Podczas czytania tej książki o dziewczynce, która walczyła o prawo innych dziewcząt do nauki, za co została postrzelona przez talibów, zdałam sobie sprawę z dwóch rzeczy. Po pierwsze - mimo iż śledzę wiadomości napływające z Bliskiego Wschodu, naprawdę niewiele wiem o Pakistanie (zapewne równie niewiele o Iraku, Iranie czy Afganistanie), procesy historyczne, które doprowadziły do obecnej sytuacji gospodarczo-politycznej, w jakiej się ten kraj znajduje, są mi niemal całkowicie nieznane. I choćby z tego powodu warto było tę książkę przeczytać, bo w słowach prostych i w sposób przystępny została w niej przybliżona historia powstania Pakistanu, historia przemian społecznych, jakie się w nim dokonały, stopniowej talibanizacji... A wszystko to przedstawione z perspektywy Malali, czyli kogoś "z wewnątrz".

Co jeszcze uświadomiła mi ta książka? Że miałam wielkie szczęście, że dane mi było chodzić do szkoły. Nie było to nigdy dla mnie problemem, lubiłam szkołę, nauka nie sprawiała mi trudności, ale zawsze moje prawo do nauki traktowałam jako coś oczywistego. I zupełnie nie miałam świadomości, że nie dla wszystkich dziewcząt/kobiet to takie oczywiste. To, jaką szkołę i kierunek studiów wybierałam, zależało tylko i wyłącznie ode mnie, od mojej woli i ocen na świadectwach. Mogłam wybierać z szerokiej gamy zawodów i kierunków, a rodzice mnie tylko wspierali. A historia Malali pokazuje, że nadal są miejsca na świecie, gdzie nauka nawet na poziomie podstawowym to dla dziewcząt przywilej, a nawet ryzyko, a jeśli już jest szansa na studia - to w niewielu zawodach przewidzianych dla kobiet.

Myślę, że dobrze, by książkę przeczytali ludzie młodzi, dla których Malala mogłaby być inspiracją, ale i dorośli znajdą w niej coś wartościowego dla siebie.

Podczas czytania tej książki o dziewczynce, która walczyła o prawo innych dziewcząt do nauki, za co została postrzelona przez talibów, zdałam sobie sprawę z dwóch rzeczy. Po pierwsze - mimo iż śledzę wiadomości napływające z Bliskiego Wschodu, naprawdę niewiele wiem o Pakistanie (zapewne równie niewiele o Iraku, Iranie czy Afganistanie), procesy historyczne, które...