To było moje pierwsze spotkanie z pisarką K.A.Tucker, i chyba ostatnie...ale nie z tego powodu że książka mi się nie podobała tylko dlatego że to nie moje klimaty...ja lubuję się w pisarstwie Jodi Picoult, Guiluame Musso czy Diane Chamberlain itd., a tu spotkałam się z powieścią wg mnie dla młodzieży. Lekki romans z tragedią w tle, trochę kryminał ;-) polecam każdemu kto chce przeczytać coś w miarę lekkiego. Książka podobała mi się dużo bardziej niż "Nie dajesz mi spać" Alice Clayton a to pewnie dlatego że tu w tle przewijała się traumatyczna historia dwójki sióstr a nie tylko romans z przystojniakiem choć w tej książce i taki macho się znalazł. ;-) Polecam jak ktoś chce coś w miarę lekkiego przeczytać, tylko ostrzegam że pisarka jest mało przewidywalna i bardzo szybko wiedziałam kim jest macho i jak ta historia się skończy...z tego też powodu powinnam odjąć jedną gwiazdkę ale mam dobre serce i ją zostawię ;-p a co tam...

To było moje pierwsze spotkanie z pisarką K.A.Tucker, i chyba ostatnie...ale nie z tego powodu że książka mi się nie podobała tylko dlatego że to nie moje klimaty...ja lubuję się w pisarstwie Jodi Picoult, Guiluame Musso czy Diane Chamberlain itd., a tu spotkałam się z powieścią wg mnie dla młodzieży. Lekki romans z tragedią w tle, trochę kryminał ;-) polecam każdemu kto...