Dar Julii
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Dotknij Mnie (tom 3)
- Tytuł oryginału:
- Ignite Me
- Wydawnictwo:
- Otwarte
- Data wydania:
- 2014-05-21
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-05-21
- Liczba stron:
- 384
- Czas czytania
- 6 godz. 24 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788375153057
- Tłumacz:
- Małgorzata Kafel
- Tagi:
- Małgorzata Kafel literatura amerykańska dystopia dotyk
Julia już wie, że tylko ona może zatrzymać Komitet Odnowy. Ale aby go pokonać, potrzebuje pomocy kogoś, komu nigdy nie potrafiła zaufać – Warnera. Podczas współpracy z nim przekona się, że nie wszystko, co wie o nim i o Adamie, jest prawdą.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Nigdy nie sądź po pozorach…
Julia żyje. Dochodzi do siebie pod czujnym okiem Warnera po zamachu Andersona na jej życie. Stara się także pozbierać po rewelacjach chłopaka o zniszczeniu Punktu Omega i śmierci wszystkich jej przyjaciół. Chociaż w tym ostatnim przypadku w Julii nadal tli się iskierka nadziei, że ktoś jednak przeżył.
Co więcej, dziewczyna zaczyna też rozumieć, że pora w końcu wziąć się w garść i przestać się nad sobą użalać. Wziąć życie we własne ręce. Ma świadomość, iż tylko ona posiada tak wielką siłę, która umożliwi zniszczenie Komitetu Odnowy. Jednak, by tego dokonać, musi znaleźć sojuszników oraz stworzyć i dopracować odpowiedni plan. Pierwszym ochotnikiem z całą pewnością będzie Warner, który jest zakochany w Julii, a temu uczuciu może jedynie dorównać nienawiść do jego ojca - głównodowodzącego Komitetu. Czy jej przyjaciele przeżyli? Czy Julia dojdzie do ładu ze swoimi uczuciami? Kogo wybierze: Adama czy Warnera?
Do czytania ostatniego tomu trylogii „Dotyk Julii” autorstwa Tahereh Mafi zabierałam się z lekkim sceptycyzmem. Wcale nie dlatego, iż poprzednie tomy nie bardzo mi się podobały. Wręcz przeciwnie, wciągnęły mnie do świata Julii tak bardzo, że po ich ukończeniu czułam spory niedosyt. Tym, co zniechęcało mnie do lektury ostatniego tomu, to myśl o ponownym spotkaniu z ciągle użalającą się nad sobą Julką. Jakież było więc moje zaskoczenie, kiedy rozpoczęłam lekturę „Daru Julii” i już od samego początku przekonałam się, że protagonistka zmieniła się o 180°! Przeszła ogromną przemianę z przerażonej dziewczynki w pewną siebie kobietę, która nie cofnie się przed niczym, aby bronić tych, których kocha i walczyć za to, w co wierzy. Zresztą tak samo zaskoczyły mnie przemiany Warnera czy Adama. Zupełnie nie spodziewałam się tego, że moje sympatie i antypatie ulegną całkowitemu odwróceniu. W sumie w przypadku tego pierwszego mogłam się spodziewać takiej zmiany, ponieważ już w poprzednim tomie autorka przygotowała pod nią podłoże. Natomiast w przypadku Adama w ogóle nie myślałam, że jest on zdolny do takich wrednych zachowań. Na szczęście pod koniec jako tako zrehabilitował swoje wcześniejsze wybryki.
Nie tylko zmiana, jaka zaszła w bohaterach, może zaskakiwać. Kolejnym takim elementem jest sama fabuła. Naprawdę nie chciało mi się wierzyć, z jaką łatwością autorka potrafiła rozbić w perzynę moje wcześniejsze przemyślenia i wnioski dotyczące zakończenia niektórych wątków, a wszystko to już po zaledwie kilkunastu stronach lektury. Ze strachem, ale zarazem ze sporą ekscytacją zaczęłam więc wyczekiwać tego, co się może jeszcze wydarzyć. A wierzcie mi, było na co czekać. Chyba nawet „Dotyk Julii” nie wciągnął mnie tak bardzo jak ten tom.
Jednak to chyba samo zakończenie okazało się, jak dla mnie, największym zaskoczeniem. Przyznaję się bez bicia, że liczyłam na coś ciut bardziej… rozległego? To chyba odpowiednie określenie - i oczywiście bardziej spektakularnego. Nie żeby to, co otrzymałam, było złe - po prostu żałowałam, iż wszystko już się kończy.
Iskierką nadziei pozostaje fakt, że w sumie… niewiele się dowiedzieliśmy. Mafi urwała wszystko w takim momencie, że pozostaje jeszcze kilka znaków zapytania. Wiesz, że przyjdzie tu po nas cały świat?* Tak jakby chciała zostawić sobie furtkę, na wypadek gdyby naszła ją ochota do powrotu w skromne progi historii Julii.
* cytat pochodzi z recenzowanej powieści
Natalia Zdziechowska
Oceny
Książka na półkach
- 8 635
- 4 599
- 1 932
- 1 341
- 260
- 149
- 101
- 90
- 68
- 52
Opinia
Po przeczytaniu ''Daru Julii'' tylko cieszę się, że to już koniec tych nudów.
Jestem tak okropnie rozczarowana tą serią! Liczyłam na to, że kiedy w końcu się do niej dorwę to będzie jakaś eksplozja mózgu, zrujnowanie mojego dotychczasowego życia, skrajne emocje, które nie trzymają się kupy...Wniosek jest chyba jeden: za wysoko postawiłam poprzeczkę.
Ale dlaczego? Dlaczego pierwszy tom był tak dobry, a niezbędna kontynuacja to porażka?
Główna bohaterka jest główną winowajczynią klęski. W ''Dotyku Julii'' była denerwująca, ale dało się to jakoś znieść, chyba ze względu na aurę wokół niej- Adama, Warnera, bliskiej upadku planety...Ale w ''Sekrecie...'' była nie dość, że irytująca, to na dodatek płaczliwa i rozchwiana emocjonalnie. A jak jest w tej części? Nagle staje się odważna, pewna siebie, stanowcza, nie baczy na przeciwności losu. To nie jest ani normalne, ani szokujące. Raczej żenujące.
Fabuła. Zanosiło się na coś, co wstrząśnie całą moją karierą książkową, a...zostało to poprowadzone tak niezdarnie, tak nieudacznie i tak nieumiejętnie, że żal mi tak dobrego pomysłu na książkę. Myślałam, że szerzej będzie opisana Ziemia i jej bliski koniec oraz zawiłe działania Komitetu Odnowy i prowadzonego ustroju. Tymczasem dowiadujemy się, że świat został podzielony na tysiąc pięćset sto dziewięćset części i to ma nam wystarczyć.
Znajduje się jednak kilka plusów- są to Kenji i Warner. Czyli mamy tylko dwa plusy. Ci dwaj, jako jedyni w tej książce mają jakąś osobowość. Nawet ta pomylona Julia jest nudniejsza od każdego z osobna. Tylko ci panowie zyskali moją sympatię. No może trochę też Anderson, ze względu na to, że prawie zabił Julię.
Seria ''Dotyk Julii'' jest świetnym przykładem zupełnego braku pomysłu na porządne zakończenie bardzo dobrego początku.
Nie polecam
Po przeczytaniu ''Daru Julii'' tylko cieszę się, że to już koniec tych nudów.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toJestem tak okropnie rozczarowana tą serią! Liczyłam na to, że kiedy w końcu się do niej dorwę to będzie jakaś eksplozja mózgu, zrujnowanie mojego dotychczasowego życia, skrajne emocje, które nie trzymają się kupy...Wniosek jest chyba jeden: za wysoko postawiłam poprzeczkę.
Ale dlaczego? Dlaczego...