Po przeczytaniu tej książki cieszę się, że mój Szef nie miał tej książki w rękach. Nie wiem czy wytrzymałbym w gąszczu rozmów kwalifikacyjnych polegającej na szukaniu odpowiedzi na zagadki logiczne. Faktem jest to, że czytanie tych zagadek (w książce, gdzie znajdują się gotowe odpowiedzi) jest naprawdę ciekawym zajęciem, jednak tylko do momentu kiedy nie siedzi się naprzeciw potencjalnego pracodawcy.

Czy jesteś wystarczająco bystry, żeby pracować w Google? to zbiór zagadek logicznych, które rekruterzy stosują podczas rozmów kwalifikacyjnych w firmie Google i nie tylko. Chciałbym wiedzieć ile procent ze starających się o pracę przechodzi te zagadki pozytywnie. Albo jak wpływają one na fakt zatrudnienia lub odrzucenia jakiegoś kandydata. Jak dla mnie nieważne jest to, czy ktoś rozwiąże do końca te zagadki, ale sposób podejścia do sprawy. Sposoby dochodzenia do rozwiązania mogą być niezwykle ciekawe. W tej książce fajne jest to, że w chwili przeczytania zagadki człowiek nie jest w stanie wyobrazić sobie rozwiązania, ale kiedy przeczyta się jej rozwiązanie błyska żarówka „JAKIE TO PROSTE!” „NO PRZECIEŻ, TO JEST TO!”.

Ta książka tylko i wyłącznie z zagadkami byłaby trochę przytłaczająca (bo ile z tych zagadek jestem w stanie rozwiązać). Z tą książką możemy poznać struktury takiej firmy jak Google. Podoba mi się ta firma i jej podejście do człowieka. To trochę z mojej bajki. Gdzie pomimo wielkiej korporacji człowieka traktuje się jak partnera, a nie kolejny tryb w wielkiej korporacyjnej machiny. Lubię takie podejście do człowieka. Google bardziej szuka ludzi intuicyjnie podchodzących do sprawy, którzy zaskoczą swoją kreatywnością niż suchą wiedzą, którą nijak nie będą w stanie wykorzystać w praktyce.

Książka Czy jesteś wystarczająco bystry, żeby pracować w Google? autorstwa Williama Poundstone to książka, którą warto przeczytać, nawet po to, by w przypadku rozmowy o pracę nie dać się zaskoczyć trudnym pytaniem (skąd wiesz, że potencjalny pracodawca nie przeczytał tej książki, a ty będziesz królikiem doświadczalnym, na którym będzie testował te zagadki?).

Ponadto z książki dowiedziałem się jak zrodził się pomysł powstania słynnej wyszukiwarki Google, a także co zrobić ze swoim kontem na Facebook kiedy zaczynamy szukać pracy.

Po przeczytaniu tej książki cieszę się, że mój Szef nie miał tej książki w rękach. Nie wiem czy wytrzymałbym w gąszczu rozmów kwalifikacyjnych polegającej na szukaniu odpowiedzi na zagadki logiczne. Faktem jest to, że czytanie tych zagadek (w książce, gdzie znajdują się gotowe odpowiedzi) jest naprawdę ciekawym zajęciem, jednak tylko do momentu kiedy nie siedzi się...