W łóżku z Nabokovem

Okładka książki W łóżku z Nabokovem Leslie Daniels
Okładka książki W łóżku z Nabokovem
Leslie Daniels Wydawnictwo: Świat Książki Seria: Leniwa Niedziela literatura piękna
336 str. 5 godz. 36 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Leniwa Niedziela
Tytuł oryginału:
Cleaning Nabokov's House
Wydawnictwo:
Świat Książki
Data wydania:
2013-10-09
Data 1. wyd. pol.:
2013-10-09
Liczba stron:
336
Czas czytania
5 godz. 36 min.
Język:
polski
ISBN:
9788379430628
Tłumacz:
Beata Turska
Tagi:
Leslie Daniels Leniwa Niedziela
Średnia ocen

5,4 5,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,4 / 10
51 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
269
102

Na półkach:

Z miła chęcią czytam książki z serii Leniwa Niedziela ale niestety tą nawet nie skończyłam czytać. Autorka pisze stylem za którym osobiście nie przepadam: chaotyczny, niespójny ciąg wydarzeń, brak powiązań i logiki - całość męcząca. Niby autorka miała ciekawy pomysł na powieść: kobieta traci dzieci i stoi przed życiowymi wyborami, bohaterka infantylna, nieporadna, wręcz odpychająca. Z całym szacunkiem do autorki ale niestety nie mogę się zmusić do czytania. Możne to kwestia tłumaczenia. Niestety, ja osobiście nie polecam!

Z miła chęcią czytam książki z serii Leniwa Niedziela ale niestety tą nawet nie skończyłam czytać. Autorka pisze stylem za którym osobiście nie przepadam: chaotyczny, niespójny ciąg wydarzeń, brak powiązań i logiki - całość męcząca. Niby autorka miała ciekawy pomysł na powieść: kobieta traci dzieci i stoi przed życiowymi wyborami, bohaterka infantylna, nieporadna, wręcz...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1092
383

Na półkach: ,

Gorąco polecam, głęboka , refleksyjna ale i pełna humoru

Gorąco polecam, głęboka , refleksyjna ale i pełna humoru

Pokaż mimo to

avatar
130
67

Na półkach:

Kiedyś pewnie zdziwiłabym widząc siebie sięgającą po taką lekturę jako nie "klasyka" ani inne tego typu terefere kuku bajki, ale to kiedyś. Dzisiaj mogę powiedzieć, że zaskakująco zabawna, inteligentna, rozrywkowa i poprawiająca nastrój. Fajnie się czytało i miło czasem się zanurzyć w takiej lekturze i takim świecie, jeśli autor potrafi, może pisać o wszystkim. Amen.

Kiedyś pewnie zdziwiłabym widząc siebie sięgającą po taką lekturę jako nie "klasyka" ani inne tego typu terefere kuku bajki, ale to kiedyś. Dzisiaj mogę powiedzieć, że zaskakująco zabawna, inteligentna, rozrywkowa i poprawiająca nastrój. Fajnie się czytało i miło czasem się zanurzyć w takiej lekturze i takim świecie, jeśli autor potrafi, może pisać o wszystkim. Amen.

Pokaż mimo to

avatar
543
539

Na półkach: , ,

Po raz pierwszy sięgnęłam po książkę z serii "Leniwa Niedziela". W domu na półce czeka mnie jeszcze druga książka z tej serii.
Moje odczucia co do tej książki są... mieszane i to bardzo. Z jednej strony interesująca i ciekawa a z drugiej strony trochę zwariowana i miejscami przesadzona.

Barbara Barett powoli zbliża się do swoich okrągłych czterdziestych urodzin. Pewnego dnia, Barb postanawia zakończyć swoje nieudane małżeństwo z Johnem, który uwielbia mieć wszystko i wszystkich pod kontrolą.

Jako człowiek wpływowy John dostaje opiekę nad dziećmi. Według niego jego była żona jest nieobliczalna, dziwnie się zachowuje i tym podobne argumenty sprawiły, że Barbara została bez dzieci, pieniędzy i domu.

Barbara zamieszkuje w Onkwedo, które jest małym miasteczkiem, albo raczej "małą dziurą", gdzie każdy każdego zna i plotki szybko się rozchodzą.

Zbierając siły, kobieta znajduje manuskrypt Nabokova. Jej sąsiadka Marge postanawia poszukać wydawcy, który by go opublikował. Potem o ile to jest naprawdę możliwe bohaterka wpada na inny gorszący pomysł biznesowy - otwiera przybytek rozkoszy dla kobiet.

Oczywiście nie zabraknie tam wielu pomysłowych i zabawnych scen, skandalicznych afer czy sytuacji. Jednakże po krótkim czasie ( co mnie ucieszyło) bohaterka skończyła z tym "biznesem".

Postać Barbary to charakterystyka niejednej kobiety, która dostała "solidnego kopa". To kobieta, która przeżywała wzloty i upadki, ale odkryła w sobie siłę o jakiej nie myślała. I zaczyna życie na nowo.

Książka jest dobra pod względem fabuły, opisów itd. Na pewno jest o wiele lepsza niż pewna książka, którą czytałam dwa lata temu. Tej książce nie możemy zarzucić "nudy", gdyż coś się dzieje.

Tylko od was czytelnicy zależy, czy sięgnięcie po tę książkę.

Po raz pierwszy sięgnęłam po książkę z serii "Leniwa Niedziela". W domu na półce czeka mnie jeszcze druga książka z tej serii.
Moje odczucia co do tej książki są... mieszane i to bardzo. Z jednej strony interesująca i ciekawa a z drugiej strony trochę zwariowana i miejscami przesadzona.

Barbara Barett powoli zbliża się do swoich okrągłych czterdziestych urodzin. Pewnego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
303
185

Na półkach: , ,

Seria książek Leniwa Niedziela większości z Was jest pewnie doskonale znana i zapewne lubiana. Kolejny tytuł z wspomnianej serii jaki wpadł w moje ręce, to książka o dość dwuznacznym tytule W łóżku z Nabokovem. Nie mogę napisać, że powaliła mnie ona na kolana i zapamiętam ją na długi czas. Ale najpierw przejdźmy do fabuły...

Czterdzieste urodziny Barb zbliżają się wielkimi krokami, a jej życie właśnie legło w gruzach. Rozwodzi się z mężem po latach małżeństwa, traci dom i prawo do opieki nad dziećmi – Darcy i Samem. Kobieta na nowo próbując ułożyć sobie życie, wynajmuje dom, w którym mieszkał sam pisarz Vladimir Nabokov. Kiedy podczas porządków znajduje nieznany dotąd manuskrypt, który być może napisał sam mistrz, jej życie diametralnie zmienia się na lepsze.

Zabawna i odprężająca książka! Być może w sam raz na leniwą niedzielę. Ale okładka mówiła o życiowej mądrości i drugim dnie, który miał płynąć z wykreowanej historii. Ja niestety takowego nie znalazłam. Próba ukazania głównej bohaterki, Barb jako kobiety z dużym bagażem życiowym w moim odczuciu było kompletnie niedopracowane i momentami dość chaotyczne. Choć muszę przyznać, że Barb to postać kobiety silnej i niezależnej, która próbuje na nowo odbudować swój zburzony świat. Niestety żaden z pozostałych bohaterów nie wyróżniał się jakoś szczególnie i nie przykuł mojego zainteresowania.

Seria książek Leniwa Niedziela większości z Was jest pewnie doskonale znana i zapewne lubiana. Kolejny tytuł z wspomnianej serii jaki wpadł w moje ręce, to książka o dość dwuznacznym tytule W łóżku z Nabokovem. Nie mogę napisać, że powaliła mnie ona na kolana i zapamiętam ją na długi czas. Ale najpierw przejdźmy do fabuły...

Czterdzieste urodziny Barb zbliżają się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3769
950

Na półkach: , ,

Odniosłam wrażenie jakby książka nie była podzielona na króciutkie rozdzialiki a raczej składała się z mało istotnych zdarzeń. Zdarzeń, które w sumie budowały życie głównej bohaterki, ale w tak nudny sposob zaserwowane, że doprawdy jedyne o czym marzyłam to poczuć ten powiew humoru.

Barbara jest kobietą niby zdominowaną przez swojego męża, ale specjalnie tych relacji nie ma opisanych. On jest pedantyczny i wciąż robi wykłady na temat porządnego sprzątania. A ona jest raczej bezwolną istotą skoro zawsze zgadza się z decyzjami Johna. On mówi skacz ona bez mrugnięcia okiem to wykonuje. No cóż, każdy ma swoje poczucie małżeńskich powinności. Możliwe, że ja tu nie widzę niczego co możną by uznać za wartościowe do przemyśleń, bo mam inną konstrukcję i co mi leży na duszy zaraz wylewam, a nie czekam na to tygodniami, miesiącami. Ba!latami!
Na początku nawet myślałam, że to kobieta koło 30stki, która sama jeszcze dobrze siebie nie zna i po nagłym opuszczeniu męża może czuć sie zachwiana emocjonalnie jak i we własnych postanowieniach. Ale nie. To 40letnia Barbara, która jadąc za mężem osiada w małym miasteczku tzw. zadupiu i ostatecznie nie wytrzymuje mężowskiego "poukładania". Wydaje mi się, że tak jak beznamiętne było ich małżeństwo tak potem toczy się jej życie. Tak, zdarzają się różne "rewelacje" po drodze, ale wszystko jest tak opisywane, jakby nie było warte przytaczania. W sumie to się zastanawiałam czy ta bohaterka jest taka bezbarwna czy autorce brakuje kunsztu kreacji, bo nie nadała tej książce większego polotu. I starałam się odkryć humorystyczną stronę, ale jakoś musiało mi umknąć, bo nic co mogłabym nazwać zabawnym tu nie występuje.

Może to ma być zabawne co podane jest jako absurdalne? Znalezienie czyjegoś rękopisu (ponoć samego Nabokova),stworzenie przybytku przyjemności dla kobiet - to mogło by rzeczywiście świetnie posłużyć za mniej lub bardziej komiczne tło do historii gdzie matka toczy walkę o dzieci, o ile była by napisana z wigorem. W obecnym wymiarze czułam się jakbym sobie zaserwowała rozgotowane kluski. Czytałam opowieść o sławnej Bridget i wtedy zaśmiewałam się z jej przemyśleń i podejścia do życia, dlatego podobnie wyobrażałam sobie sceny tutaj, w roli głównej z doświadczoną kobietą. Ale tutaj nie wystarczy sam przypadek, że coś sie zdarza, żeby sytuacja miała choćby znamiona humorystycznej. Choć odnoszę wrażenie, że wszystko co przytrafia się w jej życiu to bardziej przypadki niż przemyślane decyzje bohaterki.

Jak dla mnie to nie jest książka na leniwą niedzielę, a na nudne popołudnie i to najlepiej w pracy, żeby w domu nie tracić czasu.

Odniosłam wrażenie jakby książka nie była podzielona na króciutkie rozdzialiki a raczej składała się z mało istotnych zdarzeń. Zdarzeń, które w sumie budowały życie głównej bohaterki, ale w tak nudny sposob zaserwowane, że doprawdy jedyne o czym marzyłam to poczuć ten powiew humoru.

Barbara jest kobietą niby zdominowaną przez swojego męża, ale specjalnie tych relacji nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1975
1718

Na półkach: , ,

Choć opinie na temat tej książki nie były dość przychylne,to jednak postanowiłam ją przeczytać.
Powieść nie jest jakimś wybitnym dziełem i nie powaliła mnie na kolana,a jednak czas jaki poświęciła nad jej czytaniem ,nie uważam za czas stracony-nieźle się ubawiłam podczas tej lektury.
Ubawiła mnie sama główna bohaterka Barb.
Ubawiła mnie swoimi nietypowymi pomysłami i sposobem radzenia sobie w życiu ,bo która kobieta o zdrowych zmysłach ,pragnąca odzyskać dzieci otwiera "przybytek dla Pań".?

Choć opinie na temat tej książki nie były dość przychylne,to jednak postanowiłam ją przeczytać.
Powieść nie jest jakimś wybitnym dziełem i nie powaliła mnie na kolana,a jednak czas jaki poświęciła nad jej czytaniem ,nie uważam za czas stracony-nieźle się ubawiłam podczas tej lektury.
Ubawiła mnie sama główna bohaterka Barb.
Ubawiła mnie swoimi nietypowymi pomysłami i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1180
1180

Na półkach: , , , , ,

Na wstępie dziękuję Wydawnictwu Świat Książki za udostępnienie egzemplarza do recenzji.

„W łóżku z Nabokovem” to kolejna z powieści, w serii Leniwa Niedziela, która trafiła w moje ręce. Poznajemy w niej Barbarę, która właśnie rozwodzi się z mężem po latach małżeństwa, a prócz tego traci prawo do opieki nad dziećmi – Darcy i Samem.

Szukając na nowo swojego miejsca w życiu kobieta wynajmuje dom, w którym jak dowiadujemy się w toku lektury mieszkał kiedyś słynny pisarz Vladimir Nabokov. Pewnego dnia podczas porządków nasza bohaterka całkowicie przypadkowo odnajduje manuskrypt, który mógł wyjść spod pióra mistrza Nabokova.

Barb jest zafascynowana lekturą, dostrzega jednak, iż w opowieści brak ważnej sceny… Bohaterem odkrytej historii jest gwiazda baseballu – Babe Ruth, a fragment, którego brakuje to scena z meczu…
Odnaleziony manuskrypt staje się dla kobiety motorem do działania, chce ona dowiedzieć się czy jest on autentyczny, a to z kolei skutkuje nawiązaniem nowych znajomości oraz bliższym poznaniem mieszkańców sennego Onkwedo, w którym do tej pory czuła się obco…

Jest to opowieść o odkrywaniu siebie i ponownym składaniu w całość świata, który rozsypał się na kawałki… Doszukać można się w niej nutki humoru lecz według mnie powieść ta jest sporo słabsza niż kilka poprzednich tytułów w serii, które dotąd przeczytałam… Przypuszczam, iż autorka chciała ukazać kobietę po przejściach - jej postać jest jednak jak dla mnie nieco infantylna, Barb przez znaczną część powieści sama nie bardzo wie czego chce, jest typem osoby „chciałabym ale się boję”… A dla zupełnego kontrastu w pewnym momencie opowieści podejmuje ona dosyć kontrowersyjne decyzje…

W związku z powyższym dla mnie osobiście ta pozycja okazała się dosyć nużącą lekturą. Niemniej jednak może komuś z Was przypadnie ona do gustu, więc kwestię czytać ją czy też nie zostawiam każdej i każdemu z Was pod osobistą rozwagę.

* https://www.facebook.com/KsiazkowoLC *

Na wstępie dziękuję Wydawnictwu Świat Książki za udostępnienie egzemplarza do recenzji.

„W łóżku z Nabokovem” to kolejna z powieści, w serii Leniwa Niedziela, która trafiła w moje ręce. Poznajemy w niej Barbarę, która właśnie rozwodzi się z mężem po latach małżeństwa, a prócz tego traci prawo do opieki nad dziećmi – Darcy i Samem.

Szukając na nowo swojego miejsca w życiu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
15442
2030

Na półkach: ,

Dość nieprawdopodobna fabuła. Jaka matka przy zdrowych zmysłach pragnąca odzyskać prawo do opieki nad dziećmi może w tym celu otworzyć "burdel" dla pań? I jak paradoksalnie ta decyzja pozytywnie wpływa na jej życie?
Raziła mnie zbytnia dosadność niektórych określeń i grafomaństwo głównej bohaterki. Jakoś nie mogłam się dopatrzyć "drugiego dna", super mądrych przemyśleń o życiu tak chwalonych przez innych recenzentów. Na leniwą niedzielę lektura w sam raz, ale nie spodziewajcie się, że perypetie Barb zapadną Wam w pamięć.

Dość nieprawdopodobna fabuła. Jaka matka przy zdrowych zmysłach pragnąca odzyskać prawo do opieki nad dziećmi może w tym celu otworzyć "burdel" dla pań? I jak paradoksalnie ta decyzja pozytywnie wpływa na jej życie?
Raziła mnie zbytnia dosadność niektórych określeń i grafomaństwo głównej bohaterki. Jakoś nie mogłam się dopatrzyć "drugiego dna", super mądrych przemyśleń o...

więcej Pokaż mimo to

avatar
146
72

Na półkach: , , ,

Książka lekko nudnawa, a do tego mało porywająca i przewidująca.

Książka lekko nudnawa, a do tego mało porywająca i przewidująca.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    191
  • Przeczytane
    64
  • Posiadam
    28
  • 2014
    4
  • Chcę mieć
    2
  • Zagraniczne
    2
  • 2013
    2
  • 2020
    2
  • Ddd
    2
  • Seria Leniwa Niedziela
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki W łóżku z Nabokovem


Podobne książki

Przeczytaj także