Po co ja się tak tym katuję? Zachodzę w głowę i chyba muszę przyznać, że mój masochizm jest na wyższym poziomie niż przypuszczałem. Pierwszy tom był jak letnia woda w kranie, ten tylko obniżył temperaturę :( Książka ma sporo ponad 600 stron, a treść zmieściła by się w 2, góra 3 rozdziałach. Oczywiście Obowiązkowy Wątek Pedalski rozkwitł (czego się spodziewałem i o czym pisałem w opinii z tomu pierwszego), już nie dwie, ale trzy pedałki są zaangażowane w trójkącik martyrologiczno-miłosny. W sumie ich mizianie zajmuje chyba ze cztery rozdziały i wywołuje na mych wargach ironiczny uśmieszek politowania. Pozostałe 98% książki to przypominające wygłaskaną i mdłą zawartość jakiejś całkowicie od śruby książki o rewolucj jakobińskiej skrzyżowanej z pełzającym i jęczącym brukselskim pojmowaniem wspólnoty.Porażka na całej linii. Są tu całe rozdziały zapisane dialogami dającymi się streścić jednym zdaniem. No ale cóż, Autorowi przecież płacą od słowa... Nuda - jak mawiał inżynier Mamoń. Ten naprawdę ciekawy wątek, czyli magia w tym uniwersum - zaledwie wspomniane. Przypomina mi to serial "Grey's Anatomy", gdzie lekarze mający realny wpływ na ludzkie życie zachowują się jak nastolatki naszprycowane hormonami i uprawiające seks na wzór małpek Bonobo, co jest głównym wątkiem tego "arcydzieła sztuki telewizyjnej", a reszta - czyli szpital i przypadki są tylko tłem tej historyjki. To samo jest w tej książce - ważne wydarzenia jak walka o panowanie młodej monarchini, rewolucja, Ministerstwo Informacji ze swoimi praktykami (takie trochę KGB skrzyżowane z Richelieu), demony i walczący z nimi kościół, to zaledwie tło do durnych dialogów, rozterek, miziania i pedalstwa.
Przeczytam jeszcze trzeci tom - bo mam niestety, ale głęboko się zastanowię nad kupnem czwartego...

Po co ja się tak tym katuję? Zachodzę w głowę i chyba muszę przyznać, że mój masochizm jest na wyższym poziomie niż przypuszczałem. Pierwszy tom był jak letnia woda w kranie, ten tylko obniżył temperaturę :( Książka ma sporo ponad 600 stron, a treść zmieściła by się w 2, góra 3 rozdziałach. Oczywiście Obowiązkowy Wątek Pedalski rozkwitł (czego się spodziewałem i o czym...