Mimo sympatii do George'a Carlina i jego wystąpień, książka niestety nie przypadła mi do gustu.

Mimo sympatii do George'a Carlina i jego wystąpień, książka niestety nie przypadła mi do gustu.

Pan Carlin to dla mnie geniusz komedii. Książka pokazuje, że też trochę szaleniec. Jak każdy geniusz. Nic specjalnego, zbiór luźnych przemyśleń. Jedne mniej trafne, inne bardziej. Jest śmieszno, ale jakby mi audiobooka sam autor nie czytał, to pewnie ocena byłaby o jeden niższa.

Pan Carlin to dla mnie geniusz komedii. Książka pokazuje, że też trochę szaleniec. Jak każdy geniusz. Nic specjalnego, zbiór luźnych przemyśleń. Jedne mniej trafne, inne bardziej. Jest śmieszno, ale jakby mi audiobooka sam autor nie czytał, to pewnie ocena byłaby o jeden niższa.

Jak sam tytuł wskazuje są to "Skrawki Intelektu", a jak przystało na skrawki intelektu są one skromne w treści i niekiedy w przekazie również. Książka jak przystało na publikacje, która miała swój debiut bodajże w 1998 roku to ma już swoje lata i niektóre informacje, czy spostrzeżenia przydałoby się zaktualizować. Autor jak przystało na osobę kontrowersyjną porusz kilka istotnych tematów, ale niekiedy przez swój tok myślenia i sarkazmu potrafi przysporzyć o niezły wkurw. Niestety, ani razu nie pojawił mi się uśmiech podczas czytania tego dzieła, nie jest to rodzaj mojego humoru, ale każdego śmieszy co innego, więc polecam.

Jak sam tytuł wskazuje są to "Skrawki Intelektu", a jak przystało na skrawki intelektu są one skromne w treści i niekiedy w przekazie również. Książka jak przystało na publikacje, która miała swój debiut bodajże w 1998 roku to ma już swoje lata i niektóre informacje, czy spostrzeżenia przydałoby się zaktualizować. Autor jak przystało na osobę kontrowersyjną porusz kilka...

Trudno ocenić tę książkę. Dlaczego? Ano dlatego, że to tak, jak z ocenianiem książek satyryków, ocenianiem sztuk scenicznych, zbiorami tekstów piosenek i podobnymi zbiorami. Książka traci często 50% swojej wartości artystycznej. To, co stanowi wartość występów scenicznych (i nie dotyczy to tylko satyryków, kabareciarzy czy stand-uperów) to scenografia, gest, mimika, intonacja głosu i inne elementy wpływające na odbiór tekstu. I tak jest z tekstami Carlina. Są tu teksty genialne jak i prymitywne czy wręcz wulgarne. Tyle że nawet zupełnie prymitywny tekst może rozbawić publiczność, kiedy jest odpowiednio przedstawiony. I nie chodzi tu li tylko o poziom wyrobienia publiki. Po prostu nagłe zestawienie czegoś wulgarnego z czymś wyszukanym może przez swój kontrast wywołać salwę śmiechu. Na tym bazują właśnie stand-uperzy. Zanim więc ktoś sięgnie po te teksty, niech obejrzy sobie trochę występów Carlina na Youtube. Jest tam trochę występów z tłumaczeniem, więc można się wczuć w jego interpretacje. Bez tego sporo tekstów z tej książki wypadnie bardzo blado. Stąd nie przyznam żadnej gwiazdki czyli brak oceny.

Trudno ocenić tę książkę. Dlaczego? Ano dlatego, że to tak, jak z ocenianiem książek satyryków, ocenianiem sztuk scenicznych, zbiorami tekstów piosenek i podobnymi zbiorami. Książka traci często 50% swojej wartości artystycznej. To, co stanowi wartość występów scenicznych (i nie dotyczy to tylko satyryków, kabareciarzy czy stand-uperów) to scenografia, gest, mimika,...

George Carlin uznawany jest za jednego z najlepszych komików w historii, dla niektórych nawet za najlepszego. Amerykanin był świetny w punktowaniu absurdów świata, np.:
• czy gdyby homary wyglądały jak szczeniaki, to wrzucalibyśmy je żywcem do wrzącej wody?
• czy to naprawdę filmy i gry powodują agresję? Podczas ludobójstw przecież ich nie było.
Występy stand-upera można znaleźć na YouTube lub właśnie w tej książce, w której znajdziemy zbiór jego żartów ze sceny, ale również dowcipy dotąd niepublikowane. Każdy z nas ma inne poczucie humoru, do mnie groteskowość Carlina trafia w stu procentach. Nie są to prawdy objawione, które zmienią spojrzenie na świat, ale potrafią nas zmusić do zastanowienia się nad zabawną nieznaczącą naturą człowieka. Mieliście kiedyś tak, że schodząc po schodach myśleliście, że jest tam jeszcze jeden schodek i zrobiliście idiotyczny krok, ponieważ go tam nie było?
Nie jest to książka bez wad, część żartów skierowana jest głównie dla amerykańskiego odbiorcy, co może nas wybijać z rytmu, warto jednak zaznaczyć, że tłumacz zrobił tutaj porządną robotę i próbuje przekuć amerykański humor na polskie realia. Brakuje również charakterystycznej dla Georga charyzmy scenicznej.
Podsumowując, jest to książka przyjemna w czytaniu, idealna na poprawę humoru przy porannej kawie.

Instagram: mateusz_dyr

George Carlin uznawany jest za jednego z najlepszych komików w historii, dla niektórych nawet za najlepszego. Amerykanin był świetny w punktowaniu absurdów świata, np.:
• czy gdyby homary wyglądały jak szczeniaki, to wrzucalibyśmy je żywcem do wrzącej wody?
• czy to naprawdę filmy i gry powodują agresję? Podczas ludobójstw przecież ich nie było.
Występy stand-upera można...

To moja pierwsza książka zakupiona za moją pierwszą wypłatę około 7 lat temu. Pamiętam jak bawiła mnie do łez i powodowała niekontrolowane wybuchy śmiechu. Od tego czasu wiele się zmieniło w moim poczuciu humoru i komentowaniu otaczającego mnie świata.
Już nie bawi, a momentami irytuje. Chyba stałam się sztywniarą. :)

To moja pierwsza książka zakupiona za moją pierwszą wypłatę około 7 lat temu. Pamiętam jak bawiła mnie do łez i powodowała niekontrolowane wybuchy śmiechu. Od tego czasu wiele się zmieniło w moim poczuciu humoru i komentowaniu otaczającego mnie świata.
Już nie bawi, a momentami irytuje. Chyba stałam się sztywniarą. :)

George Carlin wielkim komikiem był - to nie ulega wątpliwości. A do tego błyskotliwym filozofem, celnie punktującym otaczającą nas rzeczywistość. Miałem szczęście dość młodo obejrzeć kilka z jego speciali dla HBO, a z czasem nadrobić wszystkie. Spokojnie mogę więc powiedzieć, że miał na mnie ogromny wpływ - kształtując zarówno moje poczucie humoru, jak i podejście do świata.

Głównie za sprawą Carlina i "Whose line is it anyway?" uznałem też polskie kabarety za absolutne, pozbawione jakiejkolwiek błyskotliwości dno, jeśli chodzi o humor. Jakby się nad tym zastanowić, rozkwit polskiego stand-upu także wywodzi się w niemal prostej linii od powyższej dwójki.

Dlatego też po "Skrawkach intelektu" spodziewałem się więcej. Niestety, bardzo dużo działa tu na szkodę książki.

Po pierwsze - wiek. Napisana w 1997, przetłumaczona została dopiero w 2013. Przez 16 lat (czy też 24 lata licząc do dziś) część gagów zdążyła się zdezaktualizować.
Po drugie - tłumaczenie. Wiele żartów w materiałach Carlina polegało na bardziej lub mniej subtelnych grach słownych. Większość z nich wiele straciła, pomimo wysiłków tłumacza. Przez polskie przekleństwa wydaje się też bardziej wulgarna niż w oryginale.
No i po trzecie - jako fan Carlina większość zawartego w "Skrawkach Intelektu" materiału znam od dawna.

Jasne, lektura jest całkiem ok - część humoru wciąż działa, a wiele przemyśleń Carlina na temat Ameryki i świata pozostaje na czasie. Nie umywa się jednak do obejrzenia faktycznego występu.

Dlatego chcąc poznać twórczość jednego z najlepszych komików w historii najlepiej darować sobie tę książkę i sięgnąć bezpośrednio po nagrania speciali HBO.

George Carlin wielkim komikiem był - to nie ulega wątpliwości. A do tego błyskotliwym filozofem, celnie punktującym otaczającą nas rzeczywistość. Miałem szczęście dość młodo obejrzeć kilka z jego speciali dla HBO, a z czasem nadrobić wszystkie. Spokojnie mogę więc powiedzieć, że miał na mnie ogromny wpływ - kształtując zarówno moje poczucie humoru, jak i podejście do...

Całość przeciętna (jeśli Carlin, to tylko na scenie z mikrofonem),ale książkę warto łyknąć choćby dla kilku genialnych przebłysków autora.

Całość przeciętna (jeśli Carlin, to tylko na scenie z mikrofonem),ale książkę warto łyknąć choćby dla kilku genialnych przebłysków autora.

Oryginalna, świetny humor a przede wszystkim świetna postać sceny komediowej. Niesamowicie ciekawe poglądy przedstawione w nietuzinkowej formie.

Oryginalna, świetny humor a przede wszystkim świetna postać sceny komediowej. Niesamowicie ciekawe poglądy przedstawione w nietuzinkowej formie.

Spodziewałem się czegoś bardziej humorystycznego. Książka ma swoje mocne momenty, ale zdaje się również marnować wiele szans na dobre puenty. Taki średniaczek.

Spodziewałem się czegoś bardziej humorystycznego. Książka ma swoje mocne momenty, ale zdaje się również marnować wiele szans na dobre puenty. Taki średniaczek.