Samych listow jest ewidentnie za malo, by sie nimi ekscytowac. O wiele bardziej przypadlo mi do gustu wprowazenie, rys biograficzny, okolicznosci smierdzacej sprawy i kulisy ustawionego procesu. Zlote dziecko polskie literatury, enfant terrible przyjety w szeregi literatow w wieku niespelna 20 lat, oryginal i samorodny talent nagle zostal oskarzony wraz z o gwalt. Kobieta miala wplywowego ojca, co przesadzilo o rozdmuchaniu procesu, choc wlasciwie sprawa byla poszlakowa. Niestety pisarz zostal skazany na 3 lata wiezienia.
Jego najwiekszym wsparciem byla zona Masza, starsza od niego Rosjanka, z ktora rozstal sie w przyjazni i w koncu po paru latach wystapili o rozwod, ktory to watek sie tez przewija w koresponencji.
Edytor przybliza tez utwory o najwiekszym walorze artystycznym i niezwykle popularne na antenie radiowej czy w telewizji.

Samych listow jest ewidentnie za malo, by sie nimi ekscytowac. O wiele bardziej przypadlo mi do gustu wprowazenie, rys biograficzny, okolicznosci smierdzacej sprawy i kulisy ustawionego procesu. Zlote dziecko polskie literatury, enfant terrible przyjety w szeregi literatow w wieku niespelna 20 lat, oryginal i samorodny talent nagle zostal oskarzony wraz z o gwalt. Kobieta...

Książka raczej krótka, składająca się z wprowadzenia opisującego życie artysty oraz z samych listów. Pierwsza część jest całkiem nieźle napisana i potrzebna do zrozumienia pełnej sytuacji, a przy tym jest uzupełniona o fragmenty wywiadów z nim, wyrywki z korespondencji innych o nim i inne tego typu rzeczy. Same listy są dość zdawkowe, ale zdarza się też dużo ciekawszych zdań, no i jednak z faktu bycia listami stają się dla mnie ciekawe.
Polecam dla osób chcących poszerzyć wiedzę o autorze bądź lubiących zbiory korespondencji. W innym przypadku można się znudzić.

Książka raczej krótka, składająca się z wprowadzenia opisującego życie artysty oraz z samych listów. Pierwsza część jest całkiem nieźle napisana i potrzebna do zrozumienia pełnej sytuacji, a przy tym jest uzupełniona o fragmenty wywiadów z nim, wyrywki z korespondencji innych o nim i inne tego typu rzeczy. Same listy są dość zdawkowe, ale zdarza się też dużo ciekawszych...

Niech żyje bohema.
Niech rośnie w siłę zawiść.

Niech żyje bohema.
Niech rośnie w siłę zawiść.