Ofiary

Okładka książki Ofiary Mark Billingham
Okładka książki Ofiary
Mark Billingham Wydawnictwo: G+J Cykl: Tom Thorne (tom 3) kryminał, sensacja, thriller
360 str. 6 godz. 0 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Tom Thorne (tom 3)
Tytuł oryginału:
Lazybones
Wydawnictwo:
G+J
Data wydania:
2008-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2008-01-01
Liczba stron:
360
Czas czytania
6 godz. 0 min.
Język:
polski
ISBN:
9788360376898
Tłumacz:
Robert P. Lipski
Średnia ocen

6,5 6,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,5 / 10
145 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
24
17

Na półkach:

Czarny kryminał, dla tych, którzy lubią wymagające historie z detektywami - twardzielami w rolach głównych. Wielowątkowa opowieść, w której każdy element pełni swoją rolę, więc nie wolno jej połykać w pośpiechu. Do tego dylemat moralny: czy ścigać mordercę, który właściwie "wymierza sprawiedliwość" eliminując "ludzkie chwasty"? Mocna rzecz, która zostanie w głowie trochę dłużej niż "zwykły" kryminał.

Czarny kryminał, dla tych, którzy lubią wymagające historie z detektywami - twardzielami w rolach głównych. Wielowątkowa opowieść, w której każdy element pełni swoją rolę, więc nie wolno jej połykać w pośpiechu. Do tego dylemat moralny: czy ścigać mordercę, który właściwie "wymierza sprawiedliwość" eliminując "ludzkie chwasty"? Mocna rzecz, która zostanie w głowie trochę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
958
958

Na półkach:

Morał z tej książki jest taki, że jak najbliższy przyjaciel mówi do któregoś z nas: „jesteś brzydki, jak kupa”, to lepiej i bezpieczniej uwierzyć jemu, niż nazbyt namolnej lasce próbującej się wpakować do łóżka, bo intencje mogą być zaskakujące w jej wypadku.
A tak już poważniej - kolejny tom przygód Thorna trzyma podobny poziom, z zaletami i wadami tej lektury.
Jak już gdzieś wspominałem zapewne, przy innej okazji – brzydzę się gwałcicielami i krzywdzicielami kobiet, zatem póki ktoś się na nich wyżywa, można kibicować policji, żeby śledztwo szło nieudolnie. Gdy celem staje się ktoś niewinny, zaczynamy zaciskać kciuki, by odrażającej kreaturze bądź kreaturom zdarzyło się coś złego, jak najgorszego. Na przykład, żeby pewien język nie został odnaleziony na podłodze i żeby czyjaś złamana ręka źle się zrosła, a jeszcze lepiej, żeby chirurdzy złożyli ją możliwie jak najbardziej nieudolnie.
Moje paskudne poczucie sprawiedliwości nie zostało tym razem nakarmione (znowu),tym bardziej że opowieść kończy się przed procesem, a Nadzwyczajna Kasta może zawsze wymyślić jakiś powód, żeby wypuścić morderców na wolność, a skazać na 10 lat więzienia osobę, która jechała tramwajem bez biletu.

Morał z tej książki jest taki, że jak najbliższy przyjaciel mówi do któregoś z nas: „jesteś brzydki, jak kupa”, to lepiej i bezpieczniej uwierzyć jemu, niż nazbyt namolnej lasce próbującej się wpakować do łóżka, bo intencje mogą być zaskakujące w jej wypadku.
A tak już poważniej - kolejny tom przygód Thorna trzyma podobny poziom, z zaletami i wadami tej lektury.
Jak już...

więcej Pokaż mimo to

avatar
302
256

Na półkach:

Nie wiem od czego miałabym zacząć moją wypowiedź, może od tego, że w żadnej książce nie widziałam tylu błędów stylistycznych. Dialogi prowadzone są tak, że w pewnym momencie nie wiesz kto je mówi. Sama historia przewidywalna i prosta jak budowa cepa😂😂. Prawie 50 stron opisujących orientacje seksualne, gwałcicieli itp. Jednym słowem, fabuła nudna ale wytrwałam. Krótko, zwięźle i na temat : NIE POLECAM.

Nie wiem od czego miałabym zacząć moją wypowiedź, może od tego, że w żadnej książce nie widziałam tylu błędów stylistycznych. Dialogi prowadzone są tak, że w pewnym momencie nie wiesz kto je mówi. Sama historia przewidywalna i prosta jak budowa cepa😂😂. Prawie 50 stron opisujących orientacje seksualne, gwałcicieli itp. Jednym słowem, fabuła nudna ale wytrwałam. Krótko,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
414
413

Na półkach: , , ,

Trzeci tom przygód inspektora Toma Thorne'a jak dla mnie wypadł najlepiej z dotychczas przeczytanych. Specyficzna zbrodnia z nieprzewidywalnym do samego końca rozwiązaniem zagadki morderstw. Rozwinięcie osobistych wątków głównych bohaterów, wartka akcja i przede wszystkim widoczny postep pisarski autora w kierunku przejrzystości treści, przez co nie gubiłam się w fabule.
Jednym zdaniem: interesująca treść, dobra forma i ciekawe stopniowanie napięcia :-) to co lubię :-)

Trzeci tom przygód inspektora Toma Thorne'a jak dla mnie wypadł najlepiej z dotychczas przeczytanych. Specyficzna zbrodnia z nieprzewidywalnym do samego końca rozwiązaniem zagadki morderstw. Rozwinięcie osobistych wątków głównych bohaterów, wartka akcja i przede wszystkim widoczny postep pisarski autora w kierunku przejrzystości treści, przez co nie gubiłam się w fabule....

więcej Pokaż mimo to

avatar
206
134

Na półkach: ,

Kolejna powieść z cyklu o inspektorze Tom'ie Thorne'ie. Aby ją pokrótce opisać posłużę się cytatem z tej książki. "Cała ta sprawa jest o wiele bardziej poplątana i pogmatwana niż możemy sobie wyobrazić". Tym razem Pan Billingham serwuje nam intrygującą serię zabójstw. Intrygującą, gdyż dokonywaną na zwolnionych z więzienia gwałcicielach. Autor w ciekawy sposób pokazuje psychologiczny odbiór tych wydarzeń, zarówno przez samych policjantów, jak i ogół społeczeństwa. Zapewne wielu z nas, podobnie jak niektóre osoby występujące w powieści, powiedziałoby, że takiemu zabójcy należy się medal. W końcu zabił tych, którzy skrzywdzili innych. Jak się okazuje to właśnie gwałt jest przyczyną tych wszystkich zabójstw, lecz jest to gwałt nie ukarany. Konstrukcja książki w tym momencie kojarzy mi się z amerykańskim serialem kryminalnym "Cold Case" (nie wiedzieć czemu przetłumaczonym jako "Dowody zbrodni"). Tutaj również przeszłość ma olbrzymi wpływ na wydarzenia z teraźniejszości, a przeszłe wydarzenia stają się przyczynkiem dla późniejszych zbrodni. Zbrodni zrodzonych w normalnej rodzinie, która pod wpływem jednego wydarzenia przeżyła tak wielki wstrząs, że doprowadziło to do tragedii. Ciekawym zabiegiem autora jest wplatanie w ciąg powieści krótkich wycinków z przeszłości tej rodziny, pozwalając nam łatwiej zrozumieć, co się do tej tragedii przyczyniło.
Nie jest to szczyt możliwości Pana Billinghama, brak to mocniej zarysowanej intrygi. Mimo to książkę czyta się szybko, splot wydarzeń przeszłych jest przedstawiony spójnie i logicznie, a i samo zakończenie jest zaskakujące. Ja w każdym razie obstawiałam innego sprawcę.

Kolejna powieść z cyklu o inspektorze Tom'ie Thorne'ie. Aby ją pokrótce opisać posłużę się cytatem z tej książki. "Cała ta sprawa jest o wiele bardziej poplątana i pogmatwana niż możemy sobie wyobrazić". Tym razem Pan Billingham serwuje nam intrygującą serię zabójstw. Intrygującą, gdyż dokonywaną na zwolnionych z więzienia gwałcicielach. Autor w ciekawy sposób pokazuje...

więcej Pokaż mimo to

avatar
48
21

Na półkach: ,

Pamiętacie powiedzenie "Sukces ma wielu ojców, porażka jest sierotą", no to z tą książką jest zupełnie na odwrót - "Główny bohater jest sierotą (życiową),a porażka ma wielu ojców".

Po pierwsze okładka. Dawno nie widziałem tak złej okładki. To samo tyczy się "Mięczaka". Wiem, że (teoretycznie) nie świadczy on o książce (no bo tak się mówi) - choć w tym przypadku oddaje ją chyba w 100%. Coś by się chciało zrobić ale się nie umie a jeszcze kto inny godzi się na to, żeby szpeciła ona książkę.

Tłumacz i korekta. Olbrzymia ilość błędów stylistycznych, frazeologicznych i logicznych. Przed "który" brak przecinków w innym miejscu stawiane tam gdzie nie są potrzebne. Dialogi tak prowadzone, że nie wiadomo kto wymawia daną kwestię, do tego tak nie logiczne zdania, które potrafiłem czytać po kilka, żeby w końcu dojść do wniosku, że są bez sensu Na jednej stornie pojawia się "plastykowa" torebka, żeby kilka linijek niżej mogła się ona stać już "plastikową". Raz boharer "dusi" przycisk, raz go "naciska". "Znikły z domu pieniądze". Bożeee !!!No i takie "rodzynki", jak to, że: bohater wbiega przez furtkę i udaje się na tył domu, żeby stanąć przed frontowymi drzwiami czy niesie torebkę z piwem, żeby po chwili znalazła się ona w innych rękach i to te drugie ręce ją kładą na ziemi. Po-raż-ka.

No i na koniec sam autor. Ja bym tego kryminałem czy literaturą sensacyjną nie nazwał - a już z pewnością, nie "dojrzałą powieścią". Ta książka to opowiadanie o życiu policjanta, który jest najbardziej nijaką postacią książkową z jaką kiedykolwiek się spotkałem. Facet zupełnie bez ikry, pomysłu i działania. Ale mimo wszystko to właśnie jemu w 80% poświęcona jest książka. A jeśli juz coś się dzieje to praktycznie poza nim. Do tego fatalnie napisane dialogi, zupełny brak budowania klimatu, opisów praktycznie brak - żenada. No i praca policji. Tu jest dopiero błędów logicznych :) Czytając, nie wierzyłem. Kilkuosobowy zespół dla, którego to była chyba pierwsza sprawa w życiu a oni robili wszystko (czyli nic),żeby jej nie rozwiązać. Sama historia przewidywalna i prosta jak budowa cepa.

Przez całą książkę miałem wrażenie, że jej auto ma max 15 lat i tak od niechcenia coś tam sobie napisał. Boże dzięki za Miłoszewskiego, którym się teraz leczę, bo nie wiem jak to by się dla mnie skończyło :)

Pamiętacie powiedzenie "Sukces ma wielu ojców, porażka jest sierotą", no to z tą książką jest zupełnie na odwrót - "Główny bohater jest sierotą (życiową),a porażka ma wielu ojców".

Po pierwsze okładka. Dawno nie widziałem tak złej okładki. To samo tyczy się "Mięczaka". Wiem, że (teoretycznie) nie świadczy on o książce (no bo tak się mówi) - choć w tym przypadku oddaje ją...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2630
1583

Na półkach: , ,

32 / 2013

32 / 2013

Pokaż mimo to

avatar
9
8

Na półkach: ,

Książka bardzo ciekawa chodź momentami monotonna. Niektóre epizody ciągną się i jest zbyt szczegółowa. Najlepsza jest końcówka, która bardzo zaskakuje. Warto doczytać do końca.

Książka bardzo ciekawa chodź momentami monotonna. Niektóre epizody ciągną się i jest zbyt szczegółowa. Najlepsza jest końcówka, która bardzo zaskakuje. Warto doczytać do końca.

Pokaż mimo to

avatar
95
79

Na półkach:

Połowa ksiązki mi się strasznie dłużyła i jakoś nie mogłam się skupić na fabule. Na szczęscie koncówka się obroniłą. Ciekawa dosyć :)

Połowa ksiązki mi się strasznie dłużyła i jakoś nie mogłam się skupić na fabule. Na szczęscie koncówka się obroniłą. Ciekawa dosyć :)

Pokaż mimo to

avatar
7
5

Na półkach:

Długo się rozwija. Liczyłam na coś lepszego :)

Długo się rozwija. Liczyłam na coś lepszego :)

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    193
  • Chcę przeczytać
    192
  • Posiadam
    71
  • Teraz czytam
    5
  • Ulubione
    4
  • Mark Billingham
    4
  • Kryminał
    3
  • Do kupienia
    2
  • Chcę w prezencie
    2
  • 2019
    2

Cytaty

Więcej
Mark Billingham Ofiary Zobacz więcej
Mark Billingham Ofiary Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także