Wojny żywiołów. Przebudzenie ziemi: Udręczeni

Okładka książki Wojny żywiołów. Przebudzenie ziemi: Udręczeni
Michał Podbielski Wydawnictwo: Wydawnictwo Żywioły Cykl: Wojny żywiołów (tom 1.1) fantasy, science fiction
648 str. 10 godz. 48 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Wojny żywiołów (tom 1.1)
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Żywioły
Data wydania:
2014-12-01
Data 1. wyd. pol.:
2014-12-01
Liczba stron:
648
Czas czytania
10 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788394053710
Tagi:
wojny żywiołów Michał Podbielski magia żywioły
Średnia ocen

                7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
44 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
247
147

Na półkach: , , ,

Już od pierwszych stron wiele się dzieje. Akcja toczy się tak szybko, odniosłam wrażenie, jakbym zaczęła czytać książkę od środka, a nie od początku, przez co strasznie ciężko było mi się wbić. Przez pierwsze 200, lub nawet 300 stron non stop przeskakiwaliśmy z perspektywy jednego bohatera, do drugiego, przez co to zdezorientowanie tylko się powiększało. Nie raz nie wiedziałam, co właściwie stało się z danym bohaterem ileś stron temu i musiałam się wracać, by wreszcie odnaleźć jego perspektywę i skojarzyć fakty. Strasznie mi to przeszkadzało, przez co coraz bardziej traciłam zapał do lektury i zamiast się cieszyć, niejednokrotnie odczuwałam irytację.

Już na samym początku, jeszcze nim przeczytamy prolog, znajdujemy spis postaci, który swoją drogą wprowadza zawroty głowy. Ponad cztery strony bohaterów - imion, nazwisk i takiej najważniejszej charakteryzacji w jednym zdaniu. Pierwsza myśl? To jakiś żart, czy cuś? Potem oczywiście dowiadujemy się kto jest kim, które postaci są ważne, a które pojawiają się sporadycznie, lub zostają tylko i wyłącznie wspomniane (zwłaszcza po śmierci). Autor wprowadził wpis WSZYSTKICH bohaterów, jacy kiedykolwiek pojawili się w tej części, więc było ich sporo, jednak potem okazało się, że nie taki diabeł straszny - tylko jakiś ułamek z nich posiadał swoje własne perspektywy. Jednak będąc szczerą, trochę się wystraszyłam, bo pierwsze wrażenie bardzo przytłacza.

Wielu spośród wymienionych na samym początku bohaterów miało tutaj swoje własne wątki. Czy to pojedyncze, czy też mnogie - jako cała grupa. Poboczne, główne, jakieś dodatkowe, czy też retrospekcje, rozmyślania, plany... Tego wszystkiego było dużo, zaryzykowałabym stwierdzenie, że nawet bardzo dużo, a przeskoki od jednego, do drugiego wątku stosunkowo krótkie, więc jeśli ktoś (np. ja) nie lubi czegoś takiego, woli dłużej zagłębiać się w daną akcję, może mieć z tym problemy. Domyślam się, iż celem tego zabiegu było wprowadzenie większej dynamiki akcji, jednak jak dla mnie ten pomysł nie wypalił. Co więcej: przytłaczał. Co jeszcze więcej: chwilami wprowadzał taki zamęt, że, tak jak już wspominałam - nie obyło się bez zaglądania wstecz.

Kolejnym punktem, o którym chciałabym wspomnieć jest sposób wydania książki. Nie wiem jak to jest z Wami, ale ja widząc małą czcionkę i małe marginesy od razu tracę część zapału do lektury. Choćby ze względu na to, że WIEM, że będzie mi się ciężko czytało coś takiego. Oczywiście nie mówię, że książka od razu powinna mieć litery wielkie jak w czytankach dla przedszkolaków (takie coś też mi przeszkadza), ale trochę większa czcionka w cale by mi nie przeszkodziła. Rozumiem, że miało to optycznie zmniejszyć objętość książki i ok, niech będzie. Chodzi mi po prostu o ogólne wrażenie: strony wydawały się ciągnąć i oczy dość szybko się męczyły (a mój wzrok na szczęście jest bez zarzutów... odpukać w niemalowane :P).

A teraz kolejna rzecz, do której chciałabym się doczepić. A mianowicie stylizacja językowa. Były takie momenty, kiedy autor przenosił nas do perspektywy, której bohaterowie mówili swoim własnym dialektem. A konkretnie do akcji dziejącej się na ziemiach Khartanu. Cały mig polegał na tym, że wyrazy i wypowiedzi zostały stylizowane poprzez wprowadzanie takich zmian jak np. w wypadku słowa "się" zmiana na "siem", "możemy" na "możem", "zrezygnują" na "zrezygnujom" i innych tego typu kombinacji. Całość przypominała typowe błędy językowe, lub gwarę starszych osób, jaką zdarza się słyszeć na wsiach, jednak czytanie tego na dłuższą metę... no strasznie, ale to strasznie mnie denerwowało. Nie raz miałam ochotę rzucić książkę w kąt i skończyć naszą przygodę. Jak widać - pomysł ani trochę mi się nie spodobał. Albo nie, wróć. Pomysł na stylizację, by łatwiej przenieść czytelnika w realia tego świata był dobry, jednak gorzej z jego wykonaniem. Rozumiem zamysł, rozumiem, że to stylizacja, jednak po prostu ona do mnie nie przemawia. Koniec, kropka. Komuś może się spodobać, mi nie i tyle w temacie.

Jednym z plusów tej powieści był wątek Szarych Płaszczy i uzupełniających go artefaktów. Tutaj bardziej skupiałam się na tym, co czytam i naprawdę ciekawił mnie dalszy rozwój wydarzeń... do czasu, aż nie nastąpił kolejny przeskok, do punktu widzenia którejś z pobocznych postaci. Do tego rozdziały pisane z perspektywy Agraiela - maga, który pokrótce miał na pieńku z Imperium - były znacznie ciekawsze niż reszta. Jak dla mnie mogłyby pozostać tylko one i wcale bym nie płakała z tego powodu. Tylko rozdziały im (Szarym Płaszczom i Agraielowi) poświęcone czytało mi się z jakimkolwiek napięciem, reszta była po prostu neutralna, bez znaczenia, lub nawet irytująca.

Pomysł na fabułę również był ciekawy, jednak na samym pomyśle się skończyło, gdyż, jak dla mnie - wszystko zepsuły wątki poboczne, które mimo pewnego powiązania, przeszkadzały mi w lekturze. Zapewne miły wprowadzać większą dynamikę, sprawić, by czytelnik zagłębiał się w lekturze z jeszcze większym zapałem, jednak w moim wypadku działały całkiem odwrotnie. Zwłaszcza te pisane gwarą. Gdyby choć część z nich została wycięta, czytałabym książkę z dużo większą przyjemnością, a tak... pozostaje mi tylko cieszyć się z tych kilku stron, gdzie naprawdę czekałam na dalszy rozwój akcji.

PODSUMOWUJĄC

Jak już mówiłam - skończyło się tylko na intrygującym pomyśle na fabułę i moich oczekiwaniach. Książka nie wciągnęła mnie tak, jak na to liczyłam i pozostało tylko rozczarowanie.

Nie uratowały jej dwa ciekawe wątki, ponieważ ginęły pośród mniej interesującej, lub nawet denerwującej reszty. Wprowadzone w niej stylizacje językowe nie spodobały mi się i irytowały. Styl autora nie przypadł mi do gustu, nie raz miałam ochotę odłożyć książkę i już nigdy więcej do niej nie wracać... No ogólnie zostałam rozczarowana. Komuś to wszystko może się spodobać, być może fanom high fantasy, jednak na pewno nie mnie i kończąc już moje wywody stwierdzam, że nie mam ochoty na ciąg dalszy. I to by było w sumie na tyle.

Już od pierwszych stron wiele się dzieje. Akcja toczy się tak szybko, odniosłam wrażenie, jakbym zaczęła czytać książkę od środka, a nie od początku, przez co strasznie ciężko było mi się wbić. Przez pierwsze 200, lub nawet 300 stron non stop przeskakiwaliśmy z perspektywy jednego bohatera, do drugiego, przez co to zdezorientowanie tylko się powiększało. Nie raz nie...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    47
  • Chcę przeczytać
    45
  • Posiadam
    17
  • Ulubione
    3
  • Fantasy
    3
  • Chcę w prezencie
    2
  • Fantastyka
    2
  • 👌 Posiadam i przeczytane
    1
  • 2017
    1
  • Z autografem lub dedykacją ✎
    1

Cytaty

Więcej
Michał Podbielski Wojny żywiołów. Przebudzenie ziemi: Udręczeni Zobacz więcej
Michał Podbielski Wojny żywiołów. Przebudzenie ziemi: Udręczeni Zobacz więcej
Michał Podbielski Wojny żywiołów. Przebudzenie ziemi: Udręczeni Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także