Osobisty (i osobliwy) niepamiętnik Niekrytego Krytyka

Okładka książki Osobisty (i osobliwy) niepamiętnik Niekrytego Krytyka
Maciej Frączyk Wydawnictwo: Filia biografia, autobiografia, pamiętnik
168 str. 2 godz. 48 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Wydawnictwo:
Filia
Data wydania:
2015-11-04
Data 1. wyd. pol.:
2015-11-04
Liczba stron:
168
Czas czytania
2 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788380750432
Średnia ocen

                6,1 6,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,1 / 10
90 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
2
2

Na półkach:

Nie wiem, czy to przypadek, czy przemyślany chwyt marketingowy, ale Maciek już czwarty raz z rzędu wydaje na świat książkę w najbrzydszą porę roku po tej części globu. Zimno, ciemno, mokro, niczym w piwnicy pełnej martwych prostytutek, do której nasz ukochany komik z internetu z taką lubością nawiązuje w swojej twórczości. Taki Joseph Fritzl polskiego YouTube. Swoimi radosnymi wypocinami rozświetla mgliste, szare dni (pisząc to, wyobraziłam go sobie jako przerośnięte i wyjątkowo brzydkie słoneczko z Teletubisiów) paskudnej polskiej jesieni.

Choć pora publikacji poszczególnych książek pozostaje bez zmian, ogromne zmiany zachodzą w stylu pisania i dojrzałości Maćka Frączyka jako twórcy. Charakterologicznie Maciek jest jednak wiecznym Piotrusiem Panem, co, w połączeniu z jego rosnącą wiedzą i poszerzającym się warsztatem, owocuje takimi perełkami, jak wydany ostatnio “Osobisty (i osobliwy) niepamiętnik Niekrytego Krytyka”.

Tę wyjątkowo jak na trzydziestojednolatka dziecinną część widać przede wszystkim w oprawie graficznej “Niepamiętnika” oraz tym, w jaki sposób nawiązuje on do wątpliwej wartości merytoryczno-edukacyjnej głośnego bestsellera “Zniszcz ten dziennik”. Brawo dla autorki za umiejętne sprzedanie kilkudziesięciu prawie pustych kartek z grubo dorobioną ideologią za TAKĄ cenę, ale Maciek zrobił to lepiej (laleczka voodoo jest bezbłędna). No i coś tam jednak napisał.

“Niepamiętnik”, w przeciwieństwie do wszystkich trzech części "Zeznań", powstał z myślą raczej o starszych czytelnikach. O ile dwie poprzednie książki miały już mocne znamiona literackiego stand-upu, to wydawać by się mogło, że, w porównaniu z “Niepamiętnikiem”, jeszcze dotyczyła ich jakaś tam, drobna cenzura. W “Niepamiętniku” jej już w ogóle nie ma. Kiedyś Mickiewicz wpływał na suchego przestwór oceanu, teraz Niekryty wpływa do Rowu Mariańskiego swojej wyobraźni, głębokiego jak rów na jego brodzie, pełnego całkiem niezłego shitu.

Pełno tu ironii i cynizmu, ale takich przyjaznych - takich, że pomyślisz “ja tak przecież mam!” i w głębi ducha niby trochę zapłaczesz, ale w sumie cię to rozbawi i zaśmiejesz się głośno, bo przynajmniej nie jesteś jedynym, który nienawidzi swojej roboty, a poza tym ten Frączyk to całkiem nieźle napisał. Całkiem nieźle rozpracował też kilka aforyzmów, reklam, wynalazków ludzkości i ważnych dat w kalendarzu. Ogólnie łebski z niego gość. Gdyby George Carlin jeszcze żył, i gdyby w ogóle pofatygował się, żeby przyjechać do Łodzi, to na pewno zbiłby z Maćkiem pionę - nawiązań do twórczości Carlina tu nie brak, są jednak udanym hołdem dla jednego z lepszych komików naszych czasów. Za to należą się Maćkowi ogromne brawa, choć zdaję sobie sprawę, jak ciężko będzie klaskać z książką w jednej ręce.

Szkoda tylko, że znowu tak krótko. Następnym razem musisz się nieco bardziej postarać, Maciek, bo o ile porównanie Twojej dupy na brodzie do Rowu Mariańskiego jest jeszcze całkiem spoko, to chyba nie chcesz, bym zaczęła porównywać długość Twoich książek do innej części Twojego ciała.

PS Pozdrawiam Cię serdecznie.

Nie wiem, czy to przypadek, czy przemyślany chwyt marketingowy, ale Maciek już czwarty raz z rzędu wydaje na świat książkę w najbrzydszą porę roku po tej części globu. Zimno, ciemno, mokro, niczym w piwnicy pełnej martwych prostytutek, do której nasz ukochany komik z internetu z taką lubością nawiązuje w swojej twórczości. Taki Joseph Fritzl polskiego YouTube. Swoimi...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    121
  • Chcę przeczytać
    87
  • Posiadam
    50
  • Chcę w prezencie
    19
  • 2016
    2
  • 2018
    2
  • Wyzwanie książkowe 2016
    1
  • Dobre bo Polskie
    1
  • Przeczytane 2017
    1
  • Przeczytane w 2018
    1

Cytaty

Więcej
Maciej Frączyk Osobisty (i osobliwy) niepamiętnik Niekrytego Krytyka Zobacz więcej
Maciej Frączyk Osobisty (i osobliwy) niepamiętnik Niekrytego Krytyka Zobacz więcej
Maciej Frączyk Osobisty (i osobliwy) niepamiętnik Niekrytego Krytyka Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także