Przerażająca i niestety bardzo realna wizja przyszłości została zaprezentowana w Kręgu Dave'a Eggersa. Totalna inwigilacja od internetu po codzienne życie, zero prywatności - czy naprawdę takiej przyszłości chcemy? Już teraz zostawiamy w interencie duży kawałek swego życia, ale czy nie ma granic prywatności, czy pewne sprawy nie powinny być tylko nasze, a nie wystawione na widok publiczny? Wiele kwestii ciśnie się na usta po przeczytaniu Kręgu. W głowie mam natłok myśli i ja wiem, że takiego życia nie chcę....

The Circle, czyli tytułowy Krąg, to najpotężniejsza firma internetowa na świecie, bardzo zdywersyfikowana, bardzo nowoczesna i zaciskająca wokół świata swą obręcz władzy. Zajmuje rozległy teren, jest niesamowicie nowoczesna i przystosowana dla pracowników. Oprócz pracy, mają oni zapewnioną rozrywkę, noclegi, jedzenie oraz dostęp do unikatowych dóbr, które testują. Wydaje się - niebo na ziemi. Czy jednak na pewno? Jak to się mówi "coś za coś". Firma ma również swoje oczekiwania i zawłaszcza praktycznie cały czas swoich pracowników.

Mae Holland dostaje pracę w upragnionym Kręgu, dzięki wstawiennictwu wysoko postawionej przyjaciółki, Annie. Opuszcza przedsiębiorstwo komunalne, którego szczerze nie znosi i rozpoczyna nowy etap w swoim życiu. Zostaje zatrudniona jako pracownik Działu Doświadczeń Klienta, gdzie pracuje praktycznie na akord. Oprócz pracy, powinna jeszcze mocno angażować się w aktywność na programach społecznościowych oraz w aktywne promowanie produktów. Na jej nowoczesnym biurku zaczyna gościć coraz więcej monitorów - każdy do innych celów - jeden, dwa, pięć..... Już nie wspomnę o nowoczesnym laptopie i wielozadaniowej komórce. Mae wpada w sieć technologii i internetu, jest bardzo ambitna i stara się w każdej dziedzinie osiągnąć maksimum. Spędza w firmie 24 godziny na dobę, zamieszkała w służbowym pokoju, nie ma czasu dla rodziny ani znajomych spoza Kręgu. Szczytem góry lodowej okazuje się stanie się "przezroczystą", czyli wystawioną cały czas na widok publiczny. Mae chodzi z kamerą, a jej życie jest praktycznie caly czas on-line. Zero prywatności.... Czy tak da się żyć? Przekonajcie się sami i przeczytajcie Krąg!

Myślę, że po lekturze tej książki wiele osób zweryfikuje swoje podejście do internetu i prywatności. Wizja przedstawiona przez Dave'a Eggersa jest naprawdę przerażająca. Czy potrzeba będzie szukać miejsc, gdzie nie ma internetu i kamer, aby odpocząć i nie być stale inwigilowanym?
Autor stworzył bardzo sugestywną i przemawiającą do wyobraźni powieść, która zmusza nas do myślenia i zweryfikowania priorytetów życiowych. Przyznam, że na mnie zadziałała - podczas lektury praktycznie nie korzystałam z komputera i nie czułam takiej potrzeby. Czasem taki odwyk znakomicie nam robi :)
Chociaż nie powiem, żeby nie zaimponowała mi wizja i wygląd Kręgu jako firmy i udogodnień, jakie ze sobą niesie dla pracownika. Ale jak widać za korzyści czasem trzeba bardzo słono zapłacić. Dla mnie prywatność jest bardzo cenna i nie chciałabym jej przehandlować.
Książka jest znakomicie napisana, nie mogłam się od niej oderwać - i polecam serdecznie, każdemu!!!!

http://markietanka-mojeksiazki.blogspot.com/2015/11/krag-dave-eggers.html

Przerażająca i niestety bardzo realna wizja przyszłości została zaprezentowana w Kręgu Dave'a Eggersa. Totalna inwigilacja od internetu po codzienne życie, zero prywatności - czy naprawdę takiej przyszłości chcemy? Już teraz zostawiamy w interencie duży kawałek swego życia, ale czy nie ma granic prywatności, czy pewne sprawy nie powinny być tylko nasze, a nie wystawione na...