Kiedy odebrałam z biblioteki świeżą jeszcze przez nikogo z czytelników niedotykaną, nową książkę Musso leciałam do domu jak na skrzydłach.
Natychmiast zasiadłam do czytania nowości.

Tym razem akcja rozgrywa się, no tak znowu w Nowym Jorku. W Central Parku dwoje sobie obcych ludzi Alice – francuska policjantka z bagażem tragicznych doświadczeń oraz Gabriel – amerykański muzyk jazzowy budzi się skutych kajdankami. Nie wiedzą kto im to zrobił, nie mają przy sobie żadnych dokumentów, jedynie broń, tajemniczy numer wypisany na ręce kobiety, jej zakrwawione ubranie. Zaczynają współpracę, by dowidzieć się kto stoi za ich nietypowym spotkaniem . Czy odnajdą osobę odpowiedzialną za tą niekomfortową sytuację, w której się znaleźli? Ale czy wtedy prawda nie okaże się być gorsza od rzeczywistości?

Jak już wiemy Musso ma ewidentną słabość do policjantek, kobiet o imieniu Alice, Nowego Jorku i Paryża. Sięgając po jego powieści możemy być pewni, że wszystkie bądź tylko niektóre z powyżej wymienionych elementów mogą pojawić się podczas czytania danego tytułu.

Podczas mojego obcowania z tą pozycją jako kobietę bardzo zszokowało mnie nieodpowiedzialne i wręcz głupie zachowanie Alice jako policjantki w pewnym momencie jej życia. Nie powinna była tak postąpić, ale niestety taki miała charakter i umysł na wskroś "przesiąknięty" policyjnym rygorem, procedurami i wtedy zgubiła ją niestety jej duma, buntowniczość i nadgorliwość.

Jak zwykle pozycję tę czytało mi się wyjątkowo szybko zresztą podobnie było przy poprzednich jego tytułach. Tym razem nie ma w tej powieści elementów fantastycznych. I choć pewnie niektórym czytelnikom historia przedstawiona w "Central Parku" może wydać się nieco naciągana to mnie się podobała, ponieważ nie starałam się rozkładać jej na czynniki pierwsze, miała mi sprawiać przyjemność i tak się działo i w tym przypadku. Musso zwrócił tym razem uwagę czytelnika na zjawisko, które coraz częściej może pojawić się w życiu każdego człowieka nawet tego młodego choćby 38letniego tj nasza bohaterka. Ale jaki to problem i jakiej jest natury nie zdradzę, bo popsułabym Wam przyjemność czytania :).

Polecam miłośnikom talentu Musso, ponieważ według mnie i tym razem zaskoczył czytelnika. A czytanie książek jego autorstwa jest niczym oglądanie świetnego kryminału czy filmu sensacyjnego. Ja nadal jestem na "tak".

Kiedy odebrałam z biblioteki świeżą jeszcze przez nikogo z czytelników niedotykaną, nową książkę Musso leciałam do domu jak na skrzydłach.
Natychmiast zasiadłam do czytania nowości.

Tym razem akcja rozgrywa się, no tak znowu w Nowym Jorku. W Central Parku dwoje sobie obcych ludzi Alice – francuska policjantka z bagażem tragicznych doświadczeń oraz Gabriel – amerykański...