Zobaczyć Sorrento i umrzeć
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Cykl:
- Jan Morawski (tom 3)
- Wydawnictwo:
- Rozpisani.pl
- Data wydania:
- 2014-12-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-12-01
- Liczba stron:
- 348
- Czas czytania
- 5 godz. 48 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788394078607
Konstancja Radolińska, młoda Polka podróżująca po Europie, płynie do Neapolu na spotkanie ze swym prawie narzeczonym, Janem Morawskim, bohaterem Zbrodni w błękicie. Mężczyzna jednak w ostatniej chwili zmienia plany i rozżalona dziewczyna zaczyna podejrzewać, że Janowi na niej nie zależy. Przypadkowo Konstancja wpada na trop spisku anarchistycznego, którego pierwszym aktem był udany zamach na króla Włoch. Bez wahania postanawia rozwikłać tę zagadkę i ostatecznie podbić serce ukochanego. Trafia do luksusowego hotelu w Sorrento, w sam środek międzynarodowego zgromadzenia arystokratów i awanturników, ale to, co miało być wakacyjną rozrywką, wkrótce zmienia się w tragedię, gdyż dochodzi do morderstwa. Dziewczyna bynajmniej nie rezygnuje i do zadania wytropienia spiskowców dokłada sobie nowy cel – upolowanie zabójcy. I nawet nie podejrzewa, że to jeszcze nie koniec niespodzianek. W pogoni za przestępcami Konstancja zagłębia się w zaułki Neapolu, wspina na Wezuwiusz, zwiedza Pompeje, wędruje wokół Sorrento i płynie na Capri. Poznaje także nowe fakty z przeszłości Jana, a przede wszystkim odkrywa samą siebie. W tle tych wydarzeń nieustannie ścierają się dwie rzeczywistości: rodowitych Włochów i turystów okupujących Południe. Ta pierwsza to świat kontrastów – nędzy i ekstrawagancji, żarliwego katolicyzmu i zabobonów, wiary w świętych i w loterię; to nory biedoty w półmilionowym mieście i pizza jedzona na ulicy. Ta druga – to codzienność wypełniona podróżami parowcami, pociągami i powozami; to ekskluzywne hotele i pieczone przepiórki na obiad. Z jednej strony chaos i hałas, z drugiej – etykieta i bedeker.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 256
- 149
- 34
- 5
- 4
- 4
- 4
- 4
- 4
- 3
Cytaty
Zdolność myślenia, na chwilę sparaliżowana strachem, wróciła i dziewczyna ujrzała samą siebie z oślepiającą jasnością. Przez ostatnie lata koncentrowała całą energię na tym, by perfekcyjnie uregulować swe życie, by wykluczyć wszystko, co nagłe i prowizoryczne, by z każdej strony zabezpieczyć się przed niespodziankami. A oprócz wypełniania niezliczonych, nałożonych na siebie obo...
Rozwiń
Opinia
Przyznaję - polubiłam książki Katarzyny Kwiatkowskiej. Za styl, za "kameralność" zbrodni i za to, że napisane są naprawdę dobrą polszczyzną (co u rodzimych autorów literatury popularnej regułą wcale nie jest). Spodobało mi się także "Zobaczyć Sorrento...", choć autorka zabiera nas nie do kolejnej ziemiańskiej siedziby w Wielkim Księstwie Poznańskim, tylko do Włoch, a Jana Morawskiego w roli detektywa amatora zastępuje Konstancja Radolińska. Całkiem zgrabna intryga, trochę historii, szczypta humoru.
Zastrzeżenia budzi sama edycja. Druk mikroskopijny, a interlinia ledwo zaznacza swoją obecność. Na dodatek zabrakło porządnej redakcji (zbyt zapętlone konstrukcje, pewne dłużyzny czy powtórzenia) i korekty (zdębiałam widząc słówko "zabobonność", a od "westchnięć", których nie notuje słownik języka polskiego, aż się roi); takich rzeczy nie było w poprzednich książkach Kwiatkowskiej. Nie wiemy, kto książkę redagował i kto (jeśli w ogóle) robił korektę, bo takich informacji wydawca nie zamieścił. Ale nie uznał też za stosowne poinformować, kto zrobił zdjęcie widoczne na okładce. Ba, nie ma roku i miejsca wydania! Dwie strony za to wydawca poświęcił na "spis treści" - same numery rozdziałów i numery stron (rozdziały nie mają tytułów). Na to papieru nie było szkoda?
Przyznaję - polubiłam książki Katarzyny Kwiatkowskiej. Za styl, za "kameralność" zbrodni i za to, że napisane są naprawdę dobrą polszczyzną (co u rodzimych autorów literatury popularnej regułą wcale nie jest). Spodobało mi się także "Zobaczyć Sorrento...", choć autorka zabiera nas nie do kolejnej ziemiańskiej siedziby w Wielkim Księstwie Poznańskim, tylko do Włoch, a Jana...
więcej Pokaż mimo to