Najnowsze artykuły
- ArtykułyKsiążki o przyrodzie: daj się ponieść pięknu i sile natury podczas lektury!Anna Sierant1
- ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński31
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać406
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Ashton Lee
1
4,9/10
Pisze książki: literatura piękna
Syn nowojorskiego redaktora i autora powieści popularnych. Od najmłodszych lat zafascynowany był książkami. Studiował literaturę angielską, a potem ukończył kurs kreatywnego pisania. Obecnie mieszka w uniwersyteckim mieście Oxford w stanie Missisipi. „Wiśniowy klub książki” to jego debiut literacki.
4,9/10średnia ocena książek autora
324 przeczytało książki autora
322 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Wiśniowy Klub Książki Ashton Lee
4,9
Szukając lekkiej lektury na wakacje sięgnęłam (na moje nieszczęście) po "Wiśniowy Klub Książki" autorstwa Ashton Lee.
Spodziewałam się przyjemnej obyczajowej powieści z wątkiem miłosnym i dużą ilością książek w tle. Srodze się zawiodłam ponieważ:
1. raptem dwie dobrze znane książki (chyba nawet szkolne lektury w USA)zostały ledwie wspomniane
2. na spotkaniach klubu, wszyscy tylko jedli, zamiast dyskutować o książkach (niektórzy to tylko na żarcie przychodzili po czym wracali do domu),a nawet jeśli była chwila dyskusji na temat, to bardzo krótka
3. nie czułam ani miligrama napięcia, gdy ważyły się losy biblioteki,
4. na wątek miłosny czekałam niemal do końca tego gniota i dostałam zaledwie wzmiankę, że Jeremy i Maura wpadli sobie w oko(tak, tak, to był początek ich "wielkiej" miłości). A dalej też było bardzo letnio i po macoszemu - czyli wątku miłosnego wcale. No dobra, czasami do siebie dzwonili, spotkali się raz jeszcze, ale nic poza tym,
5. wszyscy bohaterowie opisani na "jedno kopyto" (może poza radnym i jego przybocznymi cieniami-przygłupami ),absolutnie po
Wiśniowy Klub Książki Ashton Lee
4,9
„Wiśniowy Klub Książki” czyta się całkiem dobrze, ale były momenty, w których miałam ochotę przewrócić oczami nad mało naturalnymi dialogami. Chciałam przez tę historię swobodnie przepłynąć i zwyczajnie miło ją wspominać, ale takie zgrzyty jakoś zaburzyły mi bezproblemowy odbiór tego tytułu. Całej historii zabrakło polotu i bardziej wyrazistego czarnego charakteru czy też lepszej intrygi (a okazja do jej poprowadzenia była!). Można przecież stworzyć ciepłą powieść, ale dodać jej przy tym bardziej wyrazistego charakteru – tutaj tego mi niestety trochę zabrakło.
Pełna opinia na K-czyta.pl: http://www.k-czyta.pl/2015/08/rozmowy-o-ksiazkach-przy-budyniu-z.html