„Nie dajesz mi spać” okazała się tak świetną książką, że miałam ochotę przeczytać ja po raz drugi. Napisana lekkim stylem, szybko się czyta, a wręcz pochłania. Mąż nie dostał obiadu, ale za to ja przeczytałam ją w jeden dzień :)

Historia jakich wiele. Młoda pozytywnie zwariowana Caroline przeprowadza się do wynajętego mieszkania. Już pierwszej nocy budzą ją uderzenia w ścianę i tak kobieta staję się świadkiem bujnego życia seksualnego swojego sąsiada. Po kilku dniach nie wytrzymuję nieprzespanych nocy i składa mężczyźnie wizytę. Mimo swojego wzburzenia Caroline nie może nie zauważyć, jak bardzo Simon jest przystojny.

Kobieta wraz z przyjaciółkami wybiera się na imprezę organizowaną przez jej szefową. Na miejscu orientuję się, że pojawił się tam również Simon i mają wspólnych znajomych. Oczywiście dochodzi między nimi do sprzeczki i zaraz po tym do pocałunku. Napięta atmosfera między nimi staję się coraz bardziej uciążliwa, dlatego postanawiają zostać przyjaciółmi. Czy jednak możliwa jest przyjaźń między tą parą?

Dawno nie bawiłam się tak dobrze podczas czytania. Książka ta bawi i rozśmiesza do łez. Jest to jedna z tych powieści, która świetnie się sprawdzi, gdy chcemy odpocząć po ciężkim dniu. Do tego uszczypliwe dialogi między bohaterami i duża dawka erotyki dopełnia całości. Jestem zachwycona i gorąco polecam.

„Nie dajesz mi spać” okazała się tak świetną książką, że miałam ochotę przeczytać ja po raz drugi. Napisana lekkim stylem, szybko się czyta, a wręcz pochłania. Mąż nie dostał obiadu, ale za to ja przeczytałam ją w jeden dzień :)

Historia jakich wiele. Młoda pozytywnie zwariowana Caroline przeprowadza się do wynajętego mieszkania. Już pierwszej nocy budzą ją uderzenia w...