutna i poruszająca. Opowiadająca o wielkiej miłości, nadziei i stracie. Książka, którą można przełożyć na potrzeby każdej osoby, która utraciła kogoś bliskiego...

Książka smutna i poruszająca. Opowiadająca o wielkiej miłości, nadziei i stracie. Książka, którą można przełożyć na potrzeby każdej osoby, która utraciła kogoś bliskiego...

Czy to rzeczywiście książka o trójkącie miłosnym; można by tak powiedzieć, gdyby nie fakt, że jedna z postaci tego trójkąta pozostaje jedynie w pamięci i wyobraźni głównej bohaterki - Alix. W efekcie zespołu stresu pourazowego dziewczyna nie może pogodzić się z rzeczywistością i pozostaje w swoim wyimaginowanym świecie, o którym nawet nie wie jej najlepsza przyjaciółka, a z którego ona nie potrafi wyjść.

Kiedy podczas Maratonu Bostońskiego dochodzi do zamachu terrorystycznego i niemal na oczach Alix ginie jej ukochany - Dylan Cole, którego miała poślubić za miesiąc, jej świat wali się w gruzy, a miłość, którą darzyła mężczyznę wydaje się nieskończona i niezniszczalna. Przez prawie rok kobieta żyje w fikcyjnym świecie, w którym spotyka się z Dylanem, z którym przeżywa najbardziej intymne chwile. Czy poznany przypadkiem Smith Reid będzie tym mężczyzną, który pomoże uwolnić się Alix z przeżytej traumy, z demonów przeszłości, czy łączące ich uczucie pozwoli na ułożenie życia na nowo, zachowując pamięć o Dylanie jedynie w sercu i dobrych wspomnieniach?

Książka na swój sposób wciągająca, choć w pewnej mierze przewidywalna, z elementami nienachalnej erotyki, sporą dawką ciepłych uczuć, ale też mrocznymi przeżyciami bohaterów. Szybko się czyta i mimo zastrzeżeń wciąga.

Czy to rzeczywiście książka o trójkącie miłosnym; można by tak powiedzieć, gdyby nie fakt, że jedna z postaci tego trójkąta pozostaje jedynie w pamięci i wyobraźni głównej bohaterki - Alix. W efekcie zespołu stresu pourazowego dziewczyna nie może pogodzić się z rzeczywistością i pozostaje w swoim wyimaginowanym świecie, o którym nawet nie wie jej najlepsza przyjaciółka, a z...

Po takiej ilości ocen sądziłam, że książka będzie lepsza. Z przykrością muszę stwierdzić niestety, że jest trochę… nudna. Przewidywalna. Główna bohaterka praktycznie do samego końca robi te same rzeczy, dopiero na 30 stron do końca coś się dzieje bardziej, jest przebudzenie, zrozumienie, że jednak to wszystko dzieje się za długo, za dużo. Nie pozwala jej normalnie żyć. Jest też happy end z czego się cieszę, bo Alix w końcu może żyć, małymi krokami do przodu, ale wreszcie ku lepszemu. Całość niestety mimo poważnego tematu, nie powaliła mnie, nie wzruszyła, nie powaliła na łopatki. Całość dość przeciętna.

Po takiej ilości ocen sądziłam, że książka będzie lepsza. Z przykrością muszę stwierdzić niestety, że jest trochę… nudna. Przewidywalna. Główna bohaterka praktycznie do samego końca robi te same rzeczy, dopiero na 30 stron do końca coś się dzieje bardziej, jest przebudzenie, zrozumienie, że jednak to wszystko dzieje się za długo, za dużo. Nie pozwala jej normalnie żyć. Jest...

Wspaniała książka, która chwyta za serce. Na początku trochę chaotyczna, ale bardzo szybko się czyta. Kiedy w końcu dowiadujemy się co i jak, to mamy zawał serca. Naprawdę warto przeczytać.

Wspaniała książka, która chwyta za serce. Na początku trochę chaotyczna, ale bardzo szybko się czyta. Kiedy w końcu dowiadujemy się co i jak, to mamy zawał serca. Naprawdę warto przeczytać.

📖 Opis trójkątów miłosnych w książkach zawsze budzi wiele emocji. Podświadomie wybieramy w którym teamie jesteśmy. Dylan i Smith mimo że całkiem różni wzbudzili moją wielką sympatię. Wybór może być tylko jeden a to oznacza że Alix będzie musiała podjąć bardzo trudną decyzję. Zaznaczę tu jednak że ten trójkąt nie jest taki oczywisty jakby się mogło wydawać. Dodatkowy plus za narrację z perspektywy kilku bohaterów.
I mimo że wiedzialam jak to się skończy, nie poczułam się rozczarowana tą historią a wręcz nią oczarowana ❤️
Autorka porusza wiele ważnych tematów a ja tak bardzo nie chce Wam zepsuć przyjemności z czytania więc nie napiszę już nic więcej 🙊
Jeśli lubicie wzruszające historie miłosne koniecznie przeczytajcie 🥰

📖 Opis trójkątów miłosnych w książkach zawsze budzi wiele emocji. Podświadomie wybieramy w którym teamie jesteśmy. Dylan i Smith mimo że całkiem różni wzbudzili moją wielką sympatię. Wybór może być tylko jeden a to oznacza że Alix będzie musiała podjąć bardzo trudną decyzję. Zaznaczę tu jednak że ten trójkąt nie jest taki oczywisty jakby się mogło wydawać. Dodatkowy plus za...

Cóż to była za wzruszająca książka. Od początku pokochałam główną bohaterkę. Jestem szczęśliwa dzięki tej pozycji literackiej. Niech ktoś mnie wyleczy z tęsknoty wywołanej "Gdy zapada cisza".

Cóż to była za wzruszająca książka. Od początku pokochałam główną bohaterkę. Jestem szczęśliwa dzięki tej pozycji literackiej. Niech ktoś mnie wyleczy z tęsknoty wywołanej "Gdy zapada cisza".

Pełna emocji ..Pięknie przeplatane wątki..ale do końca nie wiedziałam co ja czytam... czy to horror, czy psychiczne uszkodzenie Alix...w każdym razie mocno skrzywiona rzeczywistość, która nie została wyjaśniona do końca. Nie mogłam oderwać się od tej książki. Takiej powieści się nie zapomina ! PIĘKNA !! Polecam.

Pełna emocji ..Pięknie przeplatane wątki..ale do końca nie wiedziałam co ja czytam... czy to horror, czy psychiczne uszkodzenie Alix...w każdym razie mocno skrzywiona rzeczywistość, która nie została wyjaśniona do końca. Nie mogłam oderwać się od tej książki. Takiej powieści się nie zapomina ! PIĘKNA !! Polecam.

Wow daaaawno nie czytałam tak DOBREJ książki, a czytam ich ogrom. Historia tak mnie pochłonęła, że przeczytałam ją w 1 wieczór. I chcę zdecydowanie więcej takich perełek ❤️❤️❤️

Wow daaaawno nie czytałam tak DOBREJ książki, a czytam ich ogrom. Historia tak mnie pochłonęła, że przeczytałam ją w 1 wieczór. I chcę zdecydowanie więcej takich perełek ❤️❤️❤️

“I was in complete darkness. That was where I belonged. And that was where I stayed.”

Bohaterowie tej książki, czyli Alix, Dylan i Smith, są postaciami bardzo ciekawymi. Każde z nich ma swoją historię, niekoniecznie usłaną różami. Posiadają wady i zalety, zmierzają się z przyszłością i przeszłością, są niezwykle realni. Czytając mamy wrażenie, że obserwujemy życie bliskich nam osób.

Na pierwszy rzut oka można pomyśleć, że to historia trójkąta miłosnego. I po części rzeczywiście tak jest, a jednocześnie nie można być dalszym od prawdy.


“I always heard music. Beats, lyrics. I only had to listen to a song before it started playing in my head. One day… the music stopped.”


Książka porusza bardzo wiele wątków: nadziei, przyjaźni, miłości, zdrady, poczucia osamotnienia, pokonywania własnych granic, straty. Ta powieść jest podróżą przez cały wachlarz emocji.

Po kilku pierwszych rozdziałach mogłam już przewidzieć zakończenie. Lecz to tylko ułamek całości. Niemniej jednak byłam święcie przekonana, że nie przeczytam tej książki do końca. Być może dlatego że jestem w takim a nie innym okresie swojego życia. Wiedziałam, że ta powieść złamie mi serce. Nie byłam pewna, czy będę w stanie sobie z tym poradzić.


"No, I don’t want to run… unless it’s toward you, and then my answer is yes.”

Kiedy ostatnie łzy czytelnika przestaną płynąć, możemy w pełni docenić tą cudowną powieść. Jest ona niezwykle dobrze napisana. Jest pełna żywych emocji. Zapiera dech w piersi. To jedna z tych historii, które trzeba poznać, nawet pomimo naszego złamanego serca.

“We all need a little more hope. And some people need the reminder that there will be more sunny days, especially me.”

“I was in complete darkness. That was where I belonged. And that was where I stayed.”

Bohaterowie tej książki, czyli Alix, Dylan i Smith, są postaciami bardzo ciekawymi. Każde z nich ma swoją historię, niekoniecznie usłaną różami. Posiadają wady i zalety, zmierzają się z przyszłością i przeszłością, są niezwykle realni. Czytając mamy wrażenie, że obserwujemy życie bliskich...