Rosół z kury domowej

Okładka książki Rosół z kury domowej
Natasza Socha Wydawnictwo: Pascal literatura piękna
304 str. 5 godz. 4 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Pascal
Data wydania:
2015-07-29
Data 1. wyd. pol.:
2015-07-29
Liczba stron:
304
Czas czytania
5 godz. 4 min.
Język:
polski
ISBN:
9788376425580
Tagi:
Natasza Socha kobieta życie radość

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
607 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
1978
1456

Na półkach:

"- Ty masz jaja, Judith - pogratulowała jej ciotka Klara, kiedy dowiedziała się o sromotnej porażce SPA dla wiejskich zwierząt.
- Jaja są słabe i wrażliwe. Jeśli chce się być twardym, trzeba mieć waginę, bo ta znosi w życiu prawdziwy łomot."

Kiedy parę tygodni temu skończyłam czytać Maminsynka, wiedziałam, że muszę sięgnąć po Rosół z kury domowej. Każda perfekcyjna pani domu padłaby na zawał, widząc to, jak podchodzę do życia i prowadzenia domu. Można mnie stawiać za przykład, którego nie wolno naśladować. Nie wiem, jak wywabić plamy ze szpinaku, nie gotuję wykwintnych dań, po powrocie z pracy padam jak długa na łózko i nie mam na nic siły. Jeszcze warczę na chłopa, że ma porządek robić i gotować. Nie ma opcji, żeby przerobić mnie na kurę domową. Nie po to się uczyłam, żeby stać przy garach. Zupełnie inne podejście do życia miała główna bohaterka książki, Wiktoria.
Kobieta ma 37 lat. Z wykształceniem jest architektem, lecz nigdy nie pracowała w swoim zawodzie. Została kurą domową, bo tego chciał jej mąż, który zajmował się zarabianiem na dom. Z biegiem czasu Wiktoria zapomniała o swoich pasjach. Pewnego dnia Tymon oświadcza jej, że ma kochankę. Zdradzona kobieta wyjeżdża do Niemiec, gdzie próbuje ułożyć sobie na nowo życie po rozwodzie. Dość szybko orientuje się, że nie jest jedyną skrzywdzoną przez męża kurą domową. Zaprzyjaźnia się z innymi gospodyniami i wspólnie z nimi wymyśla plan mający na celu wyjście z cienia małżonków.
Natasza Socha po raz kolejny stanęła na wysokości zadania. Nie znajdziecie w tej książce sztucznych dialogów czy pisanych na siłę opisów. To historia z życia wzięta. Pokazuje, jak zmieniają się kobiety po ślubie. Ileż to razy ja słyszałam, że nie jestem odpowiednią żoną dla mojego męża, bo każę mu gotować i sprzątać, ale przepraszam bardzo, związek nie polega na tym, że jedna osoba ma skakać koło drugiej, a ta ma nic nie robić. Nie jestem perfekcyjną panią domy, lecz nie wyrywam sobie z tego powodu włosów z głowy.
Wiktoria była perfekcyjna do bólu. Momentami mnie tym przerażała. W pogoni za perfekcyjnością zapomniała o sobie i swoich potrzebach. Starała się spełniać zachcianki męża i nie wyszło jej to na dobre. Tymon odszedł do innej. Mimo wszystko polubiłam tę bohaterkę. Dostała od życia po pośladkach i wyciągnęła z tego odpowiednie wnioski. Szkoda, że doszła do tego tak późno, ale chwała jej za to, że w końcu to zrobiła.
Autorka stara się pokazać kobietom, że nie mogą dawać sobą pomiatać. To, że nie pracują zawodowo, lecz zajmują się domem, nie znaczy, że nic nie robią. Ich wysiłek nie jest doceniany, a powinien być. Wielu mężów zginęłoby bez swoich żon.
Wiem, że w tym momencie odezwie się we mnie moja feministyczna natura, ale uważam, że to powinna być obowiązkowa lektura wszystkich przyszłych mężów i żon. Ta książka daje do myślenia. Mam kilka koleżanek, którym podsunę ją pod nos. Może ona do nich przemówi.
Jestem w pełni usatysfakcjonowana Rosołem z kury domowej. Po odłożeniu powieści na półkę, żałowałam, że ta przygoda już się zakończyła. Jest mi mało. Chciałabym poznać dalsze losy bohaterek.
Polecam tę książkę wszystkim pełnoletnim czytelnikom, którzy mają zamiar założyć w przyszłości rodzinę. Oby ta historia była dla was ważną lekcją. Nie puszczajcie mimo uszu uwag Nataszy Sochy. Ta kobieta wie, co mówi.

"- Ty masz jaja, Judith - pogratulowała jej ciotka Klara, kiedy dowiedziała się o sromotnej porażce SPA dla wiejskich zwierząt.
- Jaja są słabe i wrażliwe. Jeśli chce się być twardym, trzeba mieć waginę, bo ta znosi w życiu prawdziwy łomot."

Kiedy parę tygodni temu skończyłam czytać Maminsynka, wiedziałam, że muszę sięgnąć po Rosół z kury domowej. Każda perfekcyjna pani...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    889
  • Chcę przeczytać
    503
  • Posiadam
    145
  • Ulubione
    24
  • Teraz czytam
    19
  • 2018
    18
  • 2019
    13
  • 2017
    11
  • E-book
    10
  • 2015
    9

Cytaty

Więcej
Natasza Socha Rosół z kury domowej Zobacz więcej
Natasza Socha Rosół z kury domowej Zobacz więcej
Natasza Socha Rosół z kury domowej Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także