Ucieczka. Ciągłe oglądanie się za siebie. Strach, irracjonalny, bo... bo tak naprawdę nie wiesz przed czym uciekasz. Albo przed KIM uciekasz...

Życie Annabelle M. Granger. to nieustanna ucieczka. Od kiedy pamięta ona i jej rodzice wciąż się przeprowadzali. Nie wiedziała co robi źle, dlaczego za każdym razem, kiedy zadomowi się w nowym miejscu, poczuje się odrobinę swobodniej, nawiąże przyjaźnie, wtedy ojciec zarządza ewakuację. Co robi źle? Dlaczego wciąż uciekają? Ten głęboko zakorzeniony irracjonalny lęk towarzyszy jej nieustannie, nawet po śmierci rodziców, nawet wtedy, gdy ma trzydzieści lat i wraca do "domu", do miasta od którego zaczęła się ich wieczna tułaczka.

Tymczasem w piwnicach nieczynnego zakładu psychiatrycznego zostają odnalezione zmumifikowane zwłoki sześciu dziewczynek. Jedną z nich jest... Annabelle M. Granger. Tak zaczyna się trudne śledztwo, w toku którego na światło dzienne wyjdą przerażające fakty. I wstrząsajaca prawda.

Fascynują mnie kryminały Lisy Gardner. Zachwyca zmyślna i skomplikowana intryga, która w ostatecznym rozrachunku okazuje się logiczna i tak bardzo życiowa. Gardner nie przelewa na papier spraw odrealnionych, z zawiłą i celowo mocno pokręconą fabułą. Czytając jej historie ma się wrażenie, że tak - to mogło wydarzyć się w prawdziwym życiu. I ta refleksja nie tylko czyni z kryminałów Gardner kryminały fenomenalne, ale zasiewa w człowieku ziarno niepokoju - takie bestie, takie potwory żyją w prawdziwym świecie...

Na szczególna uwagę zasługuje postać głównej bohaterki i targające nią uczucia. Zalękniona, wyalienowana społecznie poprzez swój strach i nieufność do wszystkich Annabelle próbuje poukładać sobie to, co spotkało ja w przeszłości. Nie może wybaczyć ojcu, że skazał ich na wieczna tułaczkę nigdy nie wyjaśniając powodu przeprowadzek.

"Życie to system. System nie musi ci się podobać".

Życie w ciągłym napięciu, w pełnej gotowości i maksymalnej czujności sprawia, ze Annabell ma dość. Chce żyć jak normalna, młoda kobieta. Mieć stałe miejsce zamieszkania, mieć przyjaciół, mieć w końcu szanse na miłość! I właśnie wtedy dowiaduje się z pracy, że nie żyje. Że Annabelle nie żyje. Kim są odnalezione w ruinach szpitala dziewczynki? Czy istnieje jakiś związek miedzy nią a tymi ofiarami? Czy ojciec Annabelle był szalony?

Doskonały klimat osaczenia. Nie przez przypadek na dokładce widzimy pajęczynę. Ten thriller to sieć pełna kłamstw, to aura osaczenia, niepewności.Pierwszorzędna intryga, świetnie wykreowane postaci, pełne napięcia zwroty akcji, wielu podejrzanych. I chociaż stosunkowo szybko odkryłam kim jest sprawca (zwyrodnialec!), nie odebrało mi to przyjemności z odkrywania kolejnych niewiadomych tej zagadki.

"W ukryciu" czyta się na jednym wdechu i zgadzam się w pełni z napisanym na okładce "nie możesz przegapić tej książki". Absolutny must read dla fanów gatunku.

Ucieczka. Ciągłe oglądanie się za siebie. Strach, irracjonalny, bo... bo tak naprawdę nie wiesz przed czym uciekasz. Albo przed KIM uciekasz...

Życie Annabelle M. Granger. to nieustanna ucieczka. Od kiedy pamięta ona i jej rodzice wciąż się przeprowadzali. Nie wiedziała co robi źle, dlaczego za każdym razem, kiedy zadomowi się w nowym miejscu, poczuje się odrobinę...