Z twórczością Link spotkam się już po raz dziewiąty. Jej powieści sklasyfikowano jako obyczajowy thriller psychologiczny z wątkiem kryminalnym w tle. Gatunek, który najbardziej mnie interesuje, i który najbardziej sobie cenię. Lubię styl pisania autorki, jej wielowątkowość, akcje rozgrywające się na kilku płaszczyznach. Charlotte posiada niebywałą umiejętność kreowania bohaterów oraz poruszanie problemów społecznych zwłaszcza tych przemilczanych. Tym razem przeczytacie o skrywanej przez lata tajemnicy, o wielkiej namiętności, nienawiści, zdradzie, lojalności i chęci zemsty. To również opowieść o ludzkich wyborach, które często mają wpływ na nasze przyszłe życie.
Z perspektywy dwóch rodzin śledzimy losy głównych bohaterów.
Nathan i Livia to niemieckie małżeństwo, które sprzedało swój dom i udało się łodzią w podróż dookoła świata. Niestety na skutek nieprzewidzianych okoliczności tracą oni wszystko i trafiają do domu Frederica i Virginii Quentin.
Frederick zamożny bankier i Nathan, który uważa się za wielkiego pisarza, problem w tym, że nigdy niczego nie napisał. Żyje na garnuszku żony, która utrzymuje go przez dwanaście lat ich małżeństwa.
Wraz z przybyciem rozbitków w okolicy giną małe dziewczynki porwane, zgwałcone i zamordowane przez psychopatycznego człowieka.
”Kto robi takie rzeczy?”
„Kto robi coś tak potwornego?”
Z przerażeniem czytałem jak „przystojny pan” zwabia swoje ofiary, jak umiejętnie zyskuje ich sympatię, jak dziecko łatwo wpada w jego sieć.
Charlotte przybliża nam rodziny zaginionych kilkuletnich dziewczynek, ich ból poczucie winy. Ostatnie słowa dziecka, jego pragnienia, marzenia…
Gdybym nie pojechała w tym dniu na plażę, Sara żyłaby – mówi samotna, młodziutka mama pięcioletniej córeczki.
Gdybym więcej czasu poświęcała córce wiedziałabym, że dzieje się coś złego – mówi mama ośmioletniej Rachel.
Gdybym… takie bolesne gdybanie sprawia, że w jednej chwili tracimy wszystko na czym nam zależało.
Z własnego przykrego doświadczenia wiem, że strata dziecka to ból, który nigdy nie ustanie. Z czasem można go uśpić, złagodzić, ale nigdy nie da się o nim zapomnieć. Jest jak niszczycielska fala, jak tsunami pustoszy nasze życie. To najokrutniejsza strata, jaką może ponieść rodzic, przytłacza ciężarem emocjonalnym i głębią.
Echo winy to nie jest kryminał, który porwie was od pierwszych stron. To powieść o ogromnej stracie…, o walce z poczuciem winy, o zakazanych namiętnościach, prozie życia ale i o miłości. Tu akcja toczy się wolno, z wyczuciem zgłębiamy się w niewiarygodną historię…w końcu zapominamy o otaczającym nas świecie. Jesteśmy tylko my i książka. Niestety nie udało mi się wytypować sprawcę bestialskich czynów, dałem się zwieść pani Link, choć tak uważnie czytałem i obiecywałem sobie, że tym razem nie dam się wyprowadzić w pole.

Z twórczością Link spotkam się już po raz dziewiąty. Jej powieści sklasyfikowano jako obyczajowy thriller psychologiczny z wątkiem kryminalnym w tle. Gatunek, który najbardziej mnie interesuje, i który najbardziej sobie cenię. Lubię styl pisania autorki, jej wielowątkowość, akcje rozgrywające się na kilku płaszczyznach. Charlotte posiada niebywałą umiejętność kreowania...