Spotkanie ze Starożytną Mezopotamią

Okładka książki Spotkanie ze Starożytną Mezopotamią Janusz Frankowski
Okładka książki Spotkanie ze Starożytną Mezopotamią
Janusz Frankowski Wydawnictwo: Petrus historia
256 str. 4 godz. 16 min.
Kategoria:
historia
Tytuł oryginału:
Spotkanie ze Starożytną Mezopotamią
Wydawnictwo:
Petrus
Data wydania:
2014-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2014-01-01
Liczba stron:
256
Czas czytania
4 godz. 16 min.
Język:
polski
ISBN:
9788377201510
Tagi:
starożytność religia zabytki
Średnia ocen

6,3 6,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Wprowadzenie w myśl i wezwanie ksiąg biblijnych. Tom 7. Pieśni Izraela Janusz Frankowski, Andrzej Strus, Julian Warzecha
Ocena 7,0
Wprowadzenie w... Janusz Frankowski, ...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,3 / 10
8 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
306
209

Na półkach: , , ,

Oto jak przyczynę powstania niniejszej publikacji wyjaśnia we wstępie sam Frankowski: ,,...autor zapragnął napisać stosunkową niewielką i przystępną książkę-książkę prostą, ale która ukazywałaby bogactwo Mezopotamii". Kolejnym argumentem jest fakt, że brakuje takich popularyzujących temat dzieł. Zobaczmy czy autorowi udało się jego zamierzenie.

Naszą podróż przez całe dzieje Międzyrzecza rozpoczynamy od epoki neolitu (X - VIII tysiąclecie p.n.e.) i rewolucji rolniczo-hodowlanej. Docieramy wkrótce do istotnego etapu Wielkiej Cywilizacji Sumerów opartej na rozwoju pierwszych państw-miast. Poznajemy kolejne okresy: koegzystencję sumero-akadyjską, zjednoczone państwa Lugalzagesiego i Sargona, dominację Babilonii Hammurabiego, powstanie państw Hetytów, Mitanni. W końcu docieramy do hegemonii Asyrii i wielkich wojen tych czasów. Poprzez imperium Neo-Babilońskie po dominację perską a w końcu rzymską zmierzamy do końca dziejów starożytnej Mezopotamii.

Autor rzeczywiście używa prostego języka i przedstawia kolejne tematy w sposób zwięzły i można powiedzieć podstawowy. Nie skupia się jednak tylko na historii politycznej. Mamy tutaj poruszone tematy istotne z punktu widzenia rozwoju cywilizacji takie jak: rozbudowa i rola miast, rozwój pisma i literatury, religia i szeroko pojęta sztuka - której autor poświecił całkiem sporo miejsca. Oczywiście nie mogło zabraknąć wyjaśnienia najważniejszych kwestii związanych z kodeksami prawnymi w tym Hammurabiego.

Osobne rozdziały zostały poświęcone mitologii. Zostały tutaj opisane i pokrótce omówione dwa najistotniejsze eposy zachowane do naszych czasów: ,,epopeja o Gilgameszu", oraz ,,Enuma elisz". Oba wyjaśniają aspekty kosmogonii i dominującej roli boga Marduka w panteonie babilońskim.

W moim odczuciu najsłabszym punktem tej popularno-naukowej pozycji są ostatnie rozdziały książki w których autor chce udowodnić wpływ dziejów Międzyrzecza na czasy obecne i stawia pytania odnośnie naszej przyszłości i ogólnej potrzeby wojen. Druga sprawa to nieco chaotyczny przegląd źródeł na końcu książki wciśnięty jakby na siłę ale kto autorowi zabroni. Tezy tutaj sformułowane nie pasują mi do ogólnej konwencji książki. I widać, że samego Frankowskiego pociągnęła jakaś bliżej niezidentyfikowana inwencja twórcza i chęć poszerzenia zwykłej narracji popularyzującej o pewnego rodzaju górnolotne sformułowania własnych refleksji o człowieku i wojnie, które moim zdaniem nadały by się na całkiem odrębną publikację.

Czy cel Frankowskiego został osiągnięty? Myślę, że w sporej części tak. Ostatecznie książkę mogę z czystym sumieniem polecić jako przyjemną lekturę z której wyniesiemy wiele na temat starożytnego Wschodu w poszczególnych jego okresach. Z pewnością wiedza tutaj zawarta stoi na zupełnie innym poziomie przyswajalności niż ta w dziełach stricte naukowych pokroju ,,Mezopotami" Georgesa Roux.

Oto jak przyczynę powstania niniejszej publikacji wyjaśnia we wstępie sam Frankowski: ,,...autor zapragnął napisać stosunkową niewielką i przystępną książkę-książkę prostą, ale która ukazywałaby bogactwo Mezopotamii". Kolejnym argumentem jest fakt, że brakuje takich popularyzujących temat dzieł. Zobaczmy czy autorowi udało się jego zamierzenie.

Naszą podróż przez całe...

więcej Pokaż mimo to

avatar
131
130

Na półkach:

Gdybym miał tej książce nadać alternatywny tytuł, brzmiałby "Kaznodzieja o Mezopotamii dla niewidomych". Trochę wiadomości autor rzeczywiście o Mezopotamii podał, miło, ale to co kładzie tę książkę całkowicie to (ujmę to delikatnie) kompletna niefrasobliwość autora -- oś czasu? Zero (jest skrócone kalendarium). Mapy? Zero. Schematy czegokolwiek? Zero. Zdjęcia? Zero. No żesz k* co to jest?! Autor non-stop po prostu ględzi "na tej steli widzimy...", "na tym reliefie widzimy", itd. Nie drogi autorze -- NIE WIDZIMY, bo szanownemu autorowi zapomniało się dołączyć odpowiednich zdjęć, więc zamiast reliefu, który moglibyśmy faktycznie podziwiać mamy kilkustronicowe opisy jak to w lewym górnym rogu jest lwiątko, a w prawym dolnym rogu inny sokół, ktorego rzeźbiarz fantastycznie uchwycił. Po prostu przełom w pisaniu książek ani chybi (czekam na ilustrowany atlas zwierząt także bez zdjęć tego samego autora). Dość szybko czytanie takiej książki robi się i jałowe i męczące, bo wszystko trzeba zapamiętywać (relacje geograficzne krain, kto z południa, kto z gór, itd). Drugą wadą książki jest nachalna promocja chrześcijańsko centrycznego widzenia Mezopotamii. Biblia jako źródło historyczne oczywiście jak najbardziej, ale Biblia po to, aby co chwila solić mniej lub bardziej subtelne wycieczki chrześcijańskie z najłagodniejszą reklamą własnego systemu wierzeń "w 13 wieku przed narodzeniem Chrystusa...". Autor posunął się do tego, że cały rozdział poświęcił nie Mezopotamii, a ubolewaniu, że ludzie prowadzą wojny, a wojny są takie niehumanitarne (serio -- tylko tyle, a gdzie rozdział o używkach?). Zamknięcie książki już przekartkowałem, bo także nie dotyczy Mezopotamii, tylko meandrowania co też się zdarzy w przyszłości. Można od biedy usprawiedliwiać autora, że przecież zastrzegł, że książka nie jest pozycją stricte historyczną, a jedynie popularyzatorską, ale mimo wszystko pisze się książki na dany temat. No i czemu autor książki popularnonaukowej nie może zamieścić choć jednej mapy? Żałuję i wydanych pieniędzy i poświęconego czasu.

Na koniec tylko uwaga czemu odróżniam osie czasu od podania kalendarium -- przy tak rozległym horyzoncie czasowym edukacyjne jest zobaczenie (!) jak wydarzenia przyspieszają i zwalniają. Kalendarium tego nie zapewnia, bo są to tylko podane liczby. No, ale o awersji autora do ilustrowania czegokolwiek już pisałem.

Gdybym miał tej książce nadać alternatywny tytuł, brzmiałby "Kaznodzieja o Mezopotamii dla niewidomych". Trochę wiadomości autor rzeczywiście o Mezopotamii podał, miło, ale to co kładzie tę książkę całkowicie to (ujmę to delikatnie) kompletna niefrasobliwość autora -- oś czasu? Zero (jest skrócone kalendarium). Mapy? Zero. Schematy czegokolwiek? Zero. Zdjęcia? Zero. No żesz...

więcej Pokaż mimo to

avatar
206
204

Na półkach: , ,

Książka zadziwiła mnie na plus. Bardzo "płynnie płynie" przez poszczególne zagadnienia - etapy historii terenów / ludów Starożytnej Mezopotamii - nie koncentruje się na jednym zagadnieniu a omawia kolejne etapy rozwoju ludzi/ cywilizacji. Nie jest to bardzo naukowa publikacja - autor bardzo umiejętnie godzi treść fachową i potrzeby "zwykłego" czytelnika. Dla osoby lepiej znającej omawianą tematykę, moim zdaniem, publikacja pozwoli poukładać posiadaną wiedzę i, mimo wszystko, poznać nowe, ciekawe szczegóły. Trochę tylko brakowało mi fotografii, które przedstawiłyby "oczom" tak pięknie i precyzyjnie opisywane zabytki. Choć z drugiej strony ich brak sprawił, że musiałam mocno skupić się w momencie prezentowania cech i szczegółów poszczególnych rzeźb/ dawnych przedmiotów - pracować musiała wyobraźnia. Przemyślenia autora - jasno wyrażane - dobrze komponują się z treścią powodując, że książkę czyta się bardzo przyjemnie. Czuć, że autor włożył masę wiedz, ale i własnej myśli w stworzenie tej publikacji.
Im bliżej zakończenia, autor coraz intensywniej prezentował swoje spojrzenie na historię i czasy aktualne (nie wiedząc oczywiście, jakie tragiczne zmiany na terenach opisywanych zajdą w roku 2015 r.). Było pięknie - ale skończyło się lekkim minusem - ostatnie strony to usilna próba wskazania zasadności istnienia Boga czy przynajmniej powodów, dla których istnienie potrzeby odczuwania, że jest Bóg, jest zasadne. Trochę to średnio komponowało się to z 230 poprzednimi stronami.

Książka zadziwiła mnie na plus. Bardzo "płynnie płynie" przez poszczególne zagadnienia - etapy historii terenów / ludów Starożytnej Mezopotamii - nie koncentruje się na jednym zagadnieniu a omawia kolejne etapy rozwoju ludzi/ cywilizacji. Nie jest to bardzo naukowa publikacja - autor bardzo umiejętnie godzi treść fachową i potrzeby "zwykłego" czytelnika. Dla osoby lepiej...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    11
  • Przeczytane
    9
  • Posiadam
    3
  • Inwentaryzacja
    1
  • Starożytność
    1
  • Historia
    1
  • 2022
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Spotkanie ze Starożytną Mezopotamią


Podobne książki

Przeczytaj także

Ciekawostki historyczne