Powieść wypełniona wątkami z historii autorstwa mało znanego pisarza, który współpracował z samym Clivem Cusslerem. Polecam fanom Dana Browna i mu podobnym!

Powieść wypełniona wątkami z historii autorstwa mało znanego pisarza, który współpracował z samym Clivem Cusslerem. Polecam fanom Dana Browna i mu podobnym!

Początkowo sądziłem, że mam do czynienia z nieco lepszą literaturą. Fakt, od początku wiadomo było, że to kolejna opowieść w stylu słynnego "Kodu Leonarda da Vinci". Niemniej jednak pierwsze strony zwiastowały trochę więcej emocji.

Ostatecznie uznałbym, że to taka typowa opowieść z tego gatunku. Sporo akcji, trochę zagadek z przeszłości i groźba zagłady w tle. Tym, co warto wyróżnić, jest całkiem oryginalna sceneria. Archimedes, Syrakuzy plus legendarny król Midas to mieszanka, która może przypaść do gustu.

Początkowo sądziłem, że mam do czynienia z nieco lepszą literaturą. Fakt, od początku wiadomo było, że to kolejna opowieść w stylu słynnego "Kodu Leonarda da Vinci". Niemniej jednak pierwsze strony zwiastowały trochę więcej emocji.

Ostatecznie uznałbym, że to taka typowa opowieść z tego gatunku. Sporo akcji, trochę zagadek z przeszłości i groźba zagłady w tle. Tym, co...

czytałam 5 lat temu, dlatego brak oceny,

czytałam 5 lat temu, dlatego brak oceny,

I koniec
I co tu napisać- książka może nie tak rewelacyjna jak "Arka" tego autora ale naprawdę bardzo dobra.I chociaż w pewnych miejscach przypomina bajkę to pomysł i tak ciekawy w/g mnie do końca wykorzystany,
Czyta się świetnie, pełno akcji i brak nudnych opisów.
Chociaż napisałem że książka w pewnym sensie jest bajką to od tego przecież są książki- żeby pobudzać wyobraźnię i taka ona jest.
Autor po raz kolejny dowiódł że jest godny poświęcenia mu czasu.

I koniec
I co tu napisać- książka może nie tak rewelacyjna jak "Arka" tego autora ale naprawdę bardzo dobra.I chociaż w pewnych miejscach przypomina bajkę to pomysł i tak ciekawy w/g mnie do końca wykorzystany,
Czyta się świetnie, pełno akcji i brak nudnych opisów.
Chociaż napisałem że książka w pewnym sensie jest bajką to od tego przecież są książki- żeby pobudzać...

Lekka, szybka i przyjemna lektura. Coś w stylu "Kopalni króla Salomona" i "Indiany Jones'a" . Poszukiwanie Starożytnego skarbu, tym razem skarbu króla Midasa. Oczywiście nie zabraknie dobrych i złych bohaterów. Pościgi luksusowymi autami, bomby, kradzieże, starożytne urządzenia. Ale jak zwykle w takich historiach wszystko dobrze się kończy. Źli przegrywają, dobrzy górą. Raczej nie moja bajka

Lekka, szybka i przyjemna lektura. Coś w stylu "Kopalni króla Salomona" i "Indiany Jones'a" . Poszukiwanie Starożytnego skarbu, tym razem skarbu króla Midasa. Oczywiście nie zabraknie dobrych i złych bohaterów. Pościgi luksusowymi autami, bomby, kradzieże, starożytne urządzenia. Ale jak zwykle w takich historiach wszystko dobrze się kończy. Źli przegrywają, dobrzy górą....

Książka służy ewidentnie rozrywce. Piękne kobiety, szybkie autka, bijatyki, ciągły bieg, rozwikłanie zagadki. Nie jest to książka najwyższych lotów, ale na słoneczny dzień na wakacjach jest idealna. Czyta się ją szybko i przyjemnie. Nie wniosła za wiele do mojego życia, ale bawiłam się z Nią dobrze.

Książka służy ewidentnie rozrywce. Piękne kobiety, szybkie autka, bijatyki, ciągły bieg, rozwikłanie zagadki. Nie jest to książka najwyższych lotów, ale na słoneczny dzień na wakacjach jest idealna. Czyta się ją szybko i przyjemnie. Nie wniosła za wiele do mojego życia, ale bawiłam się z Nią dobrze.

Dobra zabawa z dobra książką jest lepsza niż dobra zabawa bez książki. Z czystym sumieniem polecam.

Dobra zabawa z dobra książką jest lepsza niż dobra zabawa bez książki. Z czystym sumieniem polecam.

Zagadka z zamierzchłej przeszłości, mityczny skarb, naukowe podejście do rozwiązania tajemnicy starożytnego świata, kilka grup bez pardonu walczących między sobą, by tylko jako pierwsi dotrzeć do celu, wartka akcja, szaleńcze pościgi, a także walka z czasem- w sumie wszystko to, co lubię. Jednakże jakimś sobie tylko znanym sposobem pan Morrison z uwielbianych przeze mnie składników stworzył coś nijakiego. Tudzież, coś, co schematem nie odbiega zanadto od pierwszej części przygód niemal idealnego doktora Locke’a. Znowu więc granice zdają się nie istnieć, pieniądze (zarówno tych dobrych, jak i tych złych) otwierają wszystkie drzwi i załatwiają od ręki wszystkie formalności, a bohaterowie są nie tylko bogaci, ale piękni, wysportowani, no i znakomicie wyedukowani. Do tego stopnia, że przekład tekstu ze starożytnej greki to kwestia kilku, góra kilkunastu minut.
Panowie (jak to miało miejsce już w Arce) bez najmniejszego problemu pilotują samoloty, jeżdżą wszelkiej maści pojazdami mechanicznymi (nieistotne, czy to motocykl, ciężarówka, czy ferrari najnowszej generacji),posługują się bronią palną najróżniejszego typu, doskonale walczą wręcz, a w międzyczasie rozbrajają bomby. Do tego ich inżynierskie, analityczne umysły zdają się w mig rozwiązywać każdy problem ledwie ten tylko się zdąży pojawić na łamach książki.
No i te panie- zawsze obdarzone nieprzeciętną aparycją, która najwyraźniej (???) idzie w parze z niespotykanym hartem ducha i odpornością na ciosy wszelkiego rodzaju. Ciekawe, czy kiedyś doczekam się opowieści przygodowej, w której główna bohaterka będzie korpulentną i trochę zaniedbaną szarą myszką, preferującą badania w zaciszu jakiegoś laboratorium od gwiazdorzenia w świetle jupiterów? I która koniecznie na wieść o jakiejś tragedii, nie będzie silna, dzielna i nieustraszona, ale tak prozaicznie się rozpłacze….
Wszystko to można by jednak autorowi wybaczyć (w końcu to książka przygodowa, a nie praca naukowa oparta na faktach),gdyby trochę lepiej przedstawił relacje pomiędzy stworzonymi przez siebie postaciami, uwypuklił nieco targające nimi emocje i doszlifował dialogi. Te ostatnie, niestety, w paru miejscach sprawiały wrażenie, jakby rozmowa toczyła się pomiędzy dzieciakami z przedszkola, a nie dorosłymi ludźmi, którzy walczą o życie swoje i swoich najbliższych.
Biorąc pod uwagę, że tym razem nie mamy już do czynienia z debiutem, to dochodzę do wniosku, iż autor nie podszkolił swojego warsztatu literackiego. Zdaje się, że skupił się bardziej na techniczno-naukowych aspektach przedsięwzięcia, chcąc uprawdopodobnić nieprawdopodobne, a efekt tak średnio przypadł mi do gustu.

Zagadka z zamierzchłej przeszłości, mityczny skarb, naukowe podejście do rozwiązania tajemnicy starożytnego świata, kilka grup bez pardonu walczących między sobą, by tylko jako pierwsi dotrzeć do celu, wartka akcja, szaleńcze pościgi, a także walka z czasem- w sumie wszystko to, co lubię. Jednakże jakimś sobie tylko znanym sposobem pan Morrison z uwielbianych przeze mnie...

"Ten kto posiądzie tę mapę, posiądzie też skarb Midasa"
Lubię książki tej tematyce, historia, zagadki i wątek terrorystyczny.
Tyler Locke i Stacy Benedict zostają zmuszeni przez Jordana Orra do rozwiązania zagadki i znalezienia drogi do skarbu Midasa, który znajduje się podziemiach Neapolu. Geolabium urządzanie które ma wskazać kierunek i miejsce ukrytego skarbu.Wszystko fajnie i prosto brzmi, tylko do skarbu ustawiają się inni, którzy chcą posiądź dotyk Midasa. Wędrówki po znakach przez Londyn, Monachium i Ateny doprowadzają do Neapolu, gdzie znajduje się wejście do podziemi. Cały sens skarbu wyjaśnia się dopiero w Nowym Jorku, gdzie znajduje się zasoby złota Stanów Zjednoczonych. Książkę czyta się szybko, akcja i miejsce zmienia się diametralnie. Trzeba przyznać, że książka może wciągnąć, bo ma to coś.

"Ten kto posiądzie tę mapę, posiądzie też skarb Midasa"
Lubię książki tej tematyce, historia, zagadki i wątek terrorystyczny.
Tyler Locke i Stacy Benedict zostają zmuszeni przez Jordana Orra do rozwiązania zagadki i znalezienia drogi do skarbu Midasa, który znajduje się podziemiach Neapolu. Geolabium urządzanie które ma wskazać kierunek i miejsce ukrytego skarbu.Wszystko...

Niby dostałam w tej książce wszystko to, co lubię: przygodę, zagadkę, nutkę historii. Niestety, czytało mi się ją ciężko i długo. Bohaterowie jacyś tacy niedorobieni, a niektóre sytuacje naiwne i nierealne. Czytałam dużo ciekawsze książki tego typu.

Niby dostałam w tej książce wszystko to, co lubię: przygodę, zagadkę, nutkę historii. Niestety, czytało mi się ją ciężko i długo. Bohaterowie jacyś tacy niedorobieni, a niektóre sytuacje naiwne i nierealne. Czytałam dużo ciekawsze książki tego typu.