Śmierć przybywa do Pemberley
- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- Death Comes to Pemberley
- Wydawnictwo:
- W.A.B.
- Data wydania:
- 2014-10-20
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-10-20
- Data 1. wydania:
- 2013-01-01
- Liczba stron:
- 304
- Czas czytania
- 5 godz. 4 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328009738
- Tłumacz:
- Paweł Lipszyc
P.D. James wkracza w świat "Dumy i uprzedzenia" Jane Austen. Akcja sequela rozpoczyna się sześć lat po ślubie Elizabeth i pana Darcy’ego.
Niestety, okazuje się, że nie prowadzą oni tak szczęśliwego życia, jak moglibyśmy oczekiwać. Prócz niedopowiedzeń, intryg, zazdrości i rozczarowania swym związkiem główni bohaterowie napotykają też trudności zupełnie innej natury. Widziane w pobliskim lesie widmo zapowiada nieszczęścia, w tym zabójstwo jednego z członków rodziny. Przepełniona miłością, zazdrością, kłamstwem i cierpieniem Śmierć przybywa do Pemberley i uwodzi czytelnika, który z wielką łatwością wkracza w ten XIX-wieczny świat i dzieli z postaciami ich namiętności, lęki i nadzieje.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 207
- 199
- 75
- 7
- 6
- 4
- 4
- 4
- 3
- 3
Cytaty
Przecież wkroczyliśmy w dziewiętnasty wiek. Nie musimy być uczniami pani Wollstonecraft, aby czuć, że kobietom nie powinno się odmawiać prawa głosu w kwestiach, które ich dotyczą. Już kilka stuleci temu zgodziliśmy się, że kobieta ma duszę. Czy nie czas, abyśmy uznali, iż posiada też umysł?
Opinia
Kontynuacja? Jeszcze nie trafiłam na taką, która dorównywałaby poziomem oryginałowi. Sceptycyzm sceptycyzmem, ale ciekawość wzięła górę. Książka Phyllis Dorothy James zapowiadała się oryginalnie i intrygująco. Autorka zwana była swego czasu "nową Agathą Christie". Stworzyła cykl cenionych powieści kryminalnych, których bohaterem uczyniła inspektora Adama Dalgliesha. Jej styl określało się jako niezwykle brytyjski - klasyczny, elegancki, niemal arystokratyczny. Dawało mi to pewną nadzieję na to, że P. D. James potrafiła z powodzeniem wczuć się w klimat książek jej rodaczki sprzed dwustu lat.
Gdy raz "Śmierć przybywa do Pemberley" znalazła się w mojej dłoni, to już w niej została, aż do momentu, w którym przeczytałam ostatnią stronę. Lektura tak mnie pochłonęła, że przez kilka godzin nie istniałam dla świata. Kochani, mogę Wam z czystym sumieniem powiedzieć, że znalazłam wreszcie udaną kontynuację, wolną od większości sztandarowych błędów! :)
Autorka z łatwością odwzorowała styl Austen, niemający nic wspólnego ze współczesną manierą stopniowania napięcia, rozciągania akcji, mnożenia mniej istotnych wątków. Jak coś się miało dziać, to się działo od razu, Jane niejednokrotnie jednym zdaniem dawała czytelnikowi znać o jakimś wydarzeniu lub mieściła całą scenę w pojedynczym, niezbyt długim, akapicie. Wolała skupiać się na dialogach, które ukazywały nam zachowania i poglądy bohaterów oraz na scenach wiele mówiących o ich charakterach. P. D. James świetnie wyczuła tę stylistykę, nie chcąc jednak imitować XVIII-wiecznej metody pisania, potrafiła stworzyć jego specyficzny współczesny odpowiednik, hołd dla precyzyjnego stylu Jane Austen.
Przenosimy się do Derbyshire, do majątku Pemberley, którego panią od sześciu lat jest szczęśliwa i spełniona Elizabeth Darcy. Przez chwilę uczestniczymy w idylli - przygotowania do balu, codzienne zajęcia bogatej rodziny, odwiedziny bliskich i znajomych. Jednak od początku wiemy, że James nie tworzyła obyczajowych sielanek, więc pędzące z rozwianymi grzywami konie, które ciągną powóz z histeryzującą Lydią nie są dla nas większym zaskoczeniem. Morderstwo, śledztwo, tragedia - wszystko to umiejętnie wplecione zostało w świat koronek i wstążek, czarne chmury zawisły nad dumnym Pemberley. I nieuchronnie wpływa na wszelkie elementy życia bohaterów, ich zachowania i reakcje - na małżeństwo Darcy'ch, stosunki panujące między sąsiadami, na służbę, przyjaciół i wrogów.
Mamy tu dyskretne, choć dla wielbicieli Austen doskonale widoczne, odniesienia do "Emmy" czy do "Perswazji", co cudownie rozszerza granice świata przedstawionego. Całość sprawia wrażenie skonstruowanej w taki sposób, aby w pierwszej kolejności zilustrować czytelnikowi działanie wymiaru sprawiedliwości, sądownictwa z początku XIX wieku - arcyciekawy temat dla każdego, kto lubi zgłębiać szczegóły egzystencji brytyjskiego społeczeństwa tamtych lat.
Charaktery bohaterów zaczerpniętych z kart "Dumy i uprzedzenia" są celnym odwzorowaniem tego, w co wyposażyła ich Jane Austen. Wszystkie gesty, słowa czy działania podejmowane przez Darcy'ego, Wickhama, Lizzy czy Lydię, choć rodzące się w obliczu nietypowej sytuacji, są zgodne z tym, co robiliby lub mówiliby, gdyby "Śmierć przybywa do Pemberley" napisała ich twórczyni. I to jest dla mnie podstawowym wyznacznikiem jakości tej książki. Podziwiam łatwość, z jaką P. D. James potrafiła przekonać mnie, że jej bohaterowie są dokładnie tymi samymi ludźmi, których kochałam lub nie znosiłam podczas czytania pierwowzoru. Nawet wówczas, gdy pogłębia i rozbudowuje ich życie wewnętrzne, to w żaden sposób nie kłóci się to z moim wyobrażeniem o nich.
Z góry ostrzegam, że wielbiciele kryminałów mogą być z lekka rozczarowani. Poszukiwanie mordercy, gmatwanie wątków i mylenie tropów znajdują się tutaj na dalszym planie. To przede wszystkim okazja do zagłębienia się w rzeczywistość sprzed wielu lat, do ukazania jej z trochę innej perspektywy, to ukłon w stronę stylu wspaniałej pisarki i stworzonych przez nią ponadczasowych postaci. Nie znaczy to wcale, że historia wymyślona przez James nie ma w sobie niczego ciekawego! Jej nietuzinkowość intryguje, a błyskotliwość wywołuje podziw, trzeba jednak pamiętać, że dla autorki inne rzeczy były ważniejsze od eksponowania intrygi.
Całość recenzji, wraz ze wzmiankami o innych kontynuacjach powieści Jane Austen oraz opinią na temat serialu BBC "Death comes to Pemberley", znajdziecie tutaj: http://zielonowglowie.blogspot.com/2015/02/smierc-przybywa-do-pemberley-p-d-james-recenzja.html
Kontynuacja? Jeszcze nie trafiłam na taką, która dorównywałaby poziomem oryginałowi. Sceptycyzm sceptycyzmem, ale ciekawość wzięła górę. Książka Phyllis Dorothy James zapowiadała się oryginalnie i intrygująco. Autorka zwana była swego czasu "nową Agathą Christie". Stworzyła cykl cenionych powieści kryminalnych, których bohaterem uczyniła inspektora Adama Dalgliesha. Jej...
więcej Pokaż mimo to