Czy tylko Aubrey okłamala Andrew? Okazuje się, że skrywa on wiele tajemnic.
Pojawia się duch z przeszłości Andrew - żona, kobieta, którą Andrew darzy wielką nienawiścią i chce dociągnąć tą znajomość do końca, co okazuje się być naprawdę trudne i czasochłonne.

Aubrey wraz z Andrew to totalne napaleńce. Nie mogą utrzymać rąk z dala od siebie. Pomimo tego, że Aubrey udaje się trochę do niego zbliżyć to jednak to co naprawdę ją interesuje jest nie do ruszenia. Andrew otoczony jest potężnym murem, a jego przeszłość ma pozostać nietknięte i niewidoczna dla nikogo. Ten facet to ciężki przypadek - z jednej strony nie może przestać myśleć o Aubrey, wiecznie jej pragnie, a z drugiej ciągle jest otoczony swoją zimną fasadą, murem, który nie pozwala rozwinąć się tej znajomości.
Aubrey ciągle toczy walkę ze swoimi wyrodnymi rodzicami. Naprawdę dobrze, że tupnęła nogą, bo wytrzymanie w ich obecności pięciu minut to prawdziwy wyczyn. Straszni ludzie.
A to zakończenie?! Najpierw chciałam kopnąć Andrew - bardzo mocno - ale gdy przeczytałam epilog... Ciągle myślałam, że przeszłość Andrew będzie dotyczyła zdrady żony i jej kłamstw, ale okazuje się, że w tej historii jest dużo więcej. Jestem naprawdę ogromnie ciekawa co się wydarzyła sześć lat temu, co zniszczyło tego faceta, który jak widać - był kiedyś całkiem inny.
Teraz chcę kopnąć Andrew, ale również mocno go przytulić. No i nie mogę się doczekać, aż dowiem się co będzie dalej!
POLECAM!

Czy tylko Aubrey okłamala Andrew? Okazuje się, że skrywa on wiele tajemnic.
Pojawia się duch z przeszłości Andrew - żona, kobieta, którą Andrew darzy wielką nienawiścią i chce dociągnąć tą znajomość do końca, co okazuje się być naprawdę trudne i czasochłonne.

Aubrey wraz z Andrew to totalne napaleńce. Nie mogą utrzymać rąk z dala od siebie. Pomimo tego, że Aubrey udaje się...