Szerząca się ostatnio moda na bieganie wywołała modę na pisanie o bieganiu. Trudno się temu dziwić – coraz więcej osób chce spróbować podobno najłatwiejszego ze sportów i zmienić swoje życie. Wiele z nich nigdy nie miało styczności ze sportem, sięgną więc po poradniki i branżowe publikacje, żeby odnaleźć się w nowej rzeczywistości. A zgubić się w niej łatwo – firmy prześcigają się w promowaniu kolejnych technologii ułatwiających i przyspieszających bieganie, coraz droższych butów, rozbudowanych elektronicznych gadżetów… Do tego autorzy wielu publikacji zachęcają, by założyć na nogi buty i po prostu biec. Najlepiej od razu stosując rygorystyczne plany treningowe i przygotowując się do maratonu. To szybki sposób, żeby zrazić się do biegania albo nabawić kontuzji… Warto więc sięgnąć po poradnik sprawdzony i rzetelny, którym z pewnością jest „Sztuka biegania” Pauli Radcliffe.

Kim jest autorka? Jedną z najlepszych biegaczek na świecie, zwyciężczynią wielu biegów, autorką zdumiewającego rekordu kobiet na dystansie maratońskim, do którego od lat nikt nie potrafi się nawet zbliżyć. Jest legendą. A przy tym kobietą świadomą swojej kobiecości i matką. Miałam okazję poznać ją osobiście a nawet startować razem w biegu ulicznym. Paula zaraża swoją radością i pasją biegania. Bardzo dobrze, że postanowiła zrobić to także za pośrednictwem książki. Zawarte w niej rady przydadzą się zarówno początkującym, jak i bardziej zaawansowanym biegaczom.

Autorka podchodzi do tematu biegania rzetelnie i racjonalnie. Zaczyna od podstaw, poświęcając dużo miejsca opisowi budowy stopy, sposobom doboru biegowego obuwia a nawet skarpetek. Analizuje objawy bólowe towarzyszące noszeniu źle dobranych butów i wiąże je z konkretnymi ich wadami. Szczegółowo omawia rozgrzewkę, statyczną i dynamiczną, postawę podczas biegu, rozciąganie po nim, kwestie odżywiania, treningów i wiele innych spraw. Cennym dla mnie rozdziałem jest ten, przeznaczony dla kobiet, w którym Paula porusza temat intensywności treningów w ciągu cyklu miesięcznego, ale też biegania w ciąży i powrotu do niego po porodzie. Dzieli się tutaj własnymi doświadczeniami.

Podręcznik został wydany w twardej oprawie, co nadaje mu trwałość przydatną w przypadku książki, do której zagląda się często i w różnych sytuacjach. Jest także bardzo bogato ilustrowany – ogromny plus, zwłaszcza w rozdziałach opisujących ćwiczenia. To niestety pociąga za sobą stosunkowo wysoką cenę, ale książka jest jej warta. Będzie doskonałym prezentem dla każdego biegacza, zwłaszcza początkującego. 

Katarzyna Marondel