Wyspa dreszczowców

Okładka książki Wyspa dreszczowców Piotr Surmaczyński
Okładka książki Wyspa dreszczowców
Piotr Surmaczyński Wydawnictwo: Novae Res literatura piękna
196 str. 3 godz. 16 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Novae Res
Data wydania:
2014-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2014-01-01
Liczba stron:
196
Czas czytania
3 godz. 16 min.
Język:
polski
ISBN:
9788379421831
Tagi:
opowiadania
Średnia ocen

6,6 6,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Buntownik - rozmowy niekontrolowane Mateusz Kijowski, Piotr Surmaczyński
Ocena 7,0
Buntownik - ro... Mateusz Kijowski, P...
Okładka książki OkoLica Strachu 8(4) grudzień 2017 wydanie specjalne Dariusz Brzostek, Mort Castle, Krzysztof Grudnik, Wojciech Gunia, Marcin Knyszyński, Mikołaj Kołyszko, Urszula Koszarek, Tomasz Krzywik, Graham Masterton, Anna Musiałowicz, Łukasz Orbitowski, Jacek Radzymiński, Piotr Surmaczyński, Katarzyna Szewioła-Nagel, Honza Vojtisek, Simon Zack, Damian Zdanowicz, Robert Ziębiński
Ocena 7,4
OkoLica Strach... Dariusz Brzostek, M...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,6 / 10
10 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1178
762

Na półkach:

Piotr Surmaczyński pochodzi z Opola, obecnie mieszka i pracuje w Londynie. Literaturą piękną zajmuje się od kilku lat. Wcześniej publikował swoje prace politologiczne. Jest również autorem sztuki "Uciekający pociąg".

"Wyspa dreszczowców" to inteligentne opowiadania, pełne niebanalnych i przewrotnych, aż do perwersji pomysłów fabularnych, jak zapewnia wydawca.

W tym wydaniu (jest to wydanie drugie) dostajemy sześć opowiadań, czyli jedno więcej niż w wydaniu pierwszym. Każde to inna historia, inne postaci, kompletnie różne wątki, jedno co je łączy, to Wielka Brytania.

Jak kiedyś śpiewała Maryla R. "Bo to co nas podnieca, to się nazywa kasa, a kiedy w kasie forsa, to sukces pierwsza klasa. Bo to co nas podnieca to czasem też jest seks, a seks plus pełna kasa, to wtedy sukces jest."
Z jakich powodów bohaterzy opowiadań wylądowali na wyspie, oraz czy trafili do raju, czy raczej znaleźli się w piekle? Musicie sami przeczytać, żeby się przekonać.

Pewnie już wiele razy czytaliście historie typu, trafiłem na zmywak, mieszkałem z sześcioma współlokatorami, robiliśmy po 12 godzin i imprezowaliśmy całe weekendy. Tu nie znajdziecie nic z tych rzeczy. Zapewniam, nie podejrzewacie, co autor zawarł w swojej książce. Jest trochę grozy, jest intryga, są zabójstwa, psychopaci, fascynacja oraz pierwiastek czegoś nadnaturalnego.

"Śmierć kroczyła za mną jak cień i okrywała swoim płaszczem wszystkich, którzy stanęli mi na drodze".

Muszę przyznać, że to chyba pierwszy zbiór, w którym nie potrafię wskazać najsłabszego opowiadania, ani najlepszego. Wszystkie są na dość wyrównanym poziomie, każde mi się podobało. Autor zaskoczył mnie bardzo pozytywnie.
Wy też dajcie się zaskoczyć. Szczerze polecam.

Piotr Surmaczyński pochodzi z Opola, obecnie mieszka i pracuje w Londynie. Literaturą piękną zajmuje się od kilku lat. Wcześniej publikował swoje prace politologiczne. Jest również autorem sztuki "Uciekający pociąg".

"Wyspa dreszczowców" to inteligentne opowiadania, pełne niebanalnych i przewrotnych, aż do perwersji pomysłów fabularnych, jak zapewnia wydawca.

W tym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1205
572

Na półkach: , , ,

Kolejny raz sięgnęłam po opowiadania i kolejny raz czuję się mile rozczarowana .

Piotr Surmaczyński zachwycił mnie swoim stylem pisarskim .
Opowiadania są nieprzewidywalne ,ale po przeczytaniu czuje się ten dreszcz zdziwienia ,strachu ?
Chyba wszystkiego po trochu .
Ludzie którzy wyjechali za lepszym życiem , za zarobkiem ....
Ale jak to się wszystko potoczyło , gdzie ich zawiodło ?

Doskonała lektura z dreszczykiem .

Cóż tu się więcej rozpisywać , polecam z czystym sumieniem .
A ja zabieram się za kolejną książkę Piotra .

Kolejny raz sięgnęłam po opowiadania i kolejny raz czuję się mile rozczarowana .

Piotr Surmaczyński zachwycił mnie swoim stylem pisarskim .
Opowiadania są nieprzewidywalne ,ale po przeczytaniu czuje się ten dreszcz zdziwienia ,strachu ?
Chyba wszystkiego po trochu .
Ludzie którzy wyjechali za lepszym życiem , za zarobkiem ....
Ale jak to się wszystko potoczyło , gdzie ich...

więcej Pokaż mimo to

avatar
6142
3443

Na półkach:

Wszystkie drogi prowadzą na… „Wyspę dreszczowców” do Londynu, gdzie ciągle pada, a ludzie wykorzystują innych, by spełnić swoje zachcianki lub zemsty. Nawet pobożny student toruńskiej katolickiej uczelni prześladowany przez swoje żądze ulegnie diabelskiemu miastu, w którym miłość i przyjaźń są niemożliwe. Tu ludzie mają swoje interesy i interesiki, które załatwiają dzięki zachowaniu pozorów przyzwoitości. Akcja snuta jest spokojnie, z pewnym wyważeniem, które trzyma nas w napięciu. Tylko pierwsze opowiadanie „W kręgu śmierci” jest usłane trupami będącymi ofiarami kobiety, która chce czynić dobrze. Próba uchronienia dziecka przed popełnieniem jej błędów zmusza ją do zabicia swojej własnej córki.
Z jednej strony opowiadania mają w sobie coś nieprawdopodobnego, a z drugiej są tak prawdopodobne, że przeraża nas możliwość takich rozwiązań. Pozwalają one wyjaśnić wiele mechanizmów zbrodni, jakie dokonują ludzie. To, co oburzające, czy obrzydliwe tu jest uzasadnione i nawet w przypadku wielu bohaterów życzymy im szczęśliwego zakończenia relacji z innymi. Tylko to szczęśliwe zakończenie nie jest takie, jakiego można by się spodziewać. Nie zdarzają się tu cuda wspaniałej pomocy, a zwykłe życiowe kopniaki, które prowadzą ich do uwolnienia swoich pragnień.
Najbardziej wstrząsnęło mnie wspomniane pierwsze opowiadanie, w którym dziewczynka w myślach ciągle oskarża matkę o samobójstwo i doprowadza bliskich do śmierci. Bardzo pomysłowym i zmuszającym do przemyśleń jest opowiadanie „Politolog”, w którym młody człowiek po skończeniu studiów z bardzo dobrym wynikiem nie może znaleźć pracy nawet w lokalnej prasie, gdzie pracują od lat osoby mniej wykształcone. Zrozpaczony swoją sytuacją wysyła CV do firmy rekrutacyjnej, która szuka pracowników. Doskonała znajomość języka angielskiego, wielka wiedza sprawiają, że dostaje pracę, ale jest to… opieka w domu spokojnej starości. Wydawałoby się, że już gorzej być nie może, a jednak jest. Jego jedną z podopiecznych jest złośliwa Megi, która wyczuwa w nim socjalistę i ciągle wyśmiewa z powodu poglądów. Wielki przełom następuje po jej śmierci. Młodzieniec, z którym nikt nie chciał rozmawiać z minuty na minutę – ku własnemu zaskoczeniu – znajduje się w centrum uwagi i wykorzystuje okazje, jakie dał mu los. W jaki sposób? Przekonajcie się sami. Mnie owo opowiadanie zmusiło do przemyśleń spuścizn wydawanych przez uczniów sławnych ludzi pośmiertnie.
Piotr Surmaczyński pokazał nam Londyn, który jest miejscem, o którym marzą bohaterowie, a po przyjeździe tu stają się nieszczęśliwi, samotni, zapomniani, okradani, wykorzystywani, ale sami też nie zostają bezczynni. Luksus kupuje się tu rezygnacją z życia rodzinnego, czy nawet posiadaniem szczerych przyjaciół. Różnice podejścia do relacji między ludźmi pokazał w „Dziewczynie, której nikt nie kochał”, w której widzimy jak świat, w którym ludzie wyświadczają sobie przysługi, ponieważ od życzliwości innych zależy ich przyszłość. Czy tak nie jest i u nas? Może nie ma takiego kontrastu między podejściem do ludzi a relacjami przez tradycję językową, czyli brak ciągłych pytań o to, w jaki sposób można pomóc innej osobie czy zapewnieniach przyjaźni oraz wielkim osobistym szczęściu. W opowiadaniach nie brakuje seksu, ale przy jego opisie autor wykorzystał język pozbawiony wulgaryzmów i nawet jeśli popęd staje się obsesją to jest ona opisana w subtelny sposób, przez co nie traktuje się przedmiotowo drugiej osoby.
Opowiadania Piotra Surmaczyńskiego są bardzo autentyczne. Losy bohaterów są prawdopodobne i podszyte tragizmem codzienności, z jaka ma do czynienia każdy. Nieszczęście bohaterów polega, że polecieli do swojego raju, który okazuje się piekłem. Wszystkie te obrazki mrocznego Londynu i wędrówek do niego opowiedziane są w pierwszej osobie, przez co spojrzenie i nieszczęścia, ale też i absurd zachowań i myśli bohaterów zostają podkreślone.
Opowiadania są bardzo ciekawe, napisane z pewną delikatnością i kończące się brutalnie, ponieważ rozwiązania mogą szokować.

Wszystkie drogi prowadzą na… „Wyspę dreszczowców” do Londynu, gdzie ciągle pada, a ludzie wykorzystują innych, by spełnić swoje zachcianki lub zemsty. Nawet pobożny student toruńskiej katolickiej uczelni prześladowany przez swoje żądze ulegnie diabelskiemu miastu, w którym miłość i przyjaźń są niemożliwe. Tu ludzie mają swoje interesy i interesiki, które załatwiają dzięki...

więcej Pokaż mimo to

avatar
316
62

Na półkach: , , ,

Sięgając po Wyspę Dreszczowców, w gruncie rzeczy nie miałam pojęcia, co też zafunduje mi autor. Na pewno nie spodziewałam się tego, co dostałam: czytałam w biały dzień, wtedy jeszcze w szkole, siedząc z koleżanką w ławce i czułam zimny dresz przebiegający mi po grzbiecie. Czułam obrzydzenie, ale też niezdrową fascynację. Do wywoływania takich odczuć w Czytelniku trzeba mieć nie tylko dar; trzeba również myśleć logicznie, by każdy, najmniejszy nawet szczegół, był na swoim miejscu. Bez tego cała misterna intryga i akcja nie miałyby racji bytu.

Piotr Surmaczyński zaskoczył mnie bardzo pozytywnie. Dostałam książkę, idealnie trafiającą w moje gusta: perwersyjni psychopaci, zabójstwa, surowe życie, element nadnaturalny, który nie sprawił, że owe życie nagle stało się uroczo tęczowe. Nie... Autor na żadnym ze swoich bohaterów nie zostawił suchej nitki i jeśli któryś coś zdobył, to tylko i wyłącznie dzięki złu. Bo jak się okazuje, Londyn rajem dla Polaków nie jest... a Lucy Feer czyha wszędzie.

Surmaczyński jest żywym dowodem na to, że Polak potrafi. Nie wiem, skąd opinia o infantylności naszych rodaków w kwestiach tworzenia literatury. Owszem, znajdzie się kilka kompletnych grafomanów, jednakże wśród autorów z Zachodu, tak chętnie przecież u nas czytanych, jest ich znacznie więcej. Sama polskich pisarzy uwielbiam i jestem zachwycona, widząc, że ich geniusz nie ogranicza się do jednego gatunku. Pan Piotr udowadnia, że potrafi stworzyć kryminał/thriller/horror na miarę zagranicznych kolegów po fachu. Ba, potrafi ich pobić na głowę!

Autor funduje nam dokładnie to wszystko, o czym mówi opis z tylnej okładki i jeszcze więcej. Nie boi się wkraczania na grząski grunt religijny; idzie za ciosem i z psychopatycznej morderczyni czyni świętą. Oglądanie pornosów w katolickiej uczelni? Ot, sprawdzało się, czy system bezpieczeństwa działa właściwie. Surmaczyński zaskakuje nieustannie, nie stroniąc od perwersji i obrzydliwości, ale zachowuje umiar. Tworzy z klasą i inteligencją, zachwycającą przewrotnością. Jak już powiedziałam: ma dar. Ma talent. I dlatego sięgnę po jego kolejne książki, jeśli takowe wyda.

Wyspę dreszczowców polecam wszystkim osobom żądnym mocnych wrażeń. Nie dla romantyków i nie dla wrażliwców Surmaczyński, a dla tych, co nie ugną się przed perwersją, kontrowersją i wszystkim tym, co czyni tę powieść tak wyjątkową.

Za egzemplarz recenzencki dziękuję wydawnictwu Novae Res!

Sięgając po Wyspę Dreszczowców, w gruncie rzeczy nie miałam pojęcia, co też zafunduje mi autor. Na pewno nie spodziewałam się tego, co dostałam: czytałam w biały dzień, wtedy jeszcze w szkole, siedząc z koleżanką w ławce i czułam zimny dresz przebiegający mi po grzbiecie. Czułam obrzydzenie, ale też niezdrową fascynację. Do wywoływania takich odczuć w Czytelniku trzeba mieć...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    15
  • Przeczytane
    11
  • Posiadam
    2
  • Do kupienia
    1
  • Gusiolec maraton kolorów
    1
  • Zmieniły właściciela
    1
  • Chcę kupić
    1
  • Minimum dwie gwiazdki
    1
  • Polski autor/ka
    1
  • Egzemplarze recenzenckie
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Wyspa dreszczowców


Podobne książki

Przeczytaj także