Tych Harlequinów nazbierało się strasznie dużo, a każdy przed oddaniem trzeba ponownie przeczytać. Może tylko zalega na dysku komputera dziewiczo nienaruszona? Z książką papierową prościej zwykle nosi ślady użytkowania, a tu tytuł mi się nijak z treścią nie kojarzy, opis na okładce nic nie przypomina. Chyba rzeczywiście nie czytałam i gdyby nie coroczne porządki to dalej zajmowałaby cenne bajty.
Przeczytałam. Jak to harlequin, ani lepszy ani gorszy od innych. Samowolna bogata sierotka wyposażona w srogiego dziadka i rycerz w lśniącej zbroi ratujący ja przed smokiem. Oczywiście nie za darmo. Potem są perypetie różne oraz straszne i szczęśliwy finał. Można przeczytać, momentami tak słodko lukrowa i naiwna, że aż zabawna.
Ostatecznie skasowałam.

Tych Harlequinów nazbierało się strasznie dużo, a każdy przed oddaniem trzeba ponownie przeczytać. Może tylko zalega na dysku komputera dziewiczo nienaruszona? Z książką papierową prościej zwykle nosi ślady użytkowania, a tu tytuł mi się nijak z treścią nie kojarzy, opis na okładce nic nie przypomina. Chyba rzeczywiście nie czytałam i gdyby nie coroczne porządki to dalej...

Zdecydowanie polecam.
Ciekawa książka, czyta się szybko i przyjemnie :)

Zdecydowanie polecam.
Ciekawa książka, czyta się szybko i przyjemnie :)

Świetna książka... Polecam.

Świetna książka... Polecam.