Podróż do mrocznych portów

Okładka książki Podróż do mrocznych portów Pierdomenico Baccalario
Okładka książki Podróż do mrocznych portów
Pierdomenico Baccalario Wydawnictwo: Wydawnictwo Olesiejuk Cykl: Ulysses Moore (tom 14) literatura dziecięca
304 str. 5 godz. 4 min.
Kategoria:
literatura dziecięca
Cykl:
Ulysses Moore (tom 14)
Tytuł oryginału:
Viaggio nei porti oscuri
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Olesiejuk
Data wydania:
2015-05-06
Data 1. wyd. pol.:
2015-05-06
Liczba stron:
304
Czas czytania
5 godz. 4 min.
Język:
polski
ISBN:
9788327426505
Tłumacz:
Wioletta Gołębiewska
Tagi:
ulysses moore wrota czasu
Średnia ocen

7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Do czego służą pieniądze? Wszystko, co warto wiedzieć o ekonomii Pierdomenico Baccalario, Simona Paravani-Mellinghoff, Federico Taddia
Ocena 0,0
Do czego służą... Pierdomenico Baccal...
Okładka książki 50 rzeczy, które musisz zrobić, zanim skończysz 13 lat. Na wakacjach Pierdomenico Baccalario, Tommaso Percivale
Ocena 8,8
50 rzeczy, któ... Pierdomenico Baccal...

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Sherlock Holmes i Banda z Baker Street. Upadek Cudownych Braci Zalinda Michael Citrin, Tracy Mack
Ocena 6,7
Sherlock Holme... Michael Citrin, Tra...
Okładka książki Dziennik zakochanej nastolatki Pierdomenico Baccalario, Elena Peduzzi
Ocena 6,6
Dziennik zakoc... Pierdomenico Baccal...
Okładka książki Skradziony obraz Pierdomenico Baccalario, Alessandro Gatti
Ocena 7,0
Skradziony obraz Pierdomenico Baccal...

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
161 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
57
8

Na półkach:

"Podróż do mrocznych portów" autorstwa Pierdomenico Baccalario jest 14. częścią serii Ulysses Moore, kontynuacją "Statku czasu"

W "Podróży do mrocznych portów" akcja książki zaczyna się rozkręcać. Tym razem bohaterzy otrzymują pocztówkę z Kilmore Cove z wiadomością o zaginięciu Rick'a oraz Tony'ego (dziwny profesor),którzy ruszyli na poszukiwania floty Kampanii Indii z Wyobraźni. Paczka rusza im na pomoc, przeżywając kolejne przygody, poznają nowych sojuszników i wrogów. Dowiadujemy się też więcej na temat Larry'ego Huxley'a i funkcjonowania Kampanii.

Osobiście książkę czytało mi się przyjemnie, lekko. Oczywiście kontynuowany jest tajemniczy klimat serii, co wedle mnie jest tym czym charakteryzują się książki Baccalario, co subiektywnie kocham w tej serii. Jest to dobra kontynuacja "Statku Czasu" i nie moge się doczekać przeczytania kolejnej części.

Bardzo polecam tą książkę ale i również resztę twórczości Baccalario.

"Podróż do mrocznych portów" autorstwa Pierdomenico Baccalario jest 14. częścią serii Ulysses Moore, kontynuacją "Statku czasu"

W "Podróży do mrocznych portów" akcja książki zaczyna się rozkręcać. Tym razem bohaterzy otrzymują pocztówkę z Kilmore Cove z wiadomością o zaginięciu Rick'a oraz Tony'ego (dziwny profesor),którzy ruszyli na poszukiwania floty Kampanii Indii z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1290
796

Na półkach: , ,

DNF na 12 rozdziale na stronie 123.
Nie skończyłam, ponieważ nie mam pojęcia kim są ci bohaterowie ani co dzieje się w tej książce i dlaczego. Myślę, że dam jej jeszcze szansę, ale na pewno nie w najbliższym czasie.

DNF na 12 rozdziale na stronie 123.
Nie skończyłam, ponieważ nie mam pojęcia kim są ci bohaterowie ani co dzieje się w tej książce i dlaczego. Myślę, że dam jej jeszcze szansę, ale na pewno nie w najbliższym czasie.

Pokaż mimo to

avatar
1488
687

Na półkach: , , , ,

Czternasta część serii Ulyssesa Moore, a zarazem druga nowego cyklu, znów sprowadza Murray’a, Minę, Connora i Shane’a do Kilmore Cove. Razem z nimi przybywa ojciec Shane’a, który jednak po przybyciu zapada w długi sen. Tym razem przyjaciele mają za zadanie odkrycie kryjówki Kompanii Indii z Wyobraźni, która uwięziła Ricka Bannera i profesora Galippi.
Lektura ta jest dla młodzieży, która raczej czyta książki. Autor w wielu miejscach nawiązuje do klasyki, wskazując pozycje, na których się wzorował. To na pewno poszerza horyzonty młodego czytelnika, a być może i zachęci go do sięgnięcia do dzieł literatury światowej. Również słownictwo użyte do opisu armady czy miasteczka w Mrocznym Porcie jest charakterystyczne.
W tej części autor dużo miejsca poświęca dość szczegółowym opisom krain z Wyobraźni, bohaterowie natomiast są raczej ukazani w sposób schematyczny. Postacią, która u mnie budzi mieszane uczucia, gdyż zachowuje się inaczej niż wynikałby to z jej wieku, jest Naczelnik Kompanii Indii z Wyobraźni. Jestem ciekawa w jakim kierunku pójdzie akcja książki i rozwój postaci.
Lektura wciąga, choć jest mroczniejsza niż poprzednie części. Ta część pokazuje jednak, że nie każdy negatywny bohater zostaje takim na zawsze.

Czternasta część serii Ulyssesa Moore, a zarazem druga nowego cyklu, znów sprowadza Murray’a, Minę, Connora i Shane’a do Kilmore Cove. Razem z nimi przybywa ojciec Shane’a, który jednak po przybyciu zapada w długi sen. Tym razem przyjaciele mają za zadanie odkrycie kryjówki Kompanii Indii z Wyobraźni, która uwięziła Ricka Bannera i profesora Galippi.
Lektura ta jest dla...

więcej Pokaż mimo to

avatar
228
106

Na półkach: , , , ,

'Podróż do Mrocznych Portów' to udana kontynuacja 'Statku czasu'.

Akcja toczy się szybko, w kilku miejscach jednocześnie.
Czytelnik poznaje nowe Miejsce z Wyobraźni - Trapobane to chyba pierwsza opisana kraina, która źle zarządzana, pod wpływem człowieka, zmienia się w Mroczny Port. Ogromnie podoba mi się fakt, iż Kilmore Cove nie jest celem podróży bohaterów (jak w poprzednim tomie),tylko jednym z jej punktów.

Mimo pozytywnego odbioru całości uważam, iż autor zaniedbał charakterystykę swoich postaci.
Główni bohaterowie są mało wyraziści, mało wyróżniający się, a przede wszystkim są bardzo schematyczni. Nie twierdzę, że są identyczni - każda postać posiada cechę, której nie ma inna, jednak żadna z nich nie jest interesująca i nie przyciąga uwagi.
Wyjątek stanowi Larry Huxley - negatywny bohater aktualnej historii. Choć czytelnik nieustannie dowiaduje się o nim czegoś nowego, dalej nie wiadomo, jak wygląda jego przeszłość, co doprowadziło go do takiej a nie innej sytuacji, z czego wynikają i jakie dokładnie są jego motywacje. Biorąc pod uwagę, iż sam jest jest jeszcze dzieckiem (najprawdopodobniej młodszym nawet od centralnej postaci Murraya) - staje się on postacią szalenie intrygującą. W moim odczuciu, Larry jest nie tylko najlepiej rozpisanym czarnym charakterem, co w ogóle najlepiej scharakteryzowaną postacią całej sagi.
Podoba mi się również Penelopa - może i nie jest oryginalną postacią, to jednak mam do niej spory sentyment. Z racji tego, że jako aktywna bohaterka, pojawiła się w sadze dopiero pod koniec cyklu drugiego, przyjemnie jest czytać o przygodach, w których bierze czynny udział.

Doceniam nawiązania autora do najróżniejszych dzieł literatury. Kto wie, może znajdzie się jakiś młody czytelnik, który sięgnie po te dzieła, właśnie dzięki sadze o Ulysessie Moorze?

Moim zdaniem, 'Podróż do Mrocznych Portów' jest przyjemną książką, którą bardzo szybko się czyta. Jakością - względem pozostałych tomów sagi - nie 'wychodzi' przed szereg, jednak wnosi lekką świeżość do całej historii i warto się z nią zapoznać.

'Podróż do Mrocznych Portów' to udana kontynuacja 'Statku czasu'.

Akcja toczy się szybko, w kilku miejscach jednocześnie.
Czytelnik poznaje nowe Miejsce z Wyobraźni - Trapobane to chyba pierwsza opisana kraina, która źle zarządzana, pod wpływem człowieka, zmienia się w Mroczny Port. Ogromnie podoba mi się fakt, iż Kilmore Cove nie jest celem podróży bohaterów (jak w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
338
19

Na półkach:

Byłam zawiedziona tą książką, ponieważ w początku serii naprawdę się zakochałam

Byłam zawiedziona tą książką, ponieważ w początku serii naprawdę się zakochałam

Pokaż mimo to

avatar
112
71

Na półkach: , , ,

Skończyć na 12 tomach nie było złym rozwiązaniem. Jak dla mnie ta historia już powinna się zakończyć i dalej jej nie drążyć. Chociaż czułam niedosyt i chciałam więcej to teraz wiem, że więcej nie chcę. Chociaż kusi to nie rozczaruje się następnym tomem. Może jestem już zbyt ,,dorosła", ale ta seria straciła już to ,,coś".

Skończyć na 12 tomach nie było złym rozwiązaniem. Jak dla mnie ta historia już powinna się zakończyć i dalej jej nie drążyć. Chociaż czułam niedosyt i chciałam więcej to teraz wiem, że więcej nie chcę. Chociaż kusi to nie rozczaruje się następnym tomem. Może jestem już zbyt ,,dorosła", ale ta seria straciła już to ,,coś".

Pokaż mimo to

avatar
229
139

Na półkach: , , ,

Bardzo fajna książka, w sam raz na długie, jesienne wieczory.

Bardzo fajna książka, w sam raz na długie, jesienne wieczory.

Pokaż mimo to

avatar
863
71

Na półkach: ,

Książka dla dzieci jako lekarstwo na marny nastrój. Zawsze działa.

Książka dla dzieci jako lekarstwo na marny nastrój. Zawsze działa.

Pokaż mimo to

avatar
535
180

Na półkach: ,

Sagę o Ulyssesie Moore kojarzę mgliście z dawnych wyborów czytelniczych młodszej siostry dobrych parę lat temu. Były to książki wydane w ciekawy, cieszący oko sposób, z okładkami w obwolutach, umieszczone strategicznie w dziale z fantastyką, jednak nawet to nie skusiło mnie wtedy do sięgnięcia po którąś z nich. Tym większe było moje zdziwienie, gdy okazało się, że książka z tego cyklu która trafiła w moje ręce jest już jego czternastym tomem. Na szczęście mogłam się pokrótce zapoznać z częścią historii zanim zabrałam się za czytanie, choć, szczerze mówiąc, nie zgubiłam się w jej treści pomimo początkowych obaw.
Czterech młodych bohaterów, Mina, Connor, Murray i Shane, po powrocie z przygód w Świecie Wyobraźni prowadzą prawie normalne życie. Chodzą do szkoły, bawią się, wpadają w tarapaty… nadal łączy ich jednak mocna więź, której nie jest w stanie naruszyć nawet odnawiające się bądź poprawiające stosunki rodzinne u każdego z nich. Pozorny spokój kończy się, gdy Connor w trakcie kąpieli słyszy głosy – szept dobiegający z wody po zanurzeniu w niej głowy, wypowiadający urywane, nie do końca wyraźne słowa, ale jakby skądś znane. Oznacza to wezwanie, a ich statek będzie musiał odbyć kolejną podróż do Kilmore Cove, by zanieść młodych podróżników (z jednym starszym, który dołączył niejako przypadkiem) ku przygodzie, na pomoc buntownikom i ratunek dawnym przyjaciołom.
„Podróż do mrocznych portów”, jak i poprzednie tomy, ma wszelkie cechy powieści dla młodszych czytelników: bohaterowie to dzieci w wieku szkolnym a ich podróż odbywa się do krain określanych jako „Miejsca z Wyobraźni” (dwa ostatnie słowa pojawiają się często w nazwach własnych, np. „Kompania Indyjska… z Wyobraźni”),a wydarzenia często są nieprzewidywalne, kompletnie nieprawdopodobne i spadają jak grom z jasnego nieba na korzyść bohaterom: tajemne drzwi pojawiają się i otwierają same, na drodze spotyka się niemal samych przyjaciół, którzy chętnie współpracują i dzielą się sekretami, ogółem: cała kraina dąży do pomyślnego zakończenia tej historii. Sami bohaterowie nie różnią się niemal niczym miedzy sobą, w głównej trójce nie ma osoby wyróżniającej się jakimiś szczególnymi cechami charakteru, są wręcz popisowo przewidywalni i typowi dla swojej grupy wiekowej, widzianej oczami „dorosłego”. Odrobinę odstaje Connor jako starszy od reszty, jego sytuacja życiowa, choć nieprawdopodobna, opisana została dokładniej od innych, niestety nie angażuje się on w wydarzenia tak, by dało się go polubić bardziej. Na uwagę zasługuje za to czarny charakter, który jest wręcz upiorny momentami – Larry Huxley, również dziecko, które posiada jednak władzę i pewne specjalne zdolności, a tym, co wywołuje dreszczyk czasem jest jego sposób myślenia – czasem jak u zdrowo skrzywionego psychopaty, połączony z dziecinnymi zachowaniami takimi jak trzymanie zawsze przy sobie ulubionego pluszaka i rozmowy z nim. Nie mam żadnych zastrzeżeń co do samej historii – jest na tyle wciągająca i nieprzewidywalna, z rzucanymi od czasu do czasu aluzjami do drugiego, mroczniejszego dna całości, że nie nudzi. Ciekawi mnie też wciąż postać Ulyssesa Moore – czy on kiedykolwiek pojawił się w ogóle w całej serii? Gdzieś jest, lecz nie wiadomo gdzie i nie przestaje zadziwiać mnie fakt, że to właśnie nazwiskiem tak enigmatycznej postaci nazwano serię.
Wspomniałam już wcześniej o tym, że seria o Ulyssesie Moore jest ładnie i porządnie wydana, a ten tom nie odstaje od reszty. Nie mogę jednak nie wspomnieć o kilku rzeczach, których osobiście nie lubię, a tu się pojawiły. Zaczynając od środka: treść jest czytelna i pozbawiona błędów, podzielona na krótkie rozdziały (czasem bardzo krótkie, o długości kilku stron),każdy rozpoczyna się stroną tytułową, opatrzoną rysunkiem. Rzeczą, która mi się tu nie podoba, są opisy rozdziałów – a tego nie znoszę po prostu. Bo dlaczego pod tytułem rozdziału umieszczać od razu jego streszczenie? Tu są to na szczęście tylko wskazówki, bez zagłębiania się w szczegóły, ale i tak można było darować sobie ten szczegół, w końcu przeczytam i tak, co tam się będzie zaraz działo. Książka jest pełna mniej lub bardziej subtelnych nawiązań do klasyki literatury młodzieżowej (jak zapożyczone nazwy własne i okoliczności wydarzeń),które są od razu tłumaczone za pomocą przypisów. Mam mieszane uczucia co do tego zjawiska. Z jednej strony może ktoś nie zna, zainteresuje się i przeczyta wspomniane książki, a przy obecnym stanie czytelnictwa wśród dzieci byłby to sukces nie lada, z drugiej jednak to trochę bije po oczach, bo osoba znająca wspomniane pozycje nie od wczoraj przecież czuję się z tym nieswojo – jakby ktoś tłumaczył oczywistości głupszemu od siebie. To jednak tylko moje odczucie.
Kolejną rzeczą, o której chciałabym wspomnieć w kwestiach oprawy to okładka książki z dołączoną obwolutą. Obwoluty to zło samo w sobie, a tu na dodatek są one piękne, naprawdę cieszą oko kolorami i bajkowo-steampunkowym klimatem ilustracji, ale co z tego skoro okładka pod nią jest zupełnie inna, sporo brzydsza i uboższa? Kiedy obwoluta ulegnie zniszczeniu tom będzie straszyć brązowo-szarą plamistością w miejsce pięknych grafik. Szkoda.
Dziwnie czyta się książkę, w której wszystko tak wyraźnie dzieje się w wyobraźni dziecięcej, gdzie na dodatek nie pozostawia się co do tego faktu żadnej wątpliwości. Przygody nie stają się mniej niebezpieczne, czuje się jednak w całości to poczucie bezpieczeństwa, że na pewno nikomu nic poważnego się nie stanie, wszystko będzie dobrze, a dzieci wrócą do domów całe, zdrowe i szczęśliwe. To dość odświeżające przeżycie, niewymagające wcale znajomości wszystkich trzynastu poprzednich tomów, bo też i nawiązań do wydarzeń wcześniejszych nie ma wiele a te co są, są luźno i pokrótce opisywane. Cała seria stanowi coś lekkiego do poczytania dla młodszych i starszych, nie tylko dla wielbicieli i czytelników poprzednich tomów, choć tym pewnie spodoba się bardziej.

http://asafewarmplacewithbooks.blogspot.com/2015/08/na-koniec-swiata-i-jeszcze-dalej.html

Sagę o Ulyssesie Moore kojarzę mgliście z dawnych wyborów czytelniczych młodszej siostry dobrych parę lat temu. Były to książki wydane w ciekawy, cieszący oko sposób, z okładkami w obwolutach, umieszczone strategicznie w dziale z fantastyką, jednak nawet to nie skusiło mnie wtedy do sięgnięcia po którąś z nich. Tym większe było moje zdziwienie, gdy okazało się, że książka z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
203
67

Na półkach: ,

Kolejny tom ulubionej serii dzieciństwa dostarcza to co w niej kocham: wyrazistych, interesujących i sympatycznych postaci, podróży do legendarnych miejsc oraz co najważniejsze pobudza wyobraźnie i ciekawość świata.

Kolejny tom ulubionej serii dzieciństwa dostarcza to co w niej kocham: wyrazistych, interesujących i sympatycznych postaci, podróży do legendarnych miejsc oraz co najważniejsze pobudza wyobraźnie i ciekawość świata.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    434
  • Przeczytane
    268
  • Posiadam
    100
  • Chcę w prezencie
    19
  • Ulubione
    15
  • Teraz czytam
    5
  • Ulysses Moore
    5
  • 2018
    4
  • 2015
    4
  • Do kupienia
    4

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Podróż do mrocznych portów


Podobne książki

Przeczytaj także