Mistrz Eckhart. Dzieła wszystkie. Tom 1

Okładka książki Mistrz Eckhart. Dzieła wszystkie. Tom 1 Mistrz Eckhart
Okładka książki Mistrz Eckhart. Dzieła wszystkie. Tom 1
Mistrz Eckhart Wydawnictwo: W drodze Seria: Dominikańscy Klasycy Duchowości religia
291 str. 4 godz. 51 min.
Kategoria:
religia
Seria:
Dominikańscy Klasycy Duchowości
Wydawnictwo:
W drodze
Data wydania:
2020-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2020-01-01
Liczba stron:
291
Czas czytania
4 godz. 51 min.
Język:
polski
ISBN:
9788379064014
Tłumacz:
Wiesław Szymona OP
Tagi:
Eckhart kazania mistycyzm cierpienie średniowiecze
Średnia ocen

8,4 8,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,4 / 10
22 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
447
153

Na półkach:

Jeżeli ktoś sięga po raz pierwszy do książki, która przedstawia treści głęboko mistyczne, może w ogóle nic z tego nie zrozumieć, albo co gorsze, zrezygnowani odłożyć na półkę. Ci natomiast, świadomi czytelnicy, z pewnością "zachłysną się " i będą czerpać "pełnymi garściami ".
Lektura wprost fantastyczna, cudowne głębokie treści- na pewno będę stale do niej powracać.

Jeżeli ktoś sięga po raz pierwszy do książki, która przedstawia treści głęboko mistyczne, może w ogóle nic z tego nie zrozumieć, albo co gorsze, zrezygnowani odłożyć na półkę. Ci natomiast, świadomi czytelnicy, z pewnością "zachłysną się " i będą czerpać "pełnymi garściami ".
Lektura wprost fantastyczna, cudowne głębokie treści- na pewno będę stale do niej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
746
700

Na półkach: ,

W niedoskonałości naszego współczesnego języka łatwo jest zagubić sens działań Mistrza Eckharta, dzięki któremu przydawanie duszy piękna oznacza ćwiczenie się w mądrości przy jednoczesnym słuchaniu Słowa. Potrzeba wielkiej pokory do spisywanych kilkaset lat temu kazań wielkiego mistyka chrześcijańskiego zachodu, aby uszczknąć chociaż odrobiny ze zrozumienia poszukiwanej po dziś dzień pełni czasu. Najlepiej by było oświecić rozum wiarą i w surowym pięknie wykutej przez Mistrza Eckharta prawdy, odkryć wszelkie prowadzące do zjednoczenia z Bogiem drogi. Jednak nie zawsze jest to możliwe, bo kiedy nasz umysł uparcie stoi na przekór Tajemnicy, to nie pomoże żadne przekonanie. Dlatego też pełne subtelnych i abstrakcyjnych rozważań kazania nadreńskiego mistyka stanowią wspaniały pomost pomiędzy tym, co rewolucyjne w Kościele a prawowierne i nie budzące żadnych wątpliwości.

Według Eckharta pomiędzy najgłębszą istotą duszy a Bogiem zachodzi szczególne podobieństwo. Jednak aby zrozumieć jego naukę, sam umysł nie wystarczy. Potrzeba do tego serca a wtedy wypowiedzenie niewyrażalnego przyjdzie zdecydowanie łatwiej. Pełne paralelizmów i metafor teksty niemieckiego mistyka przeszły do nas długą drogę. Od zahaczających o herezję wynurzeń teoretyka życia wewnętrznego po pełne miłości wyjaśnienie będącego odbiciem Tajemnicy świata. Eckhart nie tyle komentuje natchnione teksty, ile bardziej zamierza dotrzeć do ich ukrytego sensu. A przy okazji na styku metafizyki i etyki nieustannie powraca do źródeł czystego szczęścia i namawia do odkrycia w głębi swojej duszy duchowego kosmosu. Na szczyty mistycznego zjednoczenia z Bogiem podąża w wolności od wszelkiego przywiązania i przywołuje wszystko, co jako śmiertelne zostanie dotknięte przez czas.

Przy tak wymagającej lekturze należy chociaż czasami wyjść poza wszystko, co widzialne i wznieść się ponad ziemskie rzeczy. Czystemu i jasnemu poznaniu poświęcił Mistrz Eckhart wiele stron tego dzieła, gdyż właśnie te pożądane cechy najlepiej ujmują charakter duszy. Dlatego tak wiele miejsca poświęca jej wypróbowywaniu a jednocześnie pisząc o obrazie duszy, przywołuje odciśnięty w niej naturalny obraz Boga. Dobrze jest przyjąć tę lekcję pokory aby odczuć nieznane dotąd duchowe smaki, dostrzec kres wszelkiego bytu i przypomnieć sobie przywoływane przez Eckharta słowa Ewangelii według św. Jana: "Ten, kto kocha swoje życie, traci je..." Zapewne dużo tu wzniosłości ale tchnie ona nienarzucającą się prostotą wielkich słów. Mistrz Eckhart dokonuje w rozważaniu relacji Boga-człowieka prób ujęcia prawdy, która w opinii ludzi XXI wieku może mieć zupełne odmienne znaczenie.

Jednym z częściej spotykanych w kazaniach tematów jest bezinteresowność w postępowaniu względem Boga i ludzi. Zapuszczając się w rejony duszy, gdzie wielu rzeczy nie można nawet nazwać, dominikański mistyk pisze o wyrzekaniu się samego siebie i pozycji jaką zajmują dobra doczesne wobec tych nieskończonych. Jednak mając na uwadze tę świątynię Boga, jaką jest człowiek, zdaje sobie sprawę z niedoskonałości ludzkiego charakteru, przedkładającego mieć nad być. Cieszę się, że całkiem niedawno wydobyto z izolacji tego scholastyka, bo dzięki jego poszukiwaniu uzasadnienia wolności człowieka w Bogu, dotarłem do najpoważniejszych tekstów, jakie kiedykolwiek napisano na temat głębi ludzkiej duszy. Czytanie dzieła szczerze poszukującego prawdy człowieka było dla mnie wielkim przeżyciem.

W niedoskonałości naszego współczesnego języka łatwo jest zagubić sens działań Mistrza Eckharta, dzięki któremu przydawanie duszy piękna oznacza ćwiczenie się w mądrości przy jednoczesnym słuchaniu Słowa. Potrzeba wielkiej pokory do spisywanych kilkaset lat temu kazań wielkiego mistyka chrześcijańskiego zachodu, aby uszczknąć chociaż odrobiny ze zrozumienia poszukiwanej po...

więcej Pokaż mimo to

avatar
363
101

Na półkach: ,

Mistycyzm w czystej postaci. Nigdy dotąd nie spotkałem się z myślą tak czystą, dotykającą najgłębszej natury rzeczy. Rzeczy, która w swej największej intymności, esencji swego bytu, nosi dotyk swego Stwórcy, w której On cały się zawiera.

Mistycyzm w czystej postaci. Nigdy dotąd nie spotkałem się z myślą tak czystą, dotykającą najgłębszej natury rzeczy. Rzeczy, która w swej największej intymności, esencji swego bytu, nosi dotyk swego Stwórcy, w której On cały się zawiera.

Pokaż mimo to

avatar
677
322

Na półkach: ,

Według Karla Rahnera chrześcijaństwo przyszłości miało być albo mistyczne, albo nie miało być go wcale. Wedle mojego, jak mniemam uzasadnionego przekonania, na naszych oczach spełnia się właśnie druga część tej przepowiedni, bo chrześcijaństwa prawie już nie ma, a dzieje się tak z tej właśnie przyczyny, że zapomnieliśmy o prawdziwym dziedzictwie cywilizacji chrześcijańskiej, którą jest mistyka, a więc nie jakieś tam obnoszenie się z poczuciem wyższości nad islamem, bolszewizmem, liberalizmem etc., lecz dążenie do głębokiego i prawdziwie duchowego przeżywania własnej wiary. To właśnie zarzucenie tej starej i czcigodnej tradycji uosabianej przez wielkich mistyków nadreńskich takich jak Mistrz Eckhart czy Jan Tauler, względnie karmelitańskich jak św. Jan od Krzyża czy św. Teresa z Avila, przyniosło dziś zgniły owoc w postaci chrześcijaństwa akcyjno-upolitycznionego, które z "Dzienniczka" św. Faustyny Kowalskiej zaczerpnęło jedynie zdumiewające w istocie swej przesłanie, jakoby to z polskiej ziemi wyjść miała owa zapalająca iskra, co to świat duchem zapłodni i ponownie uczyni go Bogu poddanym. Eckhart dla odmiany uczy o wewnętrznym zjednoczeniu duszy z Bogiem. Tematyka to nader złożona i trudna do wypowiedzenia w kilku słowach. Jej złożoność paradoksalnie godzi się jednak z pewną prostotą przesłania. Wystarczy wszak odrzucić wszystko co przyrodzone i ziemskie, odrzucić tyranie zmysłów i stworzeń, by dusza (na poziomie określanym tutaj mianem "głębi") mogła już nie tylko do stwórcy swego powrócić, lecz osiągnąć z nim ten rodzaj zjednoczenia, który prowadzi do tożsamości jednego z drugim, czy raczej tożsamość tą, wcześniej zapomnianą, ponownie odkrywa. "Droga człowieka mistycznego" (określenie zapożyczone od Andrzeja Kłoczowskiego OP, stanowiące tytuł jego znakomitej skądinąd książki) nie jest jednak prosta, skoro zjednoczenie dokonuje się nie z takim Bogiem, którego wyobrażenie zaszczepiono nam na katechezie (czytaj: dobrym i wybaczającym),lecz z Bogiem pozbawionym wszelkich przymiotów, Bogiem, o którym niczego pewnego powiedzieć się nie da nad to, że w ludzkich kategoriach nader trudny jest do opisania (typowa dla Eckharta teologia apofatyczna). Na takiego Boga winniśmy się zdać i takiemu Bogu los swój powierzyć bez względu na wszystko i choćby wolą jego było pogrążyć nas w otchłani piekieł, to przecież dla duszy z Nim zjednoczonej nie masz większego szczęścia nad akceptację nawet tak wielkiego okrucieństwa i większej jeszcze niesprawiedliwości. Ktoś mógłby zapytać, czy to aby nie piękne tylko i wzniosłe słowa, za którymi ukrywamy sprytną kalkulację, że oto godząc się z losem i akceptując cierpienie, tak naprawdę przecież chytrze się z nim oswajamy, a skoro tak, to cierpienie przestaje już być tylko cierpieniem i staje się stanem, w którym dzięki owej właśnie kalkulacji czujemy się już to w miarę dobrze, a w każdym razie samopoczucie nasze staje się jakoś tam, lepiej lub gorzej, w końcu jednak do zniesienia. Czyżby nie o to we wszystkim tym chodziło, że wymyślamy sobie taki oto terapeutyczny zabieg, który szumnie nazywamy "zjednoczeniem duszy z Bogiem" po to właśnie, byśmy z utrapień, które na zdrowy rozum powinny nam złamać, zaczęli czerpać coś w rodzaju pociechy? Przyznam, że od lat doświadczam pokusy tego rodzaju myślenia. Wiara jednak, jeśli tylko traktować ją poważnie, nieuchronnie związana jest z ryzykiem także takiego rodzaju. W każdym razie rozterki takie lepsze są od "błogosławionego" stanu wyzbycia się myślenia, a pisma Eckharta warto czytać zwłaszcza w naszych czasach, gdy każdy chrześcijanin winien zachowywać świadomość, że wiara w Boga nie polega ani na obnoszeniu się z chwytliwymi hasłami (w rodzaju choćby "My chcemy Boga"),ani na ckliwej zadumie nad ludzkim losem wyrażonej w gwarze spod "samiuśkich Tater" z tolerowaniem wszystkiego, bo chrześcijaństwo jest ponoć "demokratyczne" (śp. ks. Józef Tischner). Wiara jest bowiem związana z twardą życiową odpowiedzialnością, nie zaś z wyobrażeniami, marzeniami i (pociesznymi) nacjonalistycznymi rojeniami o rzekomo przewodniej roli Polski w świecie. Tego uczy Eckhart i właśnie dlatego warto go poznawać i czytać także obecnie.

Według Karla Rahnera chrześcijaństwo przyszłości miało być albo mistyczne, albo nie miało być go wcale. Wedle mojego, jak mniemam uzasadnionego przekonania, na naszych oczach spełnia się właśnie druga część tej przepowiedni, bo chrześcijaństwa prawie już nie ma, a dzieje się tak z tej właśnie przyczyny, że zapomnieliśmy o prawdziwym dziedzictwie cywilizacji...

więcej Pokaż mimo to

avatar
564
40

Na półkach: , , , ,

Kazania tego wielkiego mistrza rozdarły moją duszę, rozdarły ponieważ nauk zawartych w tych tekstach nie można tylko kontemplować, należy je przede wszystkim wprowadzać w życie, a to jest najtrudniejsza sztuka i największa życiowa mądrość. Na ten moment nie potrafię zrealizować w sobie tych nauk, nie potrafię "zaprzeć się samego siebie" i doprowadza mnie to do szaleństwa, bo oznacza to, że nauki Mistrza Eckharta zostawiły swój ślad tylko na mojej powierzchni, nie docierając do wnętrza, nie dotykając mojej duszy, nie dotykają głębi której są przeznaczone. Z podekscytowaniem zabieram się do lektury drugiego tomu kazań.

Kazania tego wielkiego mistrza rozdarły moją duszę, rozdarły ponieważ nauk zawartych w tych tekstach nie można tylko kontemplować, należy je przede wszystkim wprowadzać w życie, a to jest najtrudniejsza sztuka i największa życiowa mądrość. Na ten moment nie potrafię zrealizować w sobie tych nauk, nie potrafię "zaprzeć się samego siebie" i doprowadza mnie to do szaleństwa,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
584
9

Na półkach: , ,

Nie no, fajna jest okładka, fajna w znaczeniu buntowniczo-nastolatkowym. "Grandżowy" - jak określiliby zachodni typografowie - krój pisma może przywodzić na myśl jakieś punkowe ziny spod znaku DIY. Niech będzie, równie dobrze może przywodzić na myśl te kościoły podobne do skoczni narciarskich i inne przykłady tej postaci liturgicznego designu, jaka się rozpleniła po ostatnim soborze powszechnym. Niech będzie, coś w tym jest. Jak to się ma do klimatu intelektualnego, jaki panował za czasów Mistrza Eckharta? Nie ważne! Fajna okładka.

Zaglądamy do środka: Wysoki stopień pisma - bardzo dobrze. Czy to leciwy proboszcz jest czytelnikiem czy stara dewotka, wzrok już nie ten. Ale Times New Roman!? Serio? Nie było nic innego? Czy to są kazania średniowiecznego mistyka czy CV ubiegającego się o posadę przedstawiciela handlowego? Całość sprawia wrażenie, jakby do druku przygotowano ją w MS Wordzie. Jakby nikt się tym tekstem nie zajął. Tu myślnik za nisko, tam coś nie tak z klamrami nawiasów. W środku bardzo nie fajnie.

Powinny tu być dwie skale ocen: jedna treści, druga jakości wydania. Tylko ta pierwsza jest. Bardzo dobra lektura - 7 gwiazdek.

Nie no, fajna jest okładka, fajna w znaczeniu buntowniczo-nastolatkowym. "Grandżowy" - jak określiliby zachodni typografowie - krój pisma może przywodzić na myśl jakieś punkowe ziny spod znaku DIY. Niech będzie, równie dobrze może przywodzić na myśl te kościoły podobne do skoczni narciarskich i inne przykłady tej postaci liturgicznego designu, jaka się rozpleniła po...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    119
  • Przeczytane
    29
  • Posiadam
    18
  • Teraz czytam
    3
  • Chcę w prezencie
    2
  • Filozofia
    2
  • Legimi
    2
  • Teologia
    2
  • Chrześcijaństwo
    2
  • Ulubione
    2

Cytaty

Więcej
Mistrz Eckhart Mistrz Eckhart. Dzieła wszystkie. Tom 1 Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także