The Name of the Rose

Okładka książki The Name of the Rose
Umberto Eco Wydawnictwo: Mariner Books powieść historyczna
592 str. 9 godz. 52 min.
Kategoria:
powieść historyczna
Tytuł oryginału:
Il nome della rosa
Wydawnictwo:
Mariner Books
Data wydania:
2014-03-25
Data 1. wydania:
2014-03-25
Liczba stron:
592
Czas czytania
9 godz. 52 min.
Język:
angielski
ISBN:
9780544176560
Tłumacz:
William Weaver
Średnia ocen

                7,7 7,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,7 / 10
10 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
502
214

Na półkach: , , , ,

Książka przede wszystkim jest... klimatyczna.
Klimat średniowiecznego klasztoru (mniej - mrocznej tajemnicy), skrupulatne osadzenie historyczne (w jej aspekty, które akurat nie są dla mnie zbyt interesujące), oraz umiejętność posługiwania się słowa autora na wysokim poziomie.
To przede wszystkim są zalety tej słynnej książki, będącej dla mnie trochę rozczarowaniem.
Wątek kryminalny opisany ciekawie, ale raczej nie odbiega od schematów. Gorzej, że jest on absurdalnie przewidywalny. Po pierwszym rozdziale, jako pierwsze hipotetyczne rozwiązanie wymyśliłem sobie niemal dokładnie trafne. Później oczywiście pojawiały się i inne typy, ale... hmm... no chyba tak być nie powinno, prawda? (będące swoją drogą również troszkę 'śmiechu warte').
Co mamy tu ponad to?
Schematyczną parę głównych bohaterów. Serce i rozum. Sensei i uczeń. Jeden po to by zachwycać, drugi, żeby chodzić i się dziwić.
Irytujące była pewna maniera Williama (a w zasadzie Eco), który skrupulatnie objaśnia Aldo (a w zasadzie nam) na czym polega dedukcja i różnego rodzaju procesy rozumowe. Jasne. Aldo tego wszystkiego nie znał, ale każdy czytelnik wie o tym doskonale i mógł się nudzić strasznie (ja). Takie zabiegi są uzasadnione w książkach fantasy-SF, kiedy to przy tej okazji czytelnik ma okazje poznać nieznany mu zupełnie świat. Tutaj - Aldo tego nie pojmował, my jednak tak (jako oczywistość).
Kolejna moja uwaga - autor nie mógł się powstrzymać, żeby przelać na papier wiele swych pasji i hobby. Mamy skrupulatne opisy architektur, mamy dywagacje pra-teologiczne (a raczej rozważania na temat Kościelnego zaplecza i umocowań prawnych). Widzimy tu skrupulatnie opisany kontekst historyczny, a dokładnie jedno z licznych tąpnięć w Kościelnych strukturach. Kompletnie mnie jednak to nie zainteresowało. Takie karty historii jak: papieże, pomniejsze herezję i spory o doktryny wiary, szczególnie w tak drobiazgowym opisie, nie są zupełnie porywające (a historię lubię, szczególnie mediewistykę).
Taki 'proceder' jest rzeczą normalną. Trudno żeby pisarz pisał w książce o rzeczach, które go nie interesują. Ale znaj proporcją, mocium panie. :)

Książka jednak zdecydowanie broni się tym, co koniec końców, jest w nich najważniejsze - słowem, zdaniem, rozdziałami.
Dobry pisarz, piszący o średnio porywających rzeczach, zawsze wygra ze słabym piszącym o Bóg wie czym.

7-/10

PS
Urzekły mnie wyjaśnienia autora w postscriptum, na temat genezy tytułu powieści :) Tak w skrócie:
W sumie to, czemu nie? Zajebiście brzmi, co nie? Na wypasie. Lepsze na pewno niż pierwotne "Opactwo zbrodni"

PS2
Ach! Ta ekspresja z jaką opisywał Aldo swą przygodę życia z przedstawicielką płci przeciwnej! Leopardy, skrzydła, sfinksy, dzikie węże i pająki kosmate.
Ja tam uważam, że często powie się więcej, gdy powie się mniej. Szczególnie w takich subtelnych kwestiach. Rozdział tenże ubawił mnie przednio ("co ty chłopie bredzisz?! :D"). Intencja 'poety' była (jak mniemam) inna :) Ale to pewnie tylko ja...

Książka przede wszystkim jest... klimatyczna.
Klimat średniowiecznego klasztoru (mniej - mrocznej tajemnicy), skrupulatne osadzenie historyczne (w jej aspekty, które akurat nie są dla mnie zbyt interesujące), oraz umiejętność posługiwania się słowa autora na wysokim poziomie.
To przede wszystkim są zalety tej słynnej książki, będącej dla mnie trochę rozczarowaniem.
Wątek...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    22 967
  • Chcę przeczytać
    12 613
  • Posiadam
    5 806
  • Ulubione
    1 411
  • Teraz czytam
    649
  • Chcę w prezencie
    203
  • Klasyka
    158
  • Lektury
    79
  • Literatura włoska
    69
  • Kryminał
    66

Cytaty

Więcej
Umberto Eco Imię róży Zobacz więcej
Umberto Eco Imię róży Zobacz więcej
Umberto Eco Imię róży Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także