rozwińzwiń

Pasja budzi się nocą

Okładka książki Pasja budzi się nocą Anna Kossak
Okładka książki Pasja budzi się nocą
Anna Kossak Wydawnictwo: Prozami literatura piękna
272 str. 4 godz. 32 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Prozami
Data wydania:
2013-02-11
Data 1. wyd. pol.:
2013-02-11
Liczba stron:
272
Czas czytania
4 godz. 32 min.
Język:
polski
ISBN:
9788363742027
Tagi:
Anna Kossak powieść obyczajowa thriller taniec tango
Średnia ocen

6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Jak żyć bez gwizdka Anna Kossak, Violetta Nowacka
Ocena 5,5
Jak żyć bez gw... Anna Kossak, Violet...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
26 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
3759
945

Na półkach: , ,

Cztery bohaterki po 30-stce, diametralnie różniące się potrzebami, jak i charakterami, co stanowczo zostało podkreślone w treści trochę na zasadzie listy wad i zalet. Każda inna, na innym etapie w życiu, jednak razem potrafią stworzyć wspólny wspierający się front. Najmniej podoba mi się tu prezentacja Carmen i obraz jej wyidealizowanego małżeństwa z długoletnim stażem, gdzie oboje wciąż pałają do siebie namiętnością, która aż parzy. Mąż idealnie rozumiejący potrzeby żony, która lubi się sprzeczać, jednak zawsze w taki sposób, że dochodzi do idealnego finału, gdzie to zawsze mąż jest mile połechtany przez inteligencję przepięknej żony. Nuda i do tego mało autentyczne. Żadnej subtelności w tym nie dostrzegłam, choć przecież bywają świetnie rozumiejący się partnerzy. Jest tez Zuza, która mimo bycia osobą w związku nie żałuje sobie odprężenia w ramionach innych mężczyzn. To chyba w ramach higieny fizyczno-psychicznej. Jak się dowiadujemy dalej, takie postępowanie ma głęboko zakorzenione przeżycia. Od początku tak przejaskrawione zachowanie bohaterki skłania nas do pójścia w tym kierunku, a do tego znów opisane jest wszystko po łebkach. A Beata? Stara się podchodzić do każdej sytuacji na chłodno, by wyważyć bilans strat i zysków. Realistka, która nie może sobie ułożyć spraw prywatnie. Natomiast Ewa gra tu pierwsze skrzypce. Ona zaczyna cała opowieść i to jej historia jest wiodąca. Jednak początek opowieści nie napawa optymizmem, bo w jej życiu wszystko po kolei zaczyna się walić.

Rozmowy miedzy koleżankami to jak przeprowadzanie psychoterapii. Az dziw bierze, że mają jakiekolwiek problemy z osiąganiem zaplanowanych celów, skoro tak dobrze rozumieją ludzką naturę, wszystko sobie potrafią idealnie wytłumaczyć, zrozumieć sytuację, wczuć się w psychikę drugiego człowieka, emocje rozłożyć na części pierwsze i zamiast chomikować urazy od razu szykują się o boju. Są za idealne, a problemy omówione płytko i szybko rozwiązywane. Praktycznie nie ma tu miejsca na przetrawienie bólu, złości, wszystkiego negatywnego w związku z zaistniałymi sytuacjami, tylko od razu przejście do psychologicznego rozpracowania problemu. Jakby wszystko w naszym życiu można było sprowadzić do księgowego rozrachunku.

W pewnym momencie fabuła zaczyna się kręcić wokół hobby bohaterki. Taniec zawładnął nie tylko nią, ale całą przestrzenią i zaczyna dominować nad resztą elementów treści. Jeśli o mnie chodzi, to akurat ten fabularny drobiazg najbardziej mi się spodobał i ostatecznie to dzięki niemu czytanie doprowadziłam do ostatnich stron.
Pojawiający się od czasu do czasu wątek tajemniczego mężczyzną, niczym ze stron ekskluzywnego magazynu, o którym praktycznie do końca mało się dowiadujemy, stanowi otoczkę tajemniczości. Jednak Anna Kossak nie dostarczyła mi na tyle mocnych argumentów, żebym uznała ten element akcji za absolutnie konieczny. Chyba tylko ze względu, by móc łatwo wprowadzić do fabuły postać policjanta Bartka, wysiliła się na dopięcie owego motywu.

Jak dla mnie pasja umiejscowiona w tytule, oddana w okładce ma się średnio, żeby nie powiedzieć kiepsko, w stosunku do treści. Owszem treść przetyka motyw tańca, a specyfika tanga argentyńskiego powinna wyzwolić również w czytelniku jakąś pasję. A tu..nic, a nawet wielkie NIC. Możliwe, że jestem nieczuła na takie treści, możliwe, że nie rozumiem czym tu się można ekscytować, bo to kolejna historia o codzienności w relacjach damsko-męskich. Przy czym napisana została tak, jakby rozmawiały ze sobą specjalistki, terapeutki obeznane z ludzką naturą jak mało kto. Jednak brak przy tym większych emocji. Jedynie te partie dotyczące parkietu, relacji tancerzy opisane rzetelnie maja coś w sobie. Kwestie sfery prywatnej bohaterek, odnoszące się do uczuć, relacji z partnerami oddane są byle jak, płasko, co wcale nie zachęca co brnięcia w fabułę.
Oczywiście wszystko dobrze się kończy jak w bajkach o księżniczkach. Anna Kossak ewidentnie wzorowała się tu na poczytnych zagranicznych powieściach kobiecych, chcąc na nasz rynek wprowadzić coś równie lekkiego, przyjemnego, przy okazji odnosząc się do własnej pasji, czyli tańca. Niestety całość jest wyprana z emocji. Szybkie przelatywanie przez problemy bohaterów, które właściwie, jak za pomocą czarodziejskiej różdżki, same się rozwiązują, bliżej mają do hollywoodzkiego światka niż rodzimego podwórka. Szkoda, szkoda, wielka szkoda.

Cztery bohaterki po 30-stce, diametralnie różniące się potrzebami, jak i charakterami, co stanowczo zostało podkreślone w treści trochę na zasadzie listy wad i zalet. Każda inna, na innym etapie w życiu, jednak razem potrafią stworzyć wspólny wspierający się front. Najmniej podoba mi się tu prezentacja Carmen i obraz jej wyidealizowanego małżeństwa z długoletnim stażem,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1172
1172

Na półkach: , , , , ,

Niniejsza powieść jest debiutem powieściowym autorki. W swojej książce Anna Kossak prowadzi opisywaną przez siebie historię dwutorowo. Z jednej strony śledzimy losy czterech przyjaciółek – Ewy, Carmen, Beaty oraz Zuzy; każda z nich jest zupełnie inna, różnią się także ich życiowe plany i priorytety, a mimo to kobiety te we wzajemnych relacjach wręcz idealnie się uzupełniają tworząc bardzo zgrany team.
Autorka, która z wykształcenia jest psychologiem, a także uważną obserwatorką doskonale przedstawiła diametralne różniące się od siebie osobowości bohaterek wraz z wszelkimi ich niuansami.
Anna Kossak jest także pasjonatką tanga, w związku z powyższym oczywiste jest, iż akcja jej pierwszej powieści w dużej mierze toczy się właśnie w szkole tanga o wdzięcznej nazwie „Te Amo”. Zaznaczyć jednak należy, że niniejsza książka zdecydowanie nie jest cukierkową opowiastką o kobietach, gdyż jak już wcześniej wspominałam czytelnik ma możliwość zapoznania się z drugim mocno zagadkowym wątkiem, który ma zdecydowanie sensacyjno - kryminalne podłoże. Samotny mężczyzna i jego kobiety… Ta część historii opisywana jest jako krótkie wstawki pozornie niepasujące do opowieści o losach naszych czterech bohaterek.
Ta kryminalna zagadka trzyma czytelnika w napięciu i została ona tak skonstruowana przez autorkę, iż dopiero pod sam koniec książki orientujemy się, co się za nią kryło. Chociaż osobiście mam wrażenie, że wątek ten nie został całkowicie zamknięty.
„Pasja budzi się nocą” jest opowieścią o ludzkich emocjach i rozterkach, a także o marzeniach i niejednokrotnie bardzo głęboko ukrytych pragnieniach człowieka. Autorka w sposób niezwykle otwarty podkreśla znaczenie prawdziwej miłości i przyjaźni w życiu każdej i każdego z nas.
Książkę ta jest według mnie dobrą i płynnie się czytającą lekturą. Uważam jednak, że gdyby dwa główne wątki zawarte w tej powieści rozdzielić na dwie osobne książki nie przyniosłoby to uszczerbku żadnemu z nich, a być może przysporzyłoby publikacji jeszcze większe grono czytelników.

* https://www.facebook.com/KsiazkowoLC *

Niniejsza powieść jest debiutem powieściowym autorki. W swojej książce Anna Kossak prowadzi opisywaną przez siebie historię dwutorowo. Z jednej strony śledzimy losy czterech przyjaciółek – Ewy, Carmen, Beaty oraz Zuzy; każda z nich jest zupełnie inna, różnią się także ich życiowe plany i priorytety, a mimo to kobiety te we wzajemnych relacjach wręcz idealnie się uzupełniają...

więcej Pokaż mimo to

avatar
294
265

Na półkach:

Okładka najbardziej zachęciła mnie do sięgnięcia po tę książkę,potem przepadłam w treści.
Świetna,po prostu świetna!.
Ten wątek kryminalny super,bardzo mi się podobał,ale jakoś nie pasował mi do pozostałej treści.
O tym wątku kryminalnym chciałabym osobną książkę.

Okładka najbardziej zachęciła mnie do sięgnięcia po tę książkę,potem przepadłam w treści.
Świetna,po prostu świetna!.
Ten wątek kryminalny super,bardzo mi się podobał,ale jakoś nie pasował mi do pozostałej treści.
O tym wątku kryminalnym chciałabym osobną książkę.

Pokaż mimo to

avatar
4947
4738

Na półkach:

Na pewno Taniec Z Gwiazdami,jest bardzo popularnym programem.Lubię go oglądać,dlatego też chętnie przeczytałem książkę pani Anny.
Od razu dałem się wciągnąć w ten klimat parkietu,gdzie się tańczy tango.
Mamy tu ciekawe bohaterki,są różne mają różne charaktery.Choćby wyzwolona seksualnie Zuza,czy Beata mówiąca podwójne r.
Może się z tej książki dowiedzieć,coś nie coś o tangu.
Kiedy się narodziło, dlaczego zostało "ugrzecznione".
Ale tam też jest wątek kryminalny,to są zaginięcia kobiet chodzących na kurs.
Mimo,to to raczej dobra obyczajówka z wątkiem kryminalnym.

Na pewno Taniec Z Gwiazdami,jest bardzo popularnym programem.Lubię go oglądać,dlatego też chętnie przeczytałem książkę pani Anny.
Od razu dałem się wciągnąć w ten klimat parkietu,gdzie się tańczy tango.
Mamy tu ciekawe bohaterki,są różne mają różne charaktery.Choćby wyzwolona seksualnie Zuza,czy Beata mówiąca podwójne r.
Może się z tej książki dowiedzieć,coś nie coś o...

więcej Pokaż mimo to

avatar
254
254

Na półkach:

Ewa to kobieta mocno stąpająca po ziemi. Myślała, że najbliższą przyszłość ma dokładnie zaplanowaną. W ciągu kilku dni wszystko się zmienia. Dostaje wsparcie od przyjaciółek, które mimo że są różne, potrafią tworzyć wspólny front.

Carmen, ideał kobiety - jej uroda powoduje spore zamieszanie. Beata, chłodna racjonalistka, na własnej skórze testuje różne podejście do mężczyzn. Zuza, wyrazista, nieraz wulgarna, bezkompromisowa w pracy, pobłażliwa dla swoich słabości, w końcu chwyta byka za rogi.
Jest jeszcze „coś”: intryguje, wciąga, samo wybiera wyznawców. Dopuszcza do swoich łask lub bezwzględnie wypluwa poza nawias społeczności. Tango argentyńskie.
I On. Nikt Go nie zna, a jednak życie wielu osób przewróci do góry nogami. Jego poczynania powodują cierpnięcie skóry...

Interesująca historia grupy przyjaciółek. Kobiety reprezentują różne światy i odmienne podejście do życia. Każda z nich jest inna, jednak łączy je przyjaźń. Ta książka to pożeracz czasu, można się w niej zatracić. Polecam wszystkim

Książkę oceniam na 5

Ewa to kobieta mocno stąpająca po ziemi. Myślała, że najbliższą przyszłość ma dokładnie zaplanowaną. W ciągu kilku dni wszystko się zmienia. Dostaje wsparcie od przyjaciółek, które mimo że są różne, potrafią tworzyć wspólny front.

Carmen, ideał kobiety - jej uroda powoduje spore zamieszanie. Beata, chłodna racjonalistka, na własnej skórze testuje różne podejście do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
570
398

Na półkach: , ,

Ponad rok temu miałam okazję osobiście poznać autorkę tej książki. Spotkanie autorskie było wyjątkowo ciekawe i już od tamtej pory postanowiłam, że koniecznie muszę przeczytać jej dzieło. Wreszcie udało mi się trafić na egzemplarz w bibliotece. Zabrałam się za czytanie...

Ewa jest nowoczesną kobietą, która niebawem spodziewa się oświadczyn swojego ukochanego. Niestety, sielankowe życie, które planowała, rozsypuje się jak domek z kart. Chłopak odchodzi, a ona przez "wspaniałomyślną koleżankę" traci pracę.
Dziewczyna pewnie załamałaby się, gdyby nie kochane przyjaciółki, czyli Carmen, Zuza i Beata. Każda z nich jest inna, ale razem tworzą niesamowitą paczkę. Tymczasem zostaje zgłoszone zaginięcie kolejnej, młodej dziewczyny...

Na pewno pierwsze, co zwraca uwagę na tą książkę, to okładka. Niewątpliwie wzbudza zainteresowanie. I dobrze, bo warto po ten tytuł sięgnąć. Powiem szczerze, że trochę inaczej wyobrażałam sobie tą historię. Co nie znaczy, że jestem zawiedziona, wręcz przeciwnie. Wątek kryminalny wpleciony w powieść obyczajową był bardzo dobrym posunięciem. Świetnym pomysłem było stopniowanie napięcia związanego z poznawaniem tego negatywnego bohatera. Pod koniec każdego rozdziału coraz więcej informacji na jego temat, a i tak niewiele. Podobało mi się to.

Przyjaciółki Ewy są fantastyczne. Każda z nich ma coś w sobie. Carmen, najspokojniejsza, najbardziej stonowana, wspaniała żona i matka. Beata, pani tłumacz, poszukująca miłości i stałego związku, często trafiająca na nieodpowiednich partnerów życiowych i wreszcie Zuza, najbardziej wyzwolona, bezpośrednia i przebojowa z całej czwórki. Nie raz uśmiałam się podczas ich rozmów. Szczególnie, gdy do akcji wkraczała ta ostatnia.

Bardzo dobra książka. Przyjemna fabuła. Niezły wątek kryminalny. A to wszystko z tangiem argentyńskim w tle, które jest wspaniałym dodatkiem do całej historii. Autorka przemyciła dużo ciekawostek i informacji na temat tego wyjątkowo zmysłowego tańca. Aż chce się ruszyć na parkiet.

http://fascynacja-ksiazka.blogspot.com/2014/05/pasja-budzi-sie-noca-anna-kossak.html

Ponad rok temu miałam okazję osobiście poznać autorkę tej książki. Spotkanie autorskie było wyjątkowo ciekawe i już od tamtej pory postanowiłam, że koniecznie muszę przeczytać jej dzieło. Wreszcie udało mi się trafić na egzemplarz w bibliotece. Zabrałam się za czytanie...

Ewa jest nowoczesną kobietą, która niebawem spodziewa się oświadczyn swojego ukochanego. Niestety,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
933
710

Na półkach: , , , , ,

Kiedyś dane mi było poznać Annę Kossak. Bardzo miła i sympatyczna osóbka, chociaż wymagająca od siebie i innych. Przez tą znajomość nie mogłem nie przeczytać jej debiutu jako pisarki.

Książka opowiada o Ewie, kobiecie która miała w swoim życiu wszystko poukładane i wszystko zaplanowane. Życie jednak lubi zaskakiwać, a na swoją "ofiarę" wybrało sobie Ewę. Tym samym życie Ewy obraca się o 180 stopni i wygląda że nie ma przed nią perspektyw. Od czego jednak są przyjaciółki (Carmen, Beata, Zuza) oraz kot. Wszystko to wygląda jak infantylne babskie czytadło. Nic bardziej mylnego.

Mamy tutaj do czynienia z niesamowitym thirllerem, w którym emocje są bardzo umiejętnie dawkowane. Na zakończenie każdego rozdziału pojawiają się informacje na temat tajemniczego mężczyzny, którego mało kto zna, a wygląda na dostatecznie bogatego, by jego tożsamość pozostała nierozpoznana. Po prostu wie jak to zrobić. Jednak czytelnik nie wie, dlaczego on wie.

Książka niesamowicie wciąga. Mamy tutaj narastający klimat, ale także miłość, romans oraz seks (małżeński oraz ten przelotny). Wszystko w odpowiednich dawkach. Nie ma przegięć w żadną stronę, że mimo tego, że książka o kobietach to mi jako mężczyźnie czytało się ją niezwykle dobrze.

Książkę rzecz jasna książkę polecam. Jest ona warta poznania i nie należy do gatunku tych, które po przeczytaniu znikają z naszej pamięci. Do dziś mam ciarki na plecach, jeśli chodzi o plan nieznajomego, a jeśli chcecie je poznać zapraszam do lektury.

Ocena: 9/10

Recenzja opublikowana na moim blogu:
http://danwaybooks.blogspot.com/2014/01/pasjonujacy-thriller.html

Kiedyś dane mi było poznać Annę Kossak. Bardzo miła i sympatyczna osóbka, chociaż wymagająca od siebie i innych. Przez tą znajomość nie mogłem nie przeczytać jej debiutu jako pisarki.

Książka opowiada o Ewie, kobiecie która miała w swoim życiu wszystko poukładane i wszystko zaplanowane. Życie jednak lubi zaskakiwać, a na swoją "ofiarę" wybrało sobie Ewę. Tym samym życie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1507
1383

Na półkach: ,

Cudowna książka,która pobudza marzenia i pragnienia

Cudowna książka,która pobudza marzenia i pragnienia

Pokaż mimo to

avatar
553
89

Na półkach: ,

Nastawiłam się na coś pasjonującego, niestety niczego takiego nie znalazłam w tej książce, przeczytałam ale bez szału. Taka sobie obyczajówka z wątkiem ala kryminalnym.

Nastawiłam się na coś pasjonującego, niestety niczego takiego nie znalazłam w tej książce, przeczytałam ale bez szału. Taka sobie obyczajówka z wątkiem ala kryminalnym.

Pokaż mimo to

avatar
1198
278

Na półkach: , , , ,

O książce „Pasja budzi się nocą” było bardzo głośno już przed promocją. Od czasu, gdy pojawiła się w sprzedaży dużo osób chce ją mieć, przeczytać i już. Zastanawia mnie fenomen tej książki. Czy ludzi pociąga opis na okładce a może wygląd samej okładki. Rzeczywiście dla mnie jest ona piękna. I kryje w sobie wszystko. Ja dałam się skusić właśnie okładce. Ale po przeczytaniu paru kartek pomyślałam sobie o co tyle szumu. Przecież to znów zwykłe romansidło. Jakże się pomyliłam. Nie należy oceniać książki po przeczytaniu zaledwie kilku stron.
Ewa, Carmen, Zuza i Beata doskonale się uzupełniają. Są dla siebie podporą. Każda z nich przeżywa różne rozterki i problemy. Ale także dzielą się swoimi radościami. Im dalej zagłębiałam się w lekturę książki „Pasja budzi się nocą” tym lepiej poznawałam dziewczyny i bardzo je polubiłam. Zauważyłam, że w gruncie rzeczy nie są one takie jak na pierwszy rzut oka się wydaje.
Do sięgnięcia po książkę Anny Kossak skłoniła mnie okładka. Z chęcią bym to zdjęcie powiesiła sobie na ścianie. Jest piękna i zawiera w sobie wszystko to, co znajduje się w książce.
Przyznam, że z niezbyt wielkim entuzjazmem zaczęłam jej czytanie. Ale okazało się, że „Pasja budzi się nocą” jest rewelacyjna. Oprócz czterech przyjaciółek występuje w niej tajemniczy i niebezpieczny mężczyzna. Prawie do końca lektury nic o nim nie wiemy. Pojawia się i znika. Książka ta jest pełna ciekawych zwrotów akcji, ma dość wyraźnie zarysowane sylwetki postaci. Jest pełna pasji, namiętności i miłości. A także wspaniałej przyjaźni, która nie polega tylko na głaskaniu po głowie. W książce tej z prawdziwym majstersztykiem przedstawiony jest wątek sensacyjny, dzięki czemu czyta się ją z prawdziwą przyjemnością i ogromnym zainteresowaniem i zniecierpliwieniem. Trochę za dużo jak dla mnie było w niej opowieści o nowym hobby Ewy ale to tylko moje odczucie.
Bardzo, bardzo polecam tę książkę wszystkim. Na pewno dostarczy ona wielu wzruszeń, emocji, uśmiechu a czasem nawet łez niedowierzania. Będzie trzymała czytelnika w napięciu do ostatniej strony i nie pozwoli mu się nudzić.

O książce „Pasja budzi się nocą” było bardzo głośno już przed promocją. Od czasu, gdy pojawiła się w sprzedaży dużo osób chce ją mieć, przeczytać i już. Zastanawia mnie fenomen tej książki. Czy ludzi pociąga opis na okładce a może wygląd samej okładki. Rzeczywiście dla mnie jest ona piękna. I kryje w sobie wszystko. Ja dałam się skusić właśnie okładce. Ale po przeczytaniu...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    120
  • Przeczytane
    31
  • Posiadam
    17
  • Ulubione
    5
  • Przeczytane 2013
    2
  • Literatura polska
    2
  • 2013
    2
  • Polscy autorzy
    2
  • Wyd. Prozami
    1
  • Dysk
    1

Cytaty

Więcej
Anna Kossak Pasja budzi się nocą Zobacz więcej
Anna Kossak Pasja budzi się nocą Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także