Maminsynek

Okładka książki Maminsynek
Natasza Socha Wydawnictwo: Filia literatura piękna
382 str. 6 godz. 22 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Filia
Data wydania:
2015-03-04
Data 1. wyd. pol.:
2015-03-04
Liczba stron:
382
Czas czytania
6 godz. 22 min.
Język:
polski
ISBN:
9788379883776
Tagi:
literatura polska

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,6 / 10
522 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
325
308

Na półkach: , ,

"Maminsynek" to teatr trojga bohaterów: Matki, Leandra i narzeczonej Leandra, Amelii. Jest to też doskonała literatura kobieca. Pełna lekkości, zabawna, z dystansem i... drugim dnem. Natasza Socha stworzyła powieść, którą wspaniale się czyta i która dzięki lekko przerysowanej, ale dzięki temu pełnej niepokoju postaci Matki - otwiera nam oczy na otaczający świat. Zresztą każdy z bohaterów został tutaj trochę wyolbrzymiony, niemal skarykaturowany, ale oceniam to na plus. Ten sposób zarysowania postaci pochłonął mnie do tego stopnia, że w żadnym wypadku nie mogłam oderwać się od lektury zanim jej nie dokończyłam :)

" - Przepraszam, że dzwonię o tej porze, ale wieje halny i coś się ze mną dzieje - wyszeptała kiedyś moja Matka do słuchawki, a ja poczułem dreszcze. Miałem wprawdzie nocować u Lary, ale przecież nie w tej sytuacji!
- Masz zawroty głowy? - spytałem natychmiast.
- Jestem jakaś rozkojarzona i mam stany lękowe. Ale wystarczy mi, że z tobą porozmawiam, nie musisz przyjeżdżać.
Byłem u niej pół godziny później, mimo, że Lara znacząco popukała się w czoło i spytała, czy na Matkę wpływa również pełnia księżyca, przypływy oraz odpływy Morza Północnego, a także odlot ptaków do ciepłych krajów." [s. 129]

Nadopiekuńczość matki Leandra jest doprawdy rozbrajająca i chwilami wywołuje dreszcze. Czytając tę książkę nie mogłam przestać się zastanawiać, że facet będący w okolicach czterdziestki, może być aż taką ofiarą losu uzależnioną od mamusinej spódnicy. Dostaję gęsiej skórki na myśl, że gdzieś mogą istnieć mężczyźni pokroju Leandra i zarazem współczuję każdej kobiecie, która z takim maminsynkiem (i jego matulą) użerać się musi. Bardzo mi się jednak podobało, że autorka wyraźnie zwróciła tutaj uwagę, iż winę za występowanie takich traumatycznych relacji w dużej mierze ponosi niestety społeczeństwo i jego ogólna akceptacja dla "pokolenia maminsynków".

"Maminsynek" to niezwykle mądra historia będąca przestrogą dla każdej kobiety. Ciekawym zabiegiem jest podzielenie treści na dwie części z innym narratorem, dzięki czemu całą historię poznajemy zarówno z punktu widzenia Leandra jak i samej Amelii. Zmagania tych dwojga z Matką-Cykadą bardzo mnie bawiły, ale też wywoływały konsternację... Jednak jedno jest pewne - Natasza Socha jest fantastyczną obserwatorką, która tą powieścią trafiła na półkę moich ulubionych autorek. Jestem pod wrażeniem historii, którą wykreowała. Wnikliwe spostrzeżenia i trafne wtrącenia pozwalają odczuć, że Natasza, pod tą pozornie zabawną opowieścią, ukryła historię złożoną z ludzkich doświadczeń. Przyglądając się bliżej - zauważymy prawdziwe życie i realne problemy dotyczące nie tylko budowania prawidłowych relacji damsko-męskich, czy tego, jak bardzo dzieciństwo i stosunki rodzinne wpływają na nasze dorosłe życie, ale przede wszystkim tego, do czego może doprowadzić matczyna nadopiekuńczość i nadmiar miłości. Całości dopełnia zaskakujące i pełne niepokoju zakończenie, dzięki któremu powieść zyskuje niebanalny wydźwięk i zmusza nas do jeszcze głębszej refleksji.

Polecam "Maminsynka" każdej kobiecie. Powinny po nią sięgnąć wszystkie matki, żony i obecne narzeczone, które pragną swoim pociechom dać piękne dzieciństwo i zdrowe wzorce zachowań. Z pełnym przekonaniem stwierdzam, że to pozycja warta przeczytania i zapamiętania. Niebanalna fabuła, piękny język oraz styl, plus ironiczno-sarkastyczny humor, tworzą wspólnie wybuchową mieszankę, którą koniecznie trzeba mieć w swojej biblioteczce. Polecam gorąco tę słodko-gorzką i zarazem niepokojąco prawdopodobną opowieść.

______________________
http://recenzjeami.blogspot.com/2015/06/maminsynek-natasza-socha.html

"Maminsynek" to teatr trojga bohaterów: Matki, Leandra i narzeczonej Leandra, Amelii. Jest to też doskonała literatura kobieca. Pełna lekkości, zabawna, z dystansem i... drugim dnem. Natasza Socha stworzyła powieść, którą wspaniale się czyta i która dzięki lekko przerysowanej, ale dzięki temu pełnej niepokoju postaci Matki - otwiera nam oczy na otaczający świat. Zresztą...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    852
  • Chcę przeczytać
    512
  • Posiadam
    87
  • Ulubione
    20
  • 2021
    13
  • E-book
    11
  • 2015
    11
  • Teraz czytam
    11
  • 2018
    11
  • 2019
    9

Cytaty

Więcej
Natasza Socha Maminsynek Zobacz więcej
Natasza Socha Maminsynek Zobacz więcej
Natasza Socha Maminsynek Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także