Jedyne co nasuwa mi się po przeczytaniu tej książki to: "Miłość jest ślepa", a w tym przypadku widać to na każdej stronie. Cathy - na pewno nie powinna mieć takiego dzieciństwa jakie miała, a jej dorosłe życie również nie powinno tak wyglądać.

Starszy mężczyzna w tym przypadku to był błąd, a może po prostu Cathy ulokowała swoje uczucia w niewłaściwym mężczyźnie, ale to miłość przysłoniła oczy na to, co się działo w jej życiu.
Na początku sielanka, później gwałty, poniżanie, wyzwiska i w końcu dziecko, które później było tylko "karta przetargową", Cathy była szantażowana, a i tak starała się wszystko znieść właśnie ze względu na dziecko, chciała, aby jej syn nie miał takiego życia jak ona - bez ojca.
Odetchnęłam z ulgą, gdy Cathy udało się uciec, od Petera. Dopiero później jej życie składa się z przesłuchań, rozpraw sądowych. I wtedy dowiaduje się, że nie była jedyną ofiarą Petera Tobina.
Bardzo dobra książka, świetny przekaz. Jednak prawdziwe historie szybciej potrafią dotrzeć do człowieka.

"Czasem mimo, że coś nas niszczy, nie potrafimy od tego odejść, a gdy odchodzimy to wracamy i tak cały czas."

Jedyne co nasuwa mi się po przeczytaniu tej książki to: "Miłość jest ślepa", a w tym przypadku widać to na każdej stronie. Cathy - na pewno nie powinna mieć takiego dzieciństwa jakie miała, a jej dorosłe życie również nie powinno tak wyglądać.

Starszy mężczyzna w tym przypadku to był błąd, a może po prostu Cathy ulokowała swoje uczucia w niewłaściwym mężczyźnie, ale to...