Kacper

Profil użytkownika: Kacper

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 13 tygodni temu
48
Przeczytanych
książek
91
Książek
w biblioteczce
21
Opinii
41
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Dodane| Nie dodano
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach: ,

Pamiętacie powiedzenie "Sukces ma wielu ojców, porażka jest sierotą", no to z tą książką jest zupełnie na odwrót - "Główny bohater jest sierotą (życiową), a porażka ma wielu ojców".

Po pierwsze okładka. Dawno nie widziałem tak złej okładki. To samo tyczy się "Mięczaka". Wiem, że (teoretycznie) nie świadczy on o książce (no bo tak się mówi) - choć w tym przypadku oddaje ją chyba w 100%. Coś by się chciało zrobić ale się nie umie a jeszcze kto inny godzi się na to, żeby szpeciła ona książkę.

Tłumacz i korekta. Olbrzymia ilość błędów stylistycznych, frazeologicznych i logicznych. Przed "który" brak przecinków w innym miejscu stawiane tam gdzie nie są potrzebne. Dialogi tak prowadzone, że nie wiadomo kto wymawia daną kwestię, do tego tak nie logiczne zdania, które potrafiłem czytać po kilka, żeby w końcu dojść do wniosku, że są bez sensu Na jednej stornie pojawia się "plastykowa" torebka, żeby kilka linijek niżej mogła się ona stać już "plastikową". Raz boharer "dusi" przycisk, raz go "naciska". "Znikły z domu pieniądze". Bożeee !!!No i takie "rodzynki", jak to, że: bohater wbiega przez furtkę i udaje się na tył domu, żeby stanąć przed frontowymi drzwiami czy niesie torebkę z piwem, żeby po chwili znalazła się ona w innych rękach i to te drugie ręce ją kładą na ziemi. Po-raż-ka.

No i na koniec sam autor. Ja bym tego kryminałem czy literaturą sensacyjną nie nazwał - a już z pewnością, nie "dojrzałą powieścią". Ta książka to opowiadanie o życiu policjanta, który jest najbardziej nijaką postacią książkową z jaką kiedykolwiek się spotkałem. Facet zupełnie bez ikry, pomysłu i działania. Ale mimo wszystko to właśnie jemu w 80% poświęcona jest książka. A jeśli juz coś się dzieje to praktycznie poza nim. Do tego fatalnie napisane dialogi, zupełny brak budowania klimatu, opisów praktycznie brak - żenada. No i praca policji. Tu jest dopiero błędów logicznych :) Czytając, nie wierzyłem. Kilkuosobowy zespół dla, którego to była chyba pierwsza sprawa w życiu a oni robili wszystko (czyli nic), żeby jej nie rozwiązać. Sama historia przewidywalna i prosta jak budowa cepa.

Przez całą książkę miałem wrażenie, że jej auto ma max 15 lat i tak od niechcenia coś tam sobie napisał. Boże dzięki za Miłoszewskiego, którym się teraz leczę, bo nie wiem jak to by się dla mnie skończyło :)

Pamiętacie powiedzenie "Sukces ma wielu ojców, porażka jest sierotą", no to z tą książką jest zupełnie na odwrót - "Główny bohater jest sierotą (życiową), a porażka ma wielu ojców".

Po pierwsze okładka. Dawno nie widziałem tak złej okładki. To samo tyczy się "Mięczaka". Wiem, że (teoretycznie) nie świadczy on o książce (no bo tak się mówi) - choć w tym przypadku oddaje ją...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Od dzieciaka jestem zafascynowany pracami Gigera, Starowieyskiego i właśnie Beksinskiego, także jak tylko zobaczyłem tą książkę na półce wiedziałem, że muszę ją mieć.
Miałem nadzieję na ukazanie Zdzisława jako freaka i szalonego artystę, który miał w swoim życiu tysiące niesamowitych historii - i ich byłem ciekaw. A co dostałem - kompletną, dojrzałą biografię, która zafundowała mi podróż wgłąb jego życia i to w dodatku nie tak ciekawego jak można by się było spodziewać. Za to książka ciekawa niesamowicie. Niby dużo zostało powiedziane wprost ale mam wrażenie, że to co najważniejsze w książce znajduje się powiedziane między wierszami. Gorąco polecam.

Od dzieciaka jestem zafascynowany pracami Gigera, Starowieyskiego i właśnie Beksinskiego, także jak tylko zobaczyłem tą książkę na półce wiedziałem, że muszę ją mieć.
Miałem nadzieję na ukazanie Zdzisława jako freaka i szalonego artystę, który miał w swoim życiu tysiące niesamowitych historii - i ich byłem ciekaw. A co dostałem - kompletną, dojrzałą biografię, która...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Początek zapowiadał się rewelacyjnie dlatego z czystej ciekawości kupiłem. Pierwsze strony wciągnęły i zainteresowały mnie bez końca. Sport ukazany od strony szatni, zmagania z samym sobą i własnym ciałem - rewelacja.

... A dalej było już tylko gorzej - najważniejsze mecze recenzowane słowem pisanym. Jedna z niewielu książek, którą w 25% przekartkowałem bo się nie dało tego czytać.

Początek zapowiadał się rewelacyjnie dlatego z czystej ciekawości kupiłem. Pierwsze strony wciągnęły i zainteresowały mnie bez końca. Sport ukazany od strony szatni, zmagania z samym sobą i własnym ciałem - rewelacja.

... A dalej było już tylko gorzej - najważniejsze mecze recenzowane słowem pisanym. Jedna z niewielu książek, którą w 25% przekartkowałem bo się nie dało...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Kacper

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


statystyki

W sumie
przeczytano
48
książek
Średnio w roku
przeczytane
5
książek
Opinie były
pomocne
41
razy
W sumie
wystawione
48
ocen ze średnią 7,1

Spędzone
na czytaniu
321
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
6
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]