"To żadna frajda, kiedy się wygrywa, a nikt nie wie, że brało się udział w grze"
"Bal absolwentów" Ruth Newman
Akcja rozgrywa się na uniwersytecie w Cambridge. Trochę przewrotnie książka rozpoczyna się od trzeciego morderstwa, wtedy też poznajemy parę głównych podejrzanych, którzy zostali odnalezieni przy ciele jednej z zamordowanych studentek. Dopiero później, w licznych retrospekcjach, poznajemy wszystkich bohaterów oraz całą historię od początku. Właściwie każdy, z grupy studentów z jednego roku, może być podejrzany, każdy miałby motyw. Policja współpracuje z młodym psychologiem, który przygotowuje profil sprawcy. Jednak nikt nie dopuszcza myśli, że wszystkie zbrodnie mogła popełnić ta sama osoba, że być może to seryjny morderca.
"Bal absolwentów" to debiutancka powieść Ruth Newman. Autorka potrafiła ominąć liczne debiutanckie potknięcia, książka jest zwięzła i na temat, żadnych niepotrzebnych wątków. Nietypowe rozpoczęcie, fajnie poprowadzona narracja oraz fakt, że wydarzenia i postacie są bardzo mocno osadzone w ówczesnych angielskich realiach sprawia, że czytelnik mocno się wciąga i angażuje w historię. Szczególnie czytelnik taki jak ja, który wiele lat spędził na Wyspach.
Na pochwałę zasługuje fakt, że książka została pięknie wydana w serii wydawniczej Kryminał z klasą Wydawnictwa Amber.
Jeśli miałabym się do czegoś przyczepić, to po pierwsze: w dwóch, czy w trzech miejscach do tłumaczenia, które mogło być tam bardziej precyzyjne, po drugie: ze względu na specyficzne zabiegi narracyjne, można się niechcący na początku trochę się zagubić, więc początek książki wymaga nieco więcej uwagi. Poza tym wszystko świetnie. Polecam

"To żadna frajda, kiedy się wygrywa, a nikt nie wie, że brało się udział w grze"
"Bal absolwentów" Ruth Newman
Akcja rozgrywa się na uniwersytecie w Cambridge. Trochę przewrotnie książka rozpoczyna się od trzeciego morderstwa, wtedy też poznajemy parę głównych podejrzanych, którzy zostali odnalezieni przy ciele jednej z zamordowanych studentek. Dopiero później, w licznych...