Uciekinierka
- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- W.A.B.
- Data wydania:
- 2014-01-22
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-01-22
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328008717
- Ekranizacje:
- Julieta (2016)
- Tagi:
- opowiadania
Wszystkie bohaterki nagrodzonego prestiżową Man Booker Prize tomu opowiadań noblistki to uciekinierki, badające granice swojej wolności, a raczej klatki, jaką stało się ich życie. Szukają wyzwolenia i wydaje się, że zrobiły wszystko, by być gdzie indziej, spróbować czegoś innego, pójść za swoimi pragnieniami, uwolnić się od samotności i znaleźć szczęście, które wydaje się na wyciągnięcie ręki, lecz nigdy dostatecznie blisko, by je posmakować. Z pozornie prostych epizodów, buduje Munro nastroje pełne ulotnego dramatyzmu, który powoli przechodzi w melancholię i cichą zadumę nad możliwością i niemożliwością zmiany oraz stopnia, w jakim można wpłynąć na własny los.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
W pogoni za szczęściem
Fani twórczości Alice Munro nie mogą narzekać. Jej książki od pewnego czasu są regularnie wydawane w naszym kraju, a Literacka Nagroda Nobla, którą pisarka otrzymała w ubiegłym roku, tylko wzmogła ten trend. I tak w moje ręce trafiła tym razem „Uciekinierka”, zbiór opowiadań zgoła inny od pierwszych opowiadań kanadyjskiej pisarki, z którymi miałam okazję się zapoznać – tomu „Dziewczęta i kobiety”. „Uciekinierka” powstała ponad 30 lat później od drugiej książki Munro, a jej inność przejawia się w osobie bohaterek i miejscu akcji. To już nie tylko lisie farmy, małe miasteczka i dorastające dziewczęta. Tym razem autorka portretuje zróżnicowane typy kobiet, które łączy jedno – chęć zmiany własnego losu.
Nieszczęśliwa w małżeństwie Carla ucieka od męża. Juliet, młoda nauczycielka, ucieka z kolei od rodziców i małomiasteczkowej zaściankowości. Ale gdy dojrzeje, to od niej ktoś ucieknie. Grace szuka namiętności w ramionach brata swojego przyszłego męża. Lauren musi zmierzyć się z bolesną prawdą dotyczącą swojego dzieciństwa. Robin szuka miłości, ale nieroztropnym zachowaniem (a może tylko zbiegiem okoliczności?) traci mężczyznę swojego życia. Nancy pragnie naprawić błędy przeszłości, odzyskać kontakt z osobami, które kiedyś porzuciła. We wszystkich ośmiu opowiadaniach pojawia się motyw ucieczki, a jednocześnie pytanie o los i przeznaczenie. Ich bohaterki uciekają (nie zawsze w sensie dosłownym), a może nie ma od czego uciekać? Może nie da się uciec od przeznaczenia?
Bohaterki Munro znajdują się w różnych życiowych sytuacjach, obracają w odmiennych środowiskach, ale każda kobieta znajdzie w nich swoje odbicie. Marzenia, tęsknoty, rozczarowania bohaterek są nam znajome. Opowiadane przez Munro historie są bowiem pozornie banalne, zakorzenione w zwyczajnej codzienności. Ale czyż właśnie nie w niej rozgrywają się największe dramaty? Każda bohaterka „Uciekinierki” szuka szczęścia, kwestionując wartość tego, co ma i podejmując decyzje, które okazują się nierzadko przesądzać o jej losie. Nielinearna forma narracji oparta o retrospekcje, będąca swego rodzaju znakiem rozpoznawczym prozy Kanadyjki, pozwala na odkrywanie sekretów tych kobiet kawałek po kawałku, a jednocześnie daje nam wgląd w zmiany jakie zachodzą w nich samych na przestrzeni lat. W finale przeszłość łączy się z teraźniejszością, zostawiając nas z zaskakującą puentą. Munro nie podaje nam nigdy na tacy oczywistości. Jej opowiadania są nieprzewidywalne, a ich siłą jest niedopowiedzenie, które pozostawia na długo owe historie w naszych myślach.
„Uciekinierkę” czyta się jednym tchem. Wszystkie opowiadania prezentują równy, wysoki poziom, a niespieszne tempo pozwala celebrować prosty, precyzyjny styl pisarki. To refleksyjna, przesiąknięta emocjami proza, w której jest miejsce na zadumę i głębokie westchnienie. Choć warto byłoby ją sobie dawkować, nie sposób się od niej oderwać. Munro zachwyca po raz kolejny.
Malwina Sławińska
Oceny
Książka na półkach
- 1 006
- 983
- 227
- 45
- 28
- 22
- 15
- 14
- 12
- 8
Opinia
Z moją silną wolą jest kiepsko. Znów obiecałam sobie porcjować opowiadania pani Munro - po jednym dziennie, no może dwa, w porywach do trzech... Stało się jak zawsze - zaczęłam wczoraj, skończyłam dzisiaj.
Nie żałuję, bo to była WIELKA UCZTA DUCHOWA. Żałuję, że to już koniec.
Utwory zawarte w tym tomie, jak w wielu innych zbiorach autorki, opisują zwyczajną codzienność małych miasteczek. Z tej codzienności pisarka wyłuskuje jednak przepiękne, wzruszające i godne zapamiętania elementy. Ułożone w całość tworzą porywające opowieści, chociaż nie są to, oczywiście, historie dla miłośników szybkiej akcji.
W "Uciekinierce" akcja płynie jak kropla miodu ściekająca ze słoika, a jednak czar narracji sprawia, że nie sposób oderwać się od lektury.
Ujmujące są przeżycia wewnętrzne bohaterek, które zapełniają strony tego zbioru. Mamy tu małe i duże tragedie, smutki, tęsknoty, jest żal, rozpacz, rozczarowanie, upokorzenie, bezradność, ale i radość oraz satysfakcja. Czasem pojawia się odrobina subtelnego humoru. Wszystko to razem tworzy magiczną mieszankę.
Na uwagę na pewno zasługuje tytuł książki, który w odniesieniu do poszczególnych opowiadań można różnie interpretować. Bywa i tak (np. w przypadku dwóch pierwszych utworów), że ucieczka ma nie tylko sens dosłowny i wiąże się nie tylko z jedną bohaterką.
Podziwiam talent i warsztat Alice Munro. Jej opowiadania są mistrzowskie pod każdym względem i bardzo się cieszę, że wreszcie przyznano jej Nagrodę Nobla.
Z moją silną wolą jest kiepsko. Znów obiecałam sobie porcjować opowiadania pani Munro - po jednym dziennie, no może dwa, w porywach do trzech... Stało się jak zawsze - zaczęłam wczoraj, skończyłam dzisiaj.
więcej Pokaż mimo toNie żałuję, bo to była WIELKA UCZTA DUCHOWA. Żałuję, że to już koniec.
Utwory zawarte w tym tomie, jak w wielu innych zbiorach autorki, opisują zwyczajną codzienność...