Wspólnik

Okładka książki Wspólnik
Lena Najdecka Wydawnictwo: Erica Cykl: Rodzina Wenclów (tom 1) kryminał, sensacja, thriller
470 str. 7 godz. 50 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Rodzina Wenclów (tom 1)
Wydawnictwo:
Erica
Data wydania:
2013-09-25
Data 1. wyd. pol.:
2010-12-09
Liczba stron:
470
Czas czytania
7 godz. 50 min.
Język:
polski
ISBN:
9788364185113
Tagi:
rodzina wenclów
Średnia ocen

                6,4 6,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,4 / 10
181 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
671
71

Na półkach:

Tytuł trylogii, książki oraz imię i nazwisko autorki to fikcja. Opowieść jest zgodna ze złotą myślą TVP: „Reportaż nie ma być prawdziwy, on ma być prawdopodobny” – z tą tylko uwagą, że opisywana fikcja jest tak prawdopodobna, że czasem aż zastanawiamy się, czy autorka nie pisze prawdy. Jeśliby tak nie było, to przecież nie pisałaby pod pseudonimem. Tylko czy wtedy nie wpadlibyśmy właśnie w pułapkę przez nią zastawioną?

Tytuł „najbardziej oczekiwanej powieści roku” często przyznawany jest pochopnie i to czasem przez samych wydawców, w momencie kiedy jeszcze nie potwierdziły tego wyniki sprzedaży. Skąd bowiem ktoś może wiedzieć, że na coś czeka, jeśli tego nie zna albo nawet nie wie, że to istnieje?
Często po prostu jesteśmy robieni w balona. Tym razem, żeby takim nie być, z opisem tej książki czekałem pół roku od premiery i… trudno nie odnieść wrażenia, że rzeczywiście ktoś na nią czekał, nawet jeśli za bardzo o tym nie wiedział.
Okładka może trochę wprowadzać w błąd, same opisy książki też są, lekko mówiąc, „obślizgłe” – wszystko po to, żeby nie zrazić potencjalnego czytelnika, a jednocześnie zachęcić go do sięgnięcia po nią.

Tym razem nie wiem, czy ten zabieg nie był trochę na wyrost. Powieść Najdeckiej połyka się jednym tchem i bez bólu czytania. Jest to współcześnie dziejąca się historia, której głównym bohaterem jest prawnik Paweł Wencel.
Nie jest monotonna, bo Wencel nie jest sierotą i odludkiem. Z losami głównego bohatera przecinają się też losy kilku innych pomniejszych postaci. Pomniejszych nie znaczy nieistotnych. Znających środowisko prawników, artystów, dorobkiewiczów, zwanych z angielska „wanna be”, pracowników wielkich korporacji i nowobogackich Polaków ta książka nie odrzuci. Odnosi się wręcz wrażenie, że autorka bardzo dobrze wie, o czym pisze. Oznacza to, że historie w książce są prawdziwe, a wielu przynajmniej z niektórymi z nich miało styczność. Wprowadza to do fabuły silny akcent uwierzytelniający całą historię i to jest bardzo dobry znak.
Lena Najdecka nie przerysowuje swoich bohaterów. Oni są naturalni. Są prawdziwi. I tutaj ujawnia się kolejny aspekt książki. W powieści przewija się kilka różnych profili psychologicznych, czasem dla normalnego człowieka przerażających, jednakże prawdziwych i w przyrodzie oraz świecie rzeczywistym występujących. „Lajf is brutal and full of zasadzkas” – jak mawia jedno z najnowszych polskich przysłów. Polskie do bólu – to przysłowie. Bohaterowie książki sami to przeżywają, a czytelnicy sami mogą się o tym przekonać.

CYTAT:
Tępy ból istnienia powrócił dopiero wraz z nastaniem świtu. Sięgnął po butelkę z wodą niegazowaną. Miała podły smak metalu. Powoli wracała mu świadomość, a wraz z nią uczucie lekkiego, nurtującego niepokoju. Szybko zlokalizował sedno tego niepokojącego wrażenia. Obok niego, na miękkiej kremowej pościeli, spoczywała wdzięcznie wyciągnięta Paulinka, naga jak ją Pan Bóg stworzył.

Tytuł trylogii, książki oraz imię i nazwisko autorki to fikcja. Opowieść jest zgodna ze złotą myślą TVP: „Reportaż nie ma być prawdziwy, on ma być prawdopodobny” – z tą tylko uwagą, że opisywana fikcja jest tak prawdopodobna, że czasem aż zastanawiamy się, czy autorka nie pisze prawdy. Jeśliby tak nie było, to przecież nie pisałaby pod pseudonimem. Tylko czy wtedy nie...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    231
  • Chcę przeczytać
    190
  • Posiadam
    62
  • Ulubione
    7
  • 2019
    5
  • 2011
    5
  • Sprzedam/wymienię
    4
  • Teraz czytam
    4
  • 2014
    4
  • Rok 2011
    3

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Wspólnik


Podobne książki

Przeczytaj także