Pojedynek uczuć
- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- Feeria
- Data wydania:
- 2013-06-19
- Data 1. wyd. pol.:
- 2013-06-19
- Liczba stron:
- 335
- Czas czytania
- 5 godz. 35 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788372293350
- Tagi:
- literatura polska
Jaką niespodziankę może nam jeszcze zgotować życie? 30-letnia Maja mieszka ze swoim synkiem w eleganckim apartamencie, nabytym za namową ojca dziecka, prezesa prosperującej krakowskiej firmy. Czegóż chcieć więcej? Może tylko tego, żeby ta idylla się nie kończyła, a przede wszystkim żeby nie okazała się iluzją… Jak wyrwać się z zaklętego kręgu osobistych i zawodowych zależności? Jak godzić ambicje i marzenia z konsekwencjami upływającego czasu? Czy warto otworzyć się na niespodziewaną miłość? Książka ta, napisana lekkim piórem, porusza ważne tematy. Jej wartka akcja, humor i życiowa mądrość są osadzone w realiach pracy w polskich firmach, które stawiają wiele kobiet przed trudnymi osobistymi wyborami. Jednocześnie jest to po prostu świetna lektura, która wzrusza, bawi i daje przyjemność z czytania, a barwni bohaterowie na długo zostają w naszej pamięci.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Walka o samą siebie
Krystyna Mirek autorka „Pojedynku uczuć” jest na starcie swojej pisarskiej drogi. Ja osobiście nie spotkałam się do tej pory z jej twórczością. Byłam dość sceptycznie nastawiona do tematu a sięgając po książkę w głowie kołatała myśl... „znów będzie to samo”. Zawiodłam się przeokropnie, ponieważ powieść okazała się bardzo, ale to bardzo smakowitym kąskiem. Utonęłam w opowiadanej historii już od pierwszej chwili i tak mi pozostało do samego końca.
Maja jest młodą kobietą, żyjącą w nieformalnym związku z mężczyzną. Posiadają wspaniałego synka, mieszkanie, pozornie wszystko układa się dobrze. Niestety… Panu Prezesowi nudzi się stabilne życie, kobieta nie pasuje do jego schematu i porzuca ją oraz swojego syna. Nie interesuje go sytuacja materialna Mai, nie interesuje go już nic, poza własnym życiem, które postanawia ułożyć sobie z zupełnie inną kobietą.
Nie trudno zgadnąć, że w tym momencie życie bohaterki rozsypuje się na kawałeczki. Próbuje z całych sił poskładać wszystko w całość, ale co z tego? Jeśli została sama z synem, a praca zawodowa wcale nie sprzyja posiadaniu i wychowywaniu dziecka. Problemy piętrzą się a każdy kolejny dzień to walka o przetrwanie.
Maja nie poddaje się jednak. Żyje na krawędzi, rozsądek podpowiada zupełnie inne rozwiązania, ale niestety nie może dopuścić go do głosu, ponieważ nie ma na kogo liczyć. Została sama z synem i to od niej zależy, czy syn dostanie kolację i czy komornik nie zabierze mieszkania. Wydaje się, że życie nie zamierza jej oszczędzać, w firmie zaczynają pojawiać się problemy i pewnego dnia nowy prezes zwalnia Maję w trybie natychmiastowym. Świat wali się po raz kolejny z wielkim hukiem.
Jak nadążyć za takim biegiem wydarzeń? Jak zrozumieć niespodzianki fundowane przez życie? Trudno, oj bardzo trudno zaakceptować takie zdarzenia, a jednak być może trzeba faktycznie osiągnąć dolną skalę nieszczęść, żeby odbić się od dna i zacząć walczyć o lepsze jutro?
Jestem pełna podziwu dla autorki za sposób, w jaki przedstawiła historię Mai. Nie ma słodzenia i koloryzowania, nie ma księcia na białym koniu, który pojawia się znikąd. „Pojedynek uczuć” jest historią prawdziwą o nas kobietach, o tych, które w najgorszym momencie swojego życia zostają same, ponieważ mężczyzna naszego życia okazał się tchórzem i zwinął się z naszego życia, nie oglądając się za siebie.
Jestem pod wrażeniem realizmu przedstawionej historii. Zaskoczyła mnie opowieść bardzo pozytywnie. Wydawać by się mogło, że takich książek jest pełno na rynku, a jednak można pisać tak, żeby zaskoczyć czytelnika, pobudzić jego myślenie i dopuścić do głosu marzenia. Bohaterka stała się moją idolką i chętnie poprosiłabym autorkę o ciąg dalszy jej życia. Najgorsza była ostatnia strona i ostatnie zdanie. W tym momencie zakończyła się nasza znajomość, a ja tak bardzo chciałabym wiedzieć, co dalej.
Nie chcę nikogo na siłę namawiać do sięgnięcia po tę książkę. Uważam jednak, że wiele pań odnajdzie w bohaterce cząstkę siebie samej walczącej, cierpiącej kobiety, która potrafi pomimo wszystko i ponad wszystko stawić czoła przeciwnościom losu. To jedna z tych opowieści, które na długo pozostają w pamięci czytelnika. Jestem przekonana, że żadna z czytelniczek nie zawiedzie się na „Pojedynku uczuć”.
Iwona Migowska
Oceny
Książka na półkach
- 1 065
- 926
- 150
- 39
- 24
- 22
- 17
- 12
- 9
- 9
Cytaty
Nie wiadomo, na czym polega ten fenomen, i choć wielu próbowało, nikomu nie udało się stworzyć pełnego opisu zjawiska. Jak to się dzieje, że w jednej chwili człowiek ma wolne serce, a sekundę później ktoś wbija w nie hak i od tej pory, czasem nawet przez całe życie, trzyma go na uwięzi? Można się szarpać i bronić, ale osiągnie się tylko tyle, że będzie mocniej bolało, a hak wbi...
Rozwiń
Opinia
To trzecia z kolei powieść Krystyny Mirek, która dosyć długo czekała na mojej półce, bym wreszcie znalazła czas na zapoznanie się z nią. Autorka wielokrotnie wspominała, że to dla niej bardzo ważna książka, ponieważ tak naprawdę to od niej wszystko się zaczęło. Byłam jej szczególnie ciekawa.
Historia ta urzekła mnie. Spowodowała, że targały mną wielkie emocje, a takie lektury cenię najbardziej. Zaskakujący i irytujący początek, bohaterka niebywale naiwna i sama sobie winna, co przyznawała otwarcie. Dobrze, że zdawała sobie sprawę z tego, iż postępuje po prostu nierozważnie i głupio. Z tą wiedzą na pewno było jej łatwiej, ale co innego wiedzieć, a co innego zmienić coś w swoim życiu.
Poznajemy ją w momencie, gdy pracuje ponad siły z obawy o utratę środków do życia. Obarczona jest kredytem hipotecznym, wychowuje w zasadzie całkiem sama czteroletniego synka i pozwala manipulować sobą jego ojcu. Adam, bo tak ma na imię mężczyzna, którego chciałaby poślubić, a który na żadne deklaracje nie jest gotowy, bawi się jej kosztem zupełnie bezkarnie. Mieszka u niej, stołuje się, korzysta z jej sypialni, ale w gruncie rzeczy nie zachowuje się ani jak partner życiowy, ani jak tata Krzysia. To po prostu duże dziecko i dopóki Majka tego nie zrozumie, nie może być mowy o tym, by była szczęśliwa.
Związek postanawia zakończyć rzeczony Adaś, ponieważ przestaje mu się podobać układ, w jaki dał się wplątać trzydziestoletniej kobiecie. Uważa, że nie nadaje się ona na żonę, ani tym bardziej na matkę jego dzieci. Szybko zapomina, że ich wspólny potomek jest już przecież na świecie.
W tym momencie moje oburzenie sięgnęło zenitu, gdybym miała tego delikwenta pod ręką, chyba powiedziałabym mu, co o nim myślę.
Maja zostaje sama jak palec, tylko z małym chłopcem, który rozumie więcej niż mogłoby się wydawać. Zdaje sobie sprawę z tego, że ojciec go nie chce. Matka nie potrafi wytłumaczyć synkowi, dlaczego tak się stało, ponieważ sama nie pojmuje decyzji partnera.
Jakby tego było mało, kobieta traci pracę, a jej własna mama trafia do szpitala.
To naprawdę warta uwagi książka. Jedna z najlepszych, jakie miałam przyjemność czytać. Niebywale prawdziwa, ukazująca zwyczajne, ludzkie problemy, dylematy, wybory, przed jakimi dane jest im stanąć. Serce krajało mi się, gdy Majka zostawiała Krzysia samego w domu i wracała do pracy, ale wiedziałam, że nie ma innego wyjścia. Ileż to razy my, matki, obawiamy się o swoje dzieci, szukamy dla nich opieki, gdy naprawdę musimy wyjść z domu. Bohaterka tej książki musi znaleźć wyjście z chorej sytuacji, w jakiej się znalazła, być może na własne życzenie, to w tej chwili nie ma jednak znaczenia. Chciałaby oczywiście spełniać się na polu zawodowym, ale jednocześnie nie chciałaby zawieść swojego jedynego dziecka. Czy znajdzie sposób, by pogodzić wszystkie obowiązki, zwłaszcza teraz, gdy jej mama wymaga opieki? Czy da samej sobie szansę na prawdziwe uczucie? Czy obok niej pojawi się mężczyzna odpowiedzialny, przystojny, z poczuciem humoru i dystansem do samego siebie?
Szalenie życiowa to lektura. Poznamy za jej sprawą wiele ludzkich historii. Dowiemy się na przykład, jaka jest naprawdę pozornie idealna dyrektor szkoły, od niedawna zajmująca się również polityką i ten czy inny prezes firmy, który bez mrugnięcia okiem decyduje o sytuacji finansowej całych rodzin.
Rozsmakujemy się w przepysznych bułeczkach samodzielnie wypiekanych przez Majkę, zasiądziemy do stołu przy pachnących i aromatycznych śniadaniach przygotowywanych przez nią w weekendy, wypijemy wraz z nią poranną kawę albo wieczorną herbatę, gdy zaprosi nas do swojej kuchni. Wszystko będzie robiła w biegu i na wczoraj, dlatego poczujemy jej szamotaninę, będziemy współczuć i szukać wraz z nią wyjścia z sytuacji, w jakiej się znalazła. Pełna nadziei, niełatwego samotnego macierzyństwa i obawy o ukochanego synka to powieść. Ileż razy sami zastanawialiśmy się nad tym, jak zapewnić swojemu dziecku wszystko to, czego potrzebuje, jak spełnić jego marzenia, jak wytłumaczyć, że nie stać nas na najmodniejszą obecnie zabawkę.
"Pojedynek uczuć" to książka, która trafiła do mojego serca i której główną bohaterkę pokochałam. Mogłabym się z nią zaprzyjaźnić. Chciałabym poznać dalsze jej losy i mieć pewność, że w jej życiu wszystko się wreszcie poukłada. Jej siostrze powiedziałabym parę gorzkich słów, które być może uświadomiłyby jej, że nie wolno tak postępować z ludźmi. A już szczególnie z najbliższymi. Czy jednak tego typu osoby, wyrachowane i pozbawione skrupułów poczułyby jakiekolwiek wyrzuty sumienia? Nie sądzę. Sama wielokrotnie bywałam w sytuacjach, w jakich znalazła się Majka i nie mogłam liczyć na niczyją pomoc. Nawet teraz bezskutecznie próbuję uświadomić coś ludziom, którzy nigdy nie zrozumieją słabszych i biedniejszych od siebie. Oby nigdy nie znaleźli się po tej drugiej stronie, nie życzę im podobnych dylematów i wyborów, przed jakimi musi stawać Majka.
Całość polecam zdecydowanie. Poruszająca, pokazująca siłę i słabość człowieka, błędy, porażki, ale i sukcesy, pewność siebie, ale i brak tej pewności, wszystko to, co przytrafić się może każdemu z nas. Jak poradzilibyśmy sobie, będąc na miejscu głównej bohaterki? Warto się nad tym zastanowić.
To powieść, która uczy nas pokory, empatii i zrozumienia dla ludzkich problemów. Dzięki niej może wreszcie pojmiemy, co jest ważne, a czym nie warto się przejmować. Piękna historia, którą czyta się niebywale szybko i z prawdziwą ciekawością. Nie sposób się od niej oderwać. Nadzieja, walka o siebie i swoje dziecko, lepsze jutro, spełnianie marzeń, wszystko to składa się w idealną całość i sprawia, że książka ta jest wyjątkowa, niezwykła, nieszablonowa. Z wielką przyjemnością sięgnę po inne powieści pisarki, w czerwcu "Francuska opowieść", a przede mną jeszcze lektura "Drogi do marzeń". Może też uda mi się zdobyć dwie pierwsze książki Krystyny Mirek. Z autorką miałam przyjemność spotkać się już dwukrotnie, to niesamowicie ciepła, mądra i przesympatyczna osoba.
"A może to właśnie jest prawdziwe uczucie? Splot wielu elementów, którego nie da się rozłożyć na czynniki pierwsze i przeanalizować." [1]
[1] Krystyna Mirek "Pojedynek uczuć" Wydawnictwo Feeria, 2013, s. 333
To trzecia z kolei powieść Krystyny Mirek, która dosyć długo czekała na mojej półce, bym wreszcie znalazła czas na zapoznanie się z nią. Autorka wielokrotnie wspominała, że to dla niej bardzo ważna książka, ponieważ tak naprawdę to od niej wszystko się zaczęło. Byłam jej szczególnie ciekawa.
więcej Pokaż mimo toHistoria ta urzekła mnie. Spowodowała, że targały mną wielkie emocje, a takie...